Czy zespół Downa przetrwa?

wrzesień 5, 2017 by
Kategoria: Po prostu życie

Gdy wyjeżdżałem na wakacje pojawił się film o Islandii zrobiony przez stację CBS. Jest to to reportaż dotyczący aborcji w Islandii analizowanej przez pryzmat liczby dzieci z zespołem Downa i jednej z nielicznych matek takiego dziecka. Nie chciałem już na to reagować, gdyż wiedziałem, że będzie narzędziem wykorzystanym  manipulacji politycznej i religijnej, a do samego tematu “nowoczesnego, bezwzględnego społeczeństwa” tak na prawdę nikt się nie odniesie. Ja chcę to jeszcze raz poruszyć.

https://www.youtube.com/watch?v=gxJfoftXh9Y

image

W jakich środowiskach ten film jest szczególnie popularny? Oczywiście w tych, w których aborcja jest kluczowym elementem NIE WIARY, ale mechanizmów politycznego wpłynięcia na społeczeństwo, gdzie mniejszość chce wpłynąć na większość.

Tego typu filmy pojawiają się obecnie regularnie, chociażby tak jak ten ostatni z Wielkiej Brytanii zrobiony przez BBC “A World Without Down’s Syndrome”

https://www.youtube.com/watch?v=x16wGajCHIw

Za każdym razem wykorzystuje on postać dziecka z ZD w argumentacji by ….i znajduje pozytywny odbiór w takich konserwatywnych krajach jak Polska, Irlandia czasami Wielka Brytania i w niektórych chrześcijańskich środowiskach amerykańskich obok takich krajów jak Arabia Saudyjska. Za każdym razem jest narzędziem by powiedzieć stop aborcji.

Nawet kościół w Polsce wpada w tą polityczną pułapkę, dzieląc ludzi w swojej dyspucie zamiast wpłynąć na “swój rząd”, by wsparł osoby z ZD, by były w społeczeństwie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22317418,aborcja-jest-bezposrednia-obraza-maryi-arcybiskup-hoser-w.html

http://m.tokfm.pl/Tokfm/7,109983,22289021,pierwszy-wywiad-z-ks-bonieckim-od-zakazu-wypowiedzi-stajemy.html#MT2

No właśnie, a może byśmy zamiast słów politycznych, coś zrobili dla osób z ZD. W tym sejmie, w tym rządzie mamy pełne przedstawicielstwo moralne rodziców dzieci z ZD do przeprowadzenia zmian na korzyść tych osób. Są to osoby religijne, które mówią otwarcie, że maja dzieci z ZD, zatem rozumieją, że słowa o aborcji to tylko tekst polityczny, gdy istotą jest życie ich dzieci…

Może w końcu byśmy jednak usiedli spokojnie i zamiast tym wszystkim emocjonować się, jednak zrobili taki film mówiący o innej wersji życia osoby z ZD niż to co pokazuje się obecnie, gdyż:

-jeżeli zaopiekujemy się pod względem edukacyjnym, medycznym dzieckiem z ZD to może osiągnąć ono dużo w swoim życiu

-jeżeli nie będzie się go wytykać jak to ma miejsce w Polsce, a włączy się go do społeczeństwa, chociażby na poziomie takim jak w USA, a nie jest to super poziom ,to nagle się okaże że może funkcjonować inaczej?

To byłby dobry proces “oswajania” z czymś co jest prawdziwe, naturalne i dobre…

Każdy Polak chce mieć dziecko zdrowe. Każdy Polak boi się dziecka z zespołem Downa, które przez lata jako “DOWN” było i jest synonimem dramatu rodziny ( wciąż tak jest), skrajnie negatywnej niesamodzielności osoby i jej inteligencji. Może zamiast walki z aborcją, lepiej budować wizję innego dobrego społeczeństwa w ramach którego inności takie jak zespół Downa są akceptowane, wspierane i wspomagane dla ich zalet. Może lepiej uczyć polskie społeczeństwo, akceptacji drugiej osoby w ramach miłości o którym mówi religia dominująca w tym kraju.

Dlaczego o tym piszę po raz kolejny?

Cóż Polska obok Arabii Saudyjskiej jest fundamentalistycznie religijna w swoich zasadach. Co ciekawe katolicyzm “polskich księży” w Niemczech nie jest taki, bo może nie mają tyle władzy…Oba kraje “gubią” się w swoim podejściu do wiary, zapominając o tym, że świat nie składa się tylko z fundamentalistycznego wyznawania określonych zasad religijnych i przekładania ich na politykę. Są kraje w których religia jest “państwowa”, a Państwo chce by jego społeczeństwo było doskonałe!

Jak to się ma do naszych poglądów. Cóż już dzisiaj nawet w naszych religijnie poprawnych krajach “przygotowanie” idealnego dziecka jest technicznie możliwe…gdy w Chinach i w Korei Południowej zaczyna być to mechanizmem. W tamtych krajach spadek urodzeń dzieci z wadami jest bardzo wysoki. Chiny z jej “religią” i moralnością zaakceptowało genetyczną kontrolę zapłodnienia, jeżeli można to tak nazwać. Przy pozwoleniu na urodzenie 2 dziecka nagle w Chinach nawet małżeństwa robotnicze stać na opłacenie praktyki kontroli genetycznej ich potomstwa. Dochodzimy zatem do czasów programowania naszych dzieci, czy nam się to podoba czy też nie.

Zatem przymus antyaborcyjny w dniu dzisiejszym wytworzy w naszym społeczeństwie jednoznaczny pęd do dostępnego programowania genetycznego dzieci, bo to staje się możliwe, praktycznie wykonalne i obecne na globalnym rynku!!!…i nie jest aborcją!

Kościół i religie z ich moralnym wpływem, przegrają z postępem nauki, wiedzy i religią państwową, czy chcą tego czy też nie. Jedynym wyjściem w takim przypadku jest otwarcie społeczeństwa na osoby z dysfunkcjami dzisiaj i wytworzenie mechanizmów wspierających ich obecność w społeczeństwie już dziś. Mówiąc brutalnie:

LECZENIE/EDUKACJA/WSPARCIE I INTEGRACJA SPOŁECZNA DZIŚ MOŻE PRZEKONAĆ POTENCJALNYCH RODZICÓW BY NIE BALI SIĘ DZIECI, KTÓRE MAJĄ DYSFUNKCJĘ.

WIEDZA I WSPARCIE DARMOWE, MEDYCZNE, LECZENIE WSPÓŁWYSTĘPUJACYCH PROBLEMÓW MEDYCZNYCH BEZ KOLEJKI I U SPECJALISTÓW MOŻE TAKŻE UCYWILIZOWAĆ TO CZEGO DZIŚ LUDZIE BOJĄ SIĘ NAJBARDZIEJ.

Jeżeli będziemy próbowali drogą przymusu zmusić kogoś do czegoś, to będziemy świadkiem ucieczki do technologii dostępnych w świecie globalnym, a to oznacza że zespołu Downa nie będzie nawet w katolickim kraju o nazwie POLSKA i nie przez aborcję,  ale przez “programowanie zdrowego dziecka” bez względu czy nam się to podoba, czy nie.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...