Dziękuję Cora, czyli mój sport cz.4

styczeń 11, 2010 by
Kategoria: Filmoteka, Moja praca, mój dom

Poprzedni odcinek zaczęliśmy maratonem, przygotowaniami, teraz już biegną :) Rodzice też by pobiegli!

W drugiej części Cora pokazała wspaniały projekt, który realizowany jest w Monachium, napiszę o nim specjalnie, ale proszę popatrzcie, jak wygląda MONACHIJSKI DOM dla osób z ZD.

Popatrzcie też na Gabi i Ebi na ich wspólne życie

 

Komentarze

Liczba komentarzy: 3 do “Dziękuję Cora, czyli mój sport cz.4”
  1. Tata Kuby pisze:

    Fajne są te filmy. Zawsze jest jakaś refleksja i pomysł, co można zaadoptować.
    Musimy podejmować odważne, przemyślane decyzje, aby nasze dziecko mogło: pobiegnąć w maratonie, posługiwać się nożem w kuchni, albo rozpoczęć własne życie-jeżeli to możliwe.
    Tata Kuby

  2. Tato Kuby pisze:

    Niedługo jedziemy na zawody do Niemiec. Kuba jest w formie, trenuje cztery razy/ tydzień . Dziś też.
    Tato Kuby

  3. Tato Kuby pisze:

    Byliśmy w Bawarii dwukrotnie, po raz ostatni w 2022. Nie da się zapomnieć tych bawarskich zawodów. A w Polsce było kiepsko, a po pandemii chyba nawet tego kiepsko nie ma. Tylko w telewizji optymistycznie. A rodzice pytają, gdzie zaprowadzić dziecko, aby uprawiało sport. I tak kilkanaście lat się kręci. Aby coś na lepsze się zmieniło muszą uaktywnić się rodzice i do stowarzyszeniami dokładniej musi zainteresować się rząd. Bo okazuje się, że nie wystarczy dać kasę.
    Tato Kuby

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...