Dzisiaj dziewczynka 7 miesięcy.

Jeżeli ZD jako wada genetyczna wpływa na stałą zmianę pewnych procesów biochemicznych, to leki, objawowo stymulujące i odwracające te procesy do poziomu bliskiego “normalności”, powinny być podawane stale. I stale powinniśmy podawać fluoksetynę, która jest STAŁYM czynnikiem neurogenezy.

Jak się okazuje w wielu substancjach znajdują się albo czynniki zwiększające poziom receptorów GABA lub kwasu gamma aminomasłowego. W ZD uważa się, że GABA zarówno jako neuroprzekaźnik jak i w postaci nadmiernej ilości receptorów jest elementem zbyt mocno wyhamowującym osobę z tą wadą genetyczną.

Bardzo ciekawy temat, gdyż informacji na temat “współpodawania” nawet na zwierzętach po prostu nie ma, stąd należy wnioskować właśnie z opisów mechanizmów.

Powiem szczerze: do wczoraj nie myślałem o tym leku w ogóle. Moje doświadczenie z nim jest na tyle głębokie, że wiem, że na mojego Kamila w żaden sposób nie działał…ale Monika zadała pytanie i zacząłem się zastanawiać.

Odpowiedź na ten problem jest bardzo prosta: NIE WOLNO! Mechanizmy są inne ale poziom ingerencji jednakowo duży.

Pytanie, które pojawia się ostatnio bardzo często. Odpowiedź wydaje się być banalnie prosta:

Temat fluoksetyny to temat przede wszystkim braku wiedzy i mitów jakie obrosły wokół tego leku.

Powiem szczerze, gdy dostałem te pytanie sam padłem i to jak długi. Nigdy o tym nie myślałem, nigdy nad tym się nie zastanawiałem. Wysłałem maile do doktora Leichtmana, Richarda, Teresy nawet do doktora Costy.

Długo nie musiałem czekać by dostać od Richarda maila wskazującego, co i jak powoduje, że noradrenaliny może być więcej. Mamy niespodziankę.

Po dyskusjach z lekarzami, rozpatrując za i przeciw mamy przygotowany system podawania fluoksetyny naszym dzieciom.

To jest bardzo dobre pytanie! Z pewnością nie jest problemem łączenie enzymów na dzień, czy tzw. dużej butli. Jednakże NIGHT ENZYM nie wolno podawać w trakcie kuracji fluoksetyną! Jego aktywność koliduje z tym co się dzieje dzięki fluoksetynie.

Dzisiaj chłopiec 22 miesiące, który nie był suplementowany i dostawał vibowit oraz tran.

Brakowało mi takiego podsumowania historii Prozacu. Powodów jego powstania i tego jak działa. Wczoraj czyli 1 grudnia w gazecie.pl znalazł się obszerny artykuł na jego temat.

Dostałem od Ryszarda “małe” podsumowanie dotyczące porównania kurkumy i fluoksetyny. Oto one:

Ten chwyt to już chwyt poniżej pasa- tak zwany! Ale cóż wyciągam go w naszej dyskusji o bezpieczeństwie podawania fluoksetyny.

Ten tydzień przebiega pod dyktando pytań. Dobrze :)

Dla wielu rodziców największym szokiem przy podawaniu fluoksetyny jest….nagła zmiana tempa życia ich dziecka! To jest tak jakby jechać trabantem wczoraj a dzisiaj przesiąść się do wyścigówki ze stajni F1!

Kolejne arcyciekawe pytanie! Jeszcze być może dwa miesiące temu mówiłbym, że niekoniecznie. Dzisiaj uważam, że jest to KONIECZNE!

Wciąż dyskutujemy o bezpieczeństwie podawania fluoksetyny naszym dzieciom. Poszukuję wciąż dowodów na to, że jest albo nie jest bezpieczna. W moje ręce wpadł ten raport.