Byłem na spotkaniu z nauczycielami i pedagog oraz psycholog szkolną

wrzesień 15, 2014 by
Kategoria: Edukacja

Jestem bardzo zadowolony, że moje Panie podjęły słuszne wyzwanie i zaprosiły mnie na spotkanie w którym uczestniczyły one oraz Panie: pedagog oraz psycholog. Pozwoliły mi “pogadać” o Jaśku!

Spotkanie miało charakter roboczy, czyli moim zadaniem było opowiedzenie o Jaśku jakim jest. Nie jest to łatwe, gdyż zazwyczaj najprościej mówić jest o tych złych kwestiach….bo człowiek myśli, ze to konieczne by uprzedzić. Kurczę, ja skupiłem się na tym jak złe rzeczy “przekuć” w te dobre, próbując podawać przykłady z życia.

I tak Jaś wchodząc do klasy rano “robi porządki”. Zamiast z łobuziakiem walczyć należy go zachęcić …właśnie tego co jest negatywne, do ściągnięcia krzesełek…co i tak zawsze nie proszony robił. Pochwała przy tym jest jak najbardziej na miejscu. Potem poprosić by poskładał rzeczy dzieci, które i tak “porządkował”. Pochwała mu się zatem należy…i malutki uśmiech do zeszytu dla rodziców. Jeżeli jeszcze podrzucę jakiś soczek jako nagroda…to działanie będzie się pozytywnie utrwalało.

Dużo i długo rozmawialiśmy o jednoznaczności. Nauczyciel ciepły i radosny, to nie zawsze ten najlepszy dla naszych dzieci jeżeli nie wie co to stanowczość i precyzyjność. Tak jak NAGRODA musi być, tak KARA musi być nieunikniona.

Rozmawialiśmy o “ograniczeniach anatomicznych dziecka z ZD”. To, że musi być komunikacja “twarzą w twarz”, że obrazki pomagają i że angielski jest łatwiejszy niż polski…i o potrzebie ruchu, dużej ilości ruchu.

Zasugerowałem by dać więcej szans samym dzieciom. Jeżeli będzie jakaś osoba chciała “wspierać” dzieci z ZD, to dać jej szanse bycia takim liderem w procesie edukacyjnym bo to działa często lepiej niż poprzez nauczyciela.

Podobnie z ułożeniem klasy. Nie należy trzymać się szablonów, tylko dynamizować i zmieniać ustawienie ławek by wszystkie dzieci siedziały albo twarzą do Pani tzw. uśmiech lub pracowały w zespołach tzw. stacje.

Myślę że należy próbować a ja dam z siebie to co jest możliwe, jako rodzic.

Chyba zagadałem Panie…

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...