Czy wierzysz w suplementację?

sierpień 12, 2012 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Kolejne trudne pytanie, szczególnie dla tych rodziców, którzy mają jedynie jedno dziecko z dysfunkcją. Cóż, ja jestem w innej sytuacji. Nie muszę opierać się na opinii innych rodziców, mogę korzystać z własnych wcześniejszych doświadczeń!

To one pokazują jak istotna jest suplementacja w długim okresie…a nie tylko przez rok, dwa. Tak jak to napisał mi w mailu Richard:

“…nie jest kluczowym tematem, co osiąga dziecko teraz, gdy jest małe…ale co osiąga gdy kończy 12 lat”. Z tego też powodu powtarzam tym, niecierpliwym: “Dajcie dziecku, rehabilitacji, lekom czas…a będzie dobrze!”.

Nauka rozwija się, pokazuje co raz to bardziej nowe możliwości. Oznacza to, że powinniśmy z nich korzystać…ale nikt nie musi!

Bardzo mi się podobała moja wizyta w Gdańsku w ubiegłym tygodniu. Widziałem różne dzieci, rozmawiałem z różnymi rodzicami i cieszę się niezmiernie, że każdy ma swoją logikę, którą oparł na określonych przesłankach, a nie na plotkach z internetu.

Postępy Jana z Gdańska dla mnie są fenomenalne, świetnie mówi, rozwija się…ma brata którego z pewnością “kopiuje”. Nie dostaje suplementów. Jak widać jest to możliwe!!!

Każde dziecko ma swój potencjał. Jedno może z niego skorzystać, drugie może jedynie przy dodatkowym wsparciu. Najgorsze, że natura nas zawsze oszukuje. Zarówno w tym “zdrowym” jak “ZD” świecie. W obu przypadkach są dzieci “lepsze” i “gorsze” na każdym poziomie wiekowym, jednakże ostateczna ocena przychodzi, gdy kończą szkołę średnią. Dla naszych dzieci w tym wieku, ba na poziomie gimnazjum, czy podstawówki jakakolwiek niewykorzystana szansa to jak przegrana cała batalia, gdy u dzieci zdrowych to tylko potyczka, która może zmienić się w coś dobrego.

Ja patrząc na mojego autystę i życie z nim, nie chcę zostawić niczego przypadkowi w kontekście życia Jasia…stąd wierzę w suplementy.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...