Jak ukierunkować dziecko z zespołem Downa w edukacji?

Ciągle mam w głowie jedno słowo: SPECJALIZACJA. Nie ma możliwości, by nadążyć za całym programem edukacji. Jest on za trudny i “zbyt szybki” dla dziecka z ZD. Rozciągnięty w czasie jest do opanowania…ale czy powinniśmy na siłę chcieć by nasze dziecko osiągało to co dzieci bez ZD?

Dla mnie nie jest to istotne. Jeżeli Jasiek w tym momencie jest dobry z języków, geografii, przyrody skupmy się na tym. Gdy potrzebuje zadań z “rzeczywistości” typu ile mogę kupić jabłek za 5 pln, to róbmy to. Nie wpychajmy dziecka w kierunku bez wyjścia, bo dziecko straci czas, a i tak może tego nie opanować, co byśmy chcieli….specjalizacja, silne strony to jest to co powinniśmy pielęgnować jednoznacznie.