Mam zespół Downa i jestem zakochany…

maj 16, 2019 by
Kategoria: Jak może być fajnie

Danny jest facetem z zespołem Downa…i się zakochał w pracy, w Jodie.

image

https://www.abc.net.au/news/2019-04-17/danny-rumsey-finds-love/11019932?pfmredir=sm

W umysłach rodziców dzieci niepełnosprawnych nieustannie pojawia się pytanie, kto będzie dbał o dzieci po ich odejściu. Czy ich wspólna miłość i bycie razem jest takim rozwiązaniem, gdy obydwoje są niepełnosprawni?

Czytając ten artykuł spotykam się z pytaniem: dlaczego osoby z niepełnosprawnością mają żyć poza społeczeństwem, oderwani od niego. Dlaczego nie mogą  żyć tak jak każdy inny, przecież to ich zmienia?!

„Kiedy zaczęli spotykać się na poważnie, Danny zdecydował, że nie może już robić pięciu lub sześciu treningów w basenie co tydzień, ponieważ Jodie była ważniejsza niż więcej medali”.
„Obserwowaliśmy, jak Jodie rozkwita. Była z nami na dwóch rejsach, przede wszystkim w kabinie z Sue, potem dzieliła się z Dannym.”

Czytając te dwa zdania potrafiłem zrozumieć, jak ta miłość zmienia i wzmacnia dwojga ludzi. W tym kontekście ich wspólne życie wydaje mi się, być bezpieczniejsze, gdy moja starość czyni mnie słabszym. Ich życie nabiera innego znaczenia i wartości, niż moja słabość i bezradność.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...