“Czy to znaczy, że chorzy na celiakię są mniej inteligentni czy wprost przeciwnie?”

luty 26, 2018 by
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa

Monicta zadała pytanie i wróciła kwestia, co za co odpowiada i czy to jest możliwe czy też nie z perspektywy IQ, inteligencji.

http://www.zespoldowna.info/czy-na-podstawie-panelu-genetycznego-mozna-stwierdzic-jakie-potencjaly-intelektualne-ma-dziecko-z-zd.html

Popatrzę teraz na IQ dzieci z ZD, które znam i postaram się choć trochę oderwać od genów, suplementacji, a popatrzę na nie przez pryzmat wszystkiego, co może na nie wpływać.

1.Z mojej perspektywy dzieci wysoko funkcjonujące w ZD to, dzieci aktywne.

Nie chcę tutaj wskazywać co ma być tą aktywnością, chcę tutaj podkreślić, że dzieci które mają zainteresowania, są aktywne fizycznie, a ich rodzice mają pomysł na życie dzieci, są sprawniejsze życiowo.

2.Dzieci rodziców “starych” mają “łatwiej” w ich rozwoju, niż dzieci rodziców “młodych.”

To jest tylko moja statystyka, ale widać wyraźnie że dojrzali rodzice inaczej opiekują się swoimi dziećmi z ZD. Czy lepiej nie wiem, ale dzieci tych rodziców, statystycznie funkcjonują lepiej. Mogę tutaj wskazać, że mają właśnie mniej chorób autoimmunologicznych i są zdrowsze, a to może być tym elementem pozytywnym dla ich rozwoju.

3.Dzieci rodziców “młodych” mają więcej różnego rodzaju chorób, które hamują ich rozwój…

…ale jak widzę w szczególności u mam tych dzieci zmienia się percepcja tego problemu i dzieci w tym czasie mają szczególnie dobrą, na poziomie edukacyjnym, opiekę. Przykład: dzieci po białaczce obecnie pod względem IQ funkcjonują lepiej od innych dzieci z ZD. Dlaczego? Tygodnie spędzone z mamą (najczęściej) w szpitalu spędzają na edukacji i komunikacji bez względu czy jest to zamierzone, czy też nie…ale tak to wychodzi.

Co do celiakii, cukrzycy i samego pytania Monicta odpowiedziałbym podobnie: dziecko odpowiednio prowadzone dietetycznie, nie powinno mieć problemów zdrowotnych, a to się przekłada na brak problemów rozwojowych. I odwrotnie: zła, zbyt późna lub brak reakcji np. na chorobę Hashimoto dziecka może odbić się na jego funkcjonowaniu, czy to energetycznym, czy też intelektualnym.

4.Dzieci, które chorują ze względu na słabszą odporność, funkcjonują gorzej.

I tutaj coś przeciwnego do tego co mamy powyżej. Od samego początku postrzegałem przeziębienie, za najbardziej destrukcyjną chorobą w ZD, często skutkujące powikłaniami. Wtedy nie ma ani zajęć edukacyjnych, ani zabaw i dziecko wyraźnie traci na jego możliwościach rozwojowych.

5.Dzieci mające młodsze rodzeństwo są zawsze lepiej funkcjonujące od pozostałych.

Szczerze powiem, to już jest dla mnie oczywista oczywistość. Za każdym razem dziecko z ZD, mające młodsze rodzeństwo funkcjonuje lepiej, chyba że….

….że ciężko choruje na choroby autoimmunologiczne i jest odizolowane od niego, to tak nie jest.

6.Na koniec jednak o genach:

JAKIE GENY MAMY MY, RODZICE, JAKIE GENY PRZEKAZUJEMY NASZYM DZIECIOM, TAK ONE FUNKCJONUJĄ, TAKIE MAJĄ ZAINTERESOWANIA, TAKĄ MAJĄ INTELIGENCJĘ.

….i zespół Downa ma tutaj dużo mniej do gadania.

Polecam wrócić do tego wpisu i pomyśleć o tych wszystkich czynnikach, które mają wpływ na IQ i rozwój dziecka z ZD:

http://www.zespoldowna.info/najlepszy-model-wsparcia-dziecka-z-zespolem-downa-po-poprawkach.html

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...