Spadł śnieg i trzeba było przywitać się z nim w jakiś sposób. Wybraliśmy Radunię, kolejną magiczną górę, obok naszej Ślęży…gdzie byliśmy tyle razy, ale nigdy tak do końca. Znaleźliśmy szlak, którym nigdy nie szliśmy, więc była wyprawa

Kobas mnie zaskoczył….youtube już nie. Otwieram wczoraj komputer i pojawia się informacja, że już jest kinowa wersja Nasze Góry, filmu który Darek zrobił o nas i który zdobył tyle “górskich nagród”. Nie umiem powiedzieć czym się różni, bo na pewno się różni i dlatego tez z kronikarskiego już obowiązku załączam link do tej wersji.

Gdy powiem, że chłopcy się dopominali by gdzieś pójść w góry, można było im z góry zaufać. Nie mieli wysiłku, nie mieli nagrody, więc nuda w domu. Zatem gdzie ich wymęczyć…Karkonosze? Ostatni szlak jakim Asia nie szła, bo my już chyba tak, to ten zielony nad reglami albo pod kotłami i to był pomysł na […]

Najbardziej w tych wszystkich nagrodach dla filmu zaskakuje mnie uzasadnienie. Tym razem znów było miło czytać…

Tym razem pojechaliśmy na festiwal mocnym Zespołem z Bonitum, a i Kobas też nawiedził Żywiec. Chcemy Wam od razu PODZIĘKOWAĆ, za to że nas rozumiecie, że umieliście zdobyć dla Filmu Koziczkę i to ZŁOTĄ!!!

Najlepsze życzenia jakie mogą nam się przydarzyć to takie jak to. Dziękuję Julita bardzo.

Te 5 h to jak gwiazdka z nieba. Było cicho, bardzo cicho…a chłopcy z Bonitum znów wędrowali. Janek jak zwykle stwierdził, że pomoże pchać wózek Natalii i nie odstępował jej ani na chwilę, a Kamil swoim tempem, w swoim miejscu szedł jak to on. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że dla nich ten spacer po Wzgórzach Strzelińskich […]

Za chwilę festiwal w Żywcu, a Kobas nie miał szans na zaprezentowania swoich podziękowań dla Wszystkich współtwórców na tej stronie. Zatem już będzie.

Nic, a nic. Pokaże jednak, że najwięcej zależy od nas samych, od nas Rodziców. Jak chcemy wychować nasze dzieci z ZD, jak chcemy wykorzystać ich potencjały…a każde dziecko może mieć swoją “Orlą Perć”…i tak mi się wydaje, już o tym pisałem.

“Pogoda wczoraj zepsuta, padał deszcz. Dziś działa”. Zdanie-klucz Kamila. Próbowaliśmy w piątek wyjść w góry i prognozy były ODPOWIEDNIE, ale rzeczywistość dużo gorsza. W sobotę było już lepiej. Postanowiliśmy zatem sprawdzić “słoweńskie góry” w słowackich Tatrach. Tatry Bielskie leżące na wschód od Tatr Wysokich zawsze nas kusiły i przyszedł na nie czas.

Cieszę się z pytania Iwony, która choć nie chodzi po górach to celnie zapytała, zauważyła emocje jakie nam towarzyszyły w tej wyprawie. Tak z pewnością nie są to szczyty dla wszystkich. Tak nie są to szczyty łatwe technicznie. Tak nie są to szczyty “spacerowe” wymagają wysiłku, treningu.

Podczas Festiwalu Górskiego w Lądku Zdrój padły te słowa: “Świadomość daje szacunek.” Nie ma chyba bardziej prostego zdania oddającego to, co otrzymujemy od Ludzi Gór. My wchodzimy w ich buty chodząc po górach, a oni dzięki filmowi i naszej obecności, wchodzą w nasze. Wiedzą jak może to być trudne, wiedzą ile wysiłku to kosztuje nas. […]

Wybiegaliśmy z loży po przyznaniu nam 3 Korony Gór Polski. Tym razem loża była w Lądku Zdrój w ramach 26 Festiwalu Górskiego. Po wyjściu szybko się przebieraliśmy. Siedząca Pani z obsługi festiwalowej uśmiechała się do nas. Janek oczywiście zaczepił, Kamil się uśmiechnął, a my usłyszeliśmy: “Ja Was znam, głosowałam na Wasz film. Nasze Góry to […]

Kolejny sukces filmu Nasze Góry, stworzonego przez Kobasa i Bonitum. Film dostał zaproszenie do udziału w festiwalu filmu o górach w Żywcu. Trzymam kciuki by impreza się udała i zapraszam na nią wszystkich.

Trening przed jesiennymi zdobyczami trwa. Tatry z ich najdłuższymi przejściami są wyzwaniem, ale nie trzeba jechać tam, by się się przygotować do takich wędrówek. Góry Suche pod każdym względem są najlepsze. Tym razem po raz pierwszy testujemy czerwony szlak na Bukowiec, taki był plan…i nie tylko.

TURYSTYCZNE BONITUM zaprasza na kolejny weekend razem w górach. Janek i Kamil tam byli jak zwykle, a inni pójdą z nimi tam po raz pierwszy i oby było tak fajnie jak ostatnio. Trochę się więcej zmęczymy!

Zazwyczaj tytuł naszej wyprawy wskazuje na szczyty jakie zdobyliśmy. Tym razem tak nie będzie, bo w Górach Suchych zdobywamy już tylko “skróty” i szukamy tego, co znaleźć się nie da w normalny sposób….a to nasze “najlepsze” góry.

Zaskoczenie pełne, gdyż oglądając zwiastuny Festiwalu Górskiego w Lądku widzę Nasze Góry w układzie konkursowym. Cieszy mnie to i zaskakuje. Mam nadzieję, że zostanie przyjęty przynajmniej tak ciepło jak w Zakopanym i Kobas zostanie doceniony za jego spojrzenie na nasze wspólne emocje.

…tam gdzie chodzą niedźwiedzie, tak można by określić to miejsce. My jednak nie mogliśmy się oprzeć, będąc u podnóża tysiące razy, a nie będąc na górze ani razu, by jednak nie spróbować tego, co potem okazało się, “smakowało” najlepiej. Po Rysach przyszedł czas na szlak w nieznane. Szlak dla nas, dla wszystkich.

Do zobaczenia z bliska Łopaty 1 958 m npm, przymierzaliśmy się już kilka razy i zimą, i latem. Cały czas patrzyliśmy na mapę i te kilometry do pokonania. W końcu dojrzeliśmy do tego, gdyż okazało się, że w Tatrach Zachodnich zostały nam jeszcze do przejścia  szlaki: między Jarząbczym a Wołowcem (czerwony) i zielonym w dół […]