“Dlaczego “starzy” rodzice są tylko na nie?”

Nikt nie chce się dzielić swoimi porażkami, gdyż patrząc na możliwości jakie ma kolejna generacja/generacje dla “starych” rodziców to co osiągnęli może być porażką. Z drugiej strony człowiek stary, to człowiek konserwatywny dbający w istocie o “swoje”. “Nowe” jest złe, a “młodzi” i tak nie rozumieją tego co oni przeżyli…więc po co?

Jest to najbardziej pokrętne myślenie i ma miejsce na całym świecie. Rodzice “starzy” nie umieją przekazywać największych sukcesów pokoleniom “młodych” rodziców, a Ci ostatni nie umieją wyciągać wniosków z tego co przeżyli Ci “starzy”. W efekcie każde pokolenie buduje swoje życie, swój model tracą czas, energie i pieniądze.