4b Jaśka.
wrzesień 26, 2018 by Jarek
Kategoria: Świadomy Jaś
Jasiek jest świadomy, że jest inny…w klasie. Wie, że nie jest w stanie zrobić czegoś co robią jego koledzy i niekoniecznie chce to robić. Czy to już ten moment, gdzie edukacja masowa może być dla niego zbędna?
Oto ocena niektórych zajęć z mojej perspektywy.
POLSKI
Jasiek fatalnie pisze, ale świetnie czyta. Zostaje nam problem: jak to wykorzystać? Czy są książki o górach, które tak lubi by móc je przerabiać na lekcjach? Czy też trzeba mu przygotować jego własne czytanki? Na ten moment jest wielbicielem Brzechwy i wszyscy wiedzą, że on to lubi łącznie z Panią Bibliotekarką, która próbuje Jaśka przekonać do czegoś innego.
ANGIELSKI
To wciąż fajna zabawa, którą lubi i jeszcze rozumie tym bardziej, że uczestniczy w tym nauczyciel wspomagający.
NIEMIECKI
Niestety to już przeszłość. Nie ma tutaj nauczyciela wspomagającego, materiał stał się trudniejszy. Dodatkowo koliduje to z jego zajęciami rewidalizacyjnymi. Kończymy zatem niemiecki, jego naukę, szkoda ale tak musi być.
MATEMATYKA
Niestety poza zasięgiem Jaśka.
PRZYRODA.
Ten przedmiot leży Jaśkowi. Część geograficzna do opanowania, przyrodnicza nawet do opisania.
HISTORIA
Zaczęliśmy od śpiewania hymnu, zobaczymy jak będzie dalej.
WF
Tutaj jest poprawa, nawet rozgrzewkę daliśmy radę poprowadzić.
MUZYKA
Chyba to jest to co może mu leżeć na duszy, ale bez wsparcia nauczyciela wspomagającego możemy śpiewać inny repertuar niż ten przewidziany wcześniej.
INFORMATYKA
Niby Jasiek ma ochotę na ten przedmiot, tylko jak egzekwować od niego cele?
Najważniejsze: dzieci z klasy go lubią i jest w środowisku, które go wspiera. Dzięki temu opanował świetnie “logistykę” zajęć, poruszanie się samodzielne po szkole, obiady itp. Dopóki ma takie możliwości rozwoju funkcjonalnego w szkole, to w niej będzie i będzie z niej korzystał. Początek jest obiecujący i już wiemy, że jego odporność jest na najwyższym poziomie…podobnie jak Kamila, którego grupa po pierwszym wypadzie w góry, cała się pochorowała a on … cóż góry to są góry, dla jednych coś nudnego, dla mnie samo zdrowie.