Fluoksetyna pełna dawka

sierpień 1, 2011 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Od piątku 29 lipca Jaś ma już pełną dawkę fluoksetyny. Po 3 tygodniach przyjmowania 5 mg codziennie rano, doszliśmy do 10 mg…no i efekty są widoczne gołym okiem :)

Podjęliśmy decyzję o zwiększeniu dawki fluoksetyny do dawki docelowej 10 mg po tym jak Jaś doszedł do “normalnego” poziomu aktywności.

Jaś już po tych pierwszych lipcowych dniach, przy pierwszej dawce, wyraźnie poprawił się motorycznie. Skakanie, koziołki, rzucanie, wchodzenie na okna, bieganie zdecydowanie się poprawiły. Czynności manualne typu otwieranie okien, balkonów i wychodzenie na “świat” zdecydowanie też. O dziwo koncentracja utrzymała się na tym samym poziomie, z wyjątkiem godzin wczesno porannych, gdzie w przedszkolu mocno dawał się we znaki.  W zakresie komunikacji i mówienia ja zauważyłem zdecydowaną poprawę i wzrost oczekiwań wspieranych dużą dawką emocji, typu zdecydowane: “Mamuniu chodź tu!”

Przy nowej dawce Piątek, Sobota i Niedziela stały pod znakiem jeszcze większej jego sprawności fizycznej. Kopanie piłki i rzucanie, to postęp jednoznaczny! Manipulowanie przy odkręcaniu i psuciu jeszcze większy postęp, bo psuje wszystko perfekcyjnie, ale nauczył się też wycierać ściany z kredy, którą używa do pisania!

Z drugiej strony przy jego “normalnym zachowaniu fizycznym” dla chłopca w tym wieku, widoczny stał się “rozbudowany proces komunikacyjny” :) Jest dużo słów, bardzo duża łatwość w powtarzaniu nowych słów i ich wykorzystywaniu. Wygląda to tak, jakby zasoby które gdzieś tam były nagle zostały uwolnione. Gdy leci piosenka Jaś powtarza wszystkie słowa, przy czym jedne perfekcyjnie z pełną artykulacją dźwięków, drugie niewyraźnie. Ma przy tym doskonały podział uwagi i potrafi tańczyć i śpiewać, czytać i rysować.

Bałem się, że nowa dawka zaburzy jego koncentrację, ale świetnie funkcjonował wczoraj przy czytaniu cyferek, czy też zeszytów “Szkoły Krakowskiej”.

Skutki uboczne? Moja żona twierdzi, że kręgosłup matki, a ja dodaję, że lewe kolano ojca, to na razie jedyne skutki uboczne. Tak bardziej poważnie, wydaje mi się, że jednak te przyspieszenie jest zbyt mocne. Proces koncentracji może jednak ulec zaburzeniu, jak i proces zdobywania doświadczeń. Dzieje się to wszystko za szybko. “Składowanie “ ich, powtarzanie nabytych zachowań na razie jest trwałe i powtarzalne.

Komentarze

Liczba komentarzy: 6 do “Fluoksetyna pełna dawka”
  1. goska pisze:

    Pewnie ,jak bedzie za duzo to obniżysz , a może własnie tyle mu potrzeba .Jaś po celebrolizynie i innych jest pewnie bardziej przygotowany na zareagowanie na fluoksetyne .Na forum http://changingmindsfoundation.ning.com/ rodzice opisują działanie prozacu i zazwyczaj też są zachwyceni.

    Ja mam mieszane uczucia po połrocznym podawaniu fluoksetyny , zastanawiam się zwiekszyć ,zmniejszyć …Były fajne efekty przez miesiąc , moze dłużej a teraz szkoda mowić.

    • ela pisze:

      Czy możesz Gosiu napisać, co dzieje się po półrocznym podawaniu fluoksetyny. Łukaszowi podajemy zaledwie niecałe 2 tygodnie.

      • goska pisze:

        No własnie , może ktoś ma jakąś teorię na ten temat.
        Seronil działał bardzo ładnie od początku kwietnia do przełomu maja -czerwca , choć nadal bywał agresywny i impulsywny , a przecież fluoksetyna też powinna na to działać.
        (Przemek ma 10 lat ,10 g. seronilu)
        Najperw w czerwcu stracił zainteresowanie wychodzeniem na dwór , a potem stracił ochotę do mówienia.

        …i myślę czy podawać mniej czy może więcej ?

  2. jarek pisze:

    Gosiu, pozwoliłem sobie pogadać o Twoim przypadku z różnymi osobami w różnych krajach. Pojawiają się następujące wątki:
    1.Jakie leki/suplementy są podawane obok fluoksetyny? – wskazuje się tutaj na prawdopodobieństwo negatywnego oddziaływania różnych substancji na siebie powodując taką reakcję.
    2.W przypadku, gdy u dziecka z ZD wystepują zachowania autystyczne, z dużą pewnością można stwierdzić, że występuje typowy dla autyzmu błąd wychwytu serotoniny oraz jej funkcjonowania. Teresa wskazuje, że ostatnie badania nad autyzmem wskazały na gen MAOA, który nie produkuje właściwej ilości enzymów, by przetworzyć serotoninę. Brak tych mozliwości powoduje taką reakcję.
    Proponuje poczytać ten artykuł: http://www.autisticsociety.org/News/print/sid=62.html
    Wnioski ogólne:
    1.Nikt z zapytanych 5 osób nie odpowiedział twierdząco na pytanie czy spotkał się z taką reakcją.
    2.W pierwszym momencie wskazywano na zaburzenia “procesu funkcjonowania serotoniny” jako przyczynę.
    3.W momencie gdy dokonywano analizy wskazywano, że musi to być związane z innymi lekami i proszono o podanie ich nazw (podaj to wyślę). Na kolejnym etapie skłaniano się jednak w kierunku autyzmu i elementów z nim związanych.

  3. goska pisze:

    Dzięki za zainteresowanie problemem.Jarku , wyslę Ci e-mailem informacje .

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...