“Czy szczepionki zawierają Roundup?”

lipiec 27, 2017 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Roundup jest substancją używaną do likwidacji chwastów z pól, który ma rakotwórcze działanie…to wiemy. To że może być stosowany w szczepionkach, to się dowiedziałem od Was…i to mnie już zaskoczyło kompletnie.

Sprawa nie jest nowa, bo z ubiegłego roku i zaczyna się w ten sposób. Organizacja Moms Across America zleciła firmie Microbe Inotech Laboratories Inc. of St. Louis, Missouri, badania jakościowe szczepionek.

https://d3n8a8pro7vhmx.cloudfront.net/yesmaam/pages/1707/attachments/original/1473092174/312_Honeycutt__Zen_Glyphosate_10_Samples_Version_1.2.pdf?1473092174

image

Wnioski jakie z tego płynęły były następujące: ktoś stosuje roundup w postaci jego podstawowego składnika glifosatu w badanych szczepionkach z tym, ze MMRII bije rekordy przekraczając 25 krotnie zawartość tej substancji w stosunku do innych szczepionek. Dane opublikowano tutaj:

The MMR II vaccine had levels [of glyphosate] up to 25 times higher than the other vaccines.  Following our test, additional independent tests have confirmed these findings at or above the same levels.  The tests were conducted using the ELISA method.

https://www.ecowatch.com/glyphosate-vaccines-1999343362.html

image

Zrobione dodatkowe badania potwierdziły te wcześniejsze potwierdzające obecność glifosatu w szczepionkach jak poniżej:

image

http://farmwars.info/?p=15100

Co mnie szokuje najbardziej, że często glifosat jest wspomagany substancjami wzmacniającymi jego działanie w tym produktami genetycznie modyfikowanymi. Tłumaczenie producentów, że to nie jest ich celowe działanie a jedynie wynika Z obecność roundupu z zastosowanych podkładów koniecznych do utrzymania wirusów, kompletnie nie przekonuje mnie.

Kompletnie mnie już przybiło, gdy czytając gazety na ten temat okazało się, że wiadomo o tym od początku 2016 roku i np. Merck zrobił to świadomie po prostu, ogłaszając super deal z producentem glisofatu w mediach.

http://thesciencepost.com/merck-to-add-glyphosate-to-vaccines-in-huge-deal-with-monsanto/

image

Jaki jest kierunek tłumaczeń koncernów medycznych? Cóż mamy skażone środowisko, które przekazuje cząsteczki toksyczne nam wszystkim i są one niewielkie…Wiem jak to się skończy za kilka lat i przeraża mnie to, że koncerny są jak politycy, a politycy jak koncerny NIE DBAJĄ O NAS I NAS PO PROSTU OSZUKUJĄ DLA SWOICH CELÓW.

Komentarze

Liczba komentarzy: 4 do ““Czy szczepionki zawierają Roundup?””
  1. JOLA pisze:

    SZOK….!

  2. wera pisze:

    ale to nic dziwnego ,biorąc pod uwagę,że np w Polsce Roundap dopszczony jest jest także jako osuszacz zbóż….Stąd przedostaje się do szczepionek.I Indiach leją go bez opamiętania.W Polsce to samo…byle kilka kepek niepożadanej trawy i leci roundap często w dawce kilakrotnie wiekszej-żeby szybko wypaliło.W NIeczczech roundap stwierdzono w moczu u 66% populacji….Mozna poszuakć informacji w necie,bo sa badania opublikowane.I niestety coraz więcej znajduje sie go w rzekach….

  3. Joanka pisze:

    A wiecie ile roundup kosztuje? Za dużo! Dlatego mamy jedne z najczystszych upraw w Europie. Do tego co roku kolejne preparaty do ochrony roślin są wycofywane, natomiast kraje starej Unii wciąż stosują opryski od dawna u nas zakazane a potem wciskają nam skażoną żywność, jak ostatnio te zatrute jajka. Są ròwni i równiejsi.

    • ksh78 pisze:

      No, nie wiem. Mój brat jest rolnikiem (woj. Dolnośląskie). Zarówno on jak i jego sąsiedzi bardzo często stosują Roundup do osuszania rzepaku. Nie ma swojej suszarni a w skupie za suchy rzepak można dostać więcej niż się wyda na oprysk Roundup’em. Nie wiem czy to tendencja lokalna (z uwagi na bliskość do Niemiec), czy też ogólnopolska, ale coraz częściej rzepaku pryskanego Roundup’em tutejsze skupy nie chcą przyjmować. Podobno sporo rzepaku idzie (przynajmniej stąd) do Niemiec, a Niemcy takiego pryskanego nie chcą (są w stanie zweryfikować czy był pryskany). Mojemu bratu to nie w smak (bo zarabia mniej), ale wychodzi na to, że dzięki Niemcom rzadziej pryska.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...