Po 10 roku życia zaczyna się…

czerwiec 6, 2018 by
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa

To już fala, która do mnie dociera. Wasze wątpliwości i bezradność, a jest to typologia. Prunning, regres, depresja wszystko to przychodzi nagle i nie wiecie po co skąd, i dlaczego po 10 roku życia dziecka z zespołem Downa.

http://www.zespoldowna.info/prunning-czyli-przycinanie-synaptyczne.html

http://www.zespoldowna.info/czy-to-regres-11-latka-czy-regres-jesienny.html

http://www.zespoldowna.info/rozwoj-dziecka-z-zespolem-downa-2.html

http://www.zespoldowna.info/miedzy-10-13-rokiem-zycia-zawsze-u-dzieci-z-zespolem-downa-wystepuje-regres.html

Wiek między 10 a w istocie 13 rokiem życia obfituje w zestaw dynamicznych punktów krytycznych. Największy i najważniejszy to prunning, czyli “przecinanie” synaptyczne. Tak o tym pisałem:

“Porządkowanie” połączeń w mózgu, które odbywa się  w tym momencie, u dzieci z ZD nie przebiega efektywnie. Błąd komunikacyjny, “podwójne połączenia” destabilizujące sygnalizację i komunikacje komórek, powodują, że proces myślowy jest mniej sprawny, korelacja mózg-kończyny staje się spowolniona i nieprecyzyjna. Jest to z pewnością duży problem hamujący rozwój i wstrzymanie jego tempa.

Mózg dzięki prunningowi traci prawie połowę swoich synaps. Powtórzę POŁOWĘ!

Po co jest prunning dziecku? Gdyby nie ten proces dziecko wiecznie byłoby “rozbiegane”, “chaotyczne”, “nieefektywne”. Z czego to wynika? Cóż gdy się rodzimy organizm sprawdza jakie połączenia między komórkami są wykorzystywane często, efektywnie, a które są wadliwe, zaburzają przepływ sygnałów i wprowadzają chaos. Jeżeli zdefiniuje te połączenie według takiego podejścia “wycina” zbędne, zakłócające poprawiając efektywność pracy mózgu…czyli pomaga mózgowi objąć więcej, być bardziej efektywnym, skupionym. Prunning tytułem różnych powodów, może być zakłócony.

Gdy mówimy o wieku do 20 lat, prunning w zespole Downa przebiega nieprawidłowo, a w okolicach dojrzewania nie przebiega wcale wg.Teresy Cody. W efekcie następuje głębokie zaburzenie komunikacyjne między komórkami. Gdy mówimy o wieku powyżej 20 lat, prunning zaczyna przebiegać w typowy dla choroby Alzheimera sposób: w przyspieszonym trybie.

Jednak w ZD jest jeszcze inny kluczowy czynnik, który niejako jest “ponad” prunningiem: połączenie synaptyczne między komórkami w ZD jest systemowo źle działające przez co prunning sam w sobie, jego brak lub nadmiar jest jedynie pewną konsekwencją dodatkowo obciążającą źle działający mózg a w szczególności hipokamp.

 

Czym się on objawia? To co w ostatnich dniach mi piszecie:

-fajnie się rozwijała, ale nagle bez powodu po miesiączce ma olbrzymi regres

-nawet liczył i czytał, teraz nic nie chce, tak jakby nie umiał tego, cofnął się gwałtownie

-zawsze był grzecznym i stabilnym dzieckiem, a teraz wyszły cechy, które w szkole mówią że są autystyczne

Niestety w ZD jest to okres zmian i to istotnych. Mózg zaczyna się “przegrzewać”, gdyż nadmiarowa liczba połączeń komórkowych ogranicza jego funkcjonowanie i do tego jest potrzebny prunning. Jeżeli to się nie dzieje, to mamy do czynienia z takim faktem, że mózg traci swoje możliwości nagle i w istocie musimy na nowo włożyć wysiłek swój, dziecka, by wrócił mózg do swoich “starych” możliwości.

Co należy zrobić?

Po pierwsze należy poprawić metylację. Dobra metylacja, czego wynikiem jest homocysteina na poziomie do ok 6,5 µmol/l w tym wieku jest kluczowa. Tarczyca, witamina D3 muszą być wyregulowane tak jak Was tutaj napominam Uśmiech w tarczycy ft3 powinno być powyżej 60% normy, D3 ok 50 ng/ml.

Po drugie cerebrolizyna, DHA, kurkuma, EGCG, resveratrol to musi być wprowadzone by pomogło mózgowi wyregulować się.

DUUUŻO WYSIŁKU/ĆWICZEŃ to pomaga na BDNF a jeżeli to nie wystarcza to należy jeszcze wesprzeć dziecko ubiquinolem z pqq.

To wszystko pomoże przejść prunning i odbudować jeszcze raz możliwości mózgu. To będzie ostatnia szansa na istotną poprawę jego funkcjonowania, więc warto wziąć to pod uwagę. U Jaśka po regresie jesiennym widać poprawę i to zdecydowaną w jego funkcjonowaniu. Mamy już raczej nastolatka w domu, niż dziecko. Ten proces widać w zakresie samodzielności, rozumieniu emocji i jego sprawności fizycznej. Chaos językowy/komunikacyjny stabilizuje się  i mamy do czynienia z coraz bardziej większą precyzją i świadomością użycia komunikatów. Wracamy powoli z matematyką, dzięki numiconowi i Pani Agnieszce. Tutaj były widoczne największe “straty”, teraz powoli wracamy.

Po tych latach, wiem że ten efekt jest tym głębszy im więcej błędów metabolicznych i im słabszą metylację ma dziecko. Odbudowa tych problemów, jest także trudniejsza gdy wcześniej nie pomagaliśmy dziecku, nawet tytułem ćwiczeń i diety.

Z perspektywy rodzica to może być taki moment jak u Syzyfa: zrobiłam/zrobiłem wiele, a tutaj muszę znów to robić. Tak to jest ale próbujcie jeszcze raz i od nowa jeżeli to będzie potrzebne, bo warto.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...