Historie inspirujące…

W ciągu ostatnich 2 tygodni, dostałem z różnych krajów informacje o trwającym programie, prezentowania swoich historii z zespołem Downa, ze swoimi dziećmi, które przez ZD zostały skazane na odsunięcie od społeczeństwa już w chwili urodzenia. Rodzice opowiadają jak było i jak jest. Jak ich dzieci integrują się ze społeczeństwem, pomimo tego wyroku, który na nich spadł w momencie urodzenia: ZESPÓŁ DOWNA.

Może by tak u nas w Polsce zrobić taki cykl, by przełamać te historie, te niesłuszne wyroki. Popatrzcie chociażby na ten cykl:

https://www.youtube.com/watch?v=WtPFSdalGr8

47 sekund historii o tym co było na początku.

http://specialaffects.org/upliftingdown/

Można też tak jak w Cincinnati

http://www.dsagc.com/about-us/inspiring-stories/

albo tak:

http://smileondownsyndrome.org/resources/inspirational-stories/

Inny świetny projekt znalazł się w National Geographic. “Mam zespół Downa-Poznaj mnie zanim mnie ocenisz”

http://kids.nationalgeographic.com/kids/stories/peopleplaces/downsyndrome/

 

Mnie najbardziej zaintrygował jednak cykl książek, ze specjalnym naciskiem na tą:

http://www.romywyllie.com/loving_andrew__a_fifty_two_year_story_of_down_syndrome_114097.htm

52 LATA HISTORII ZESPOŁU DOWNA. KOCHAJĄC ANDREW.

Jest to historia Andrew z ZD, który urodził się w czasach, gdy dzieci z ZD były zabierane zaraz po urodzeniu rodzicom umieszczane w specjalnych ośrodkach. Musiały mieć dużo szczęścia by przeżyć i żyć. To jest historia o takim szczęściu.