Rhodiola rosea czyli różeniec górski

grudzień 26, 2013 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Wielu z Was jest przeciwnikami zastosowania farmakologii w stymulacji problemów związanych z mową, pamięcią i funkcjonowaniem. Pytacie się czy są naturalne sposoby wspomagania. Oczywiście są, choć nie maja badań dotyczących ich skutecznego zastosowania. Taką propozycją z pewnością jest różeniec górski, nasza rodzima roślina.

Często porównuje się ją z żeń-szeniem, co do skuteczności działania. Co to za roślina? Skorzystajmy z podstawowej wiedzy wikipedii:

image

http://pl.m.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3%C5%BCeniec_g%C3%B3rski

Zastosowanie
  • Roślina lecznicza: W związku z udowodnieniem bardzo korzystnych własności leczniczych, rozpowszechnia się uprawa różeńca górskiego dla pozyskania surowca.
    • Surowiec zielarski: kłącze z korzeniami. Zawiera ogromną ilość substancji czynnych: fenoloalkohol, glikozydy salidrozydu, rozarin, rozawin, rozin, liczne flawonoidy, fenolokwasy, kwasy organiczne (bursztynowy, cytrynowy, jabłkowy, szczawiowy), garbniki, tłuszcze, wosk, steryny, oksykumarynę, cukry i wiele innych. Z kłącza i korzeni wytwarza się nalewkę Rhodiolae fluidum i preparat Rodozin. Zioło to wchodzi w skład preparatu Meteo – na dolegliwości pogodowe.
    • Działanie: pobudzające (podwyższa sprawność organizmu), wzmacniające i adaptogenne (zwiększa wytrzymałość organizmu na stres i inne niekorzystne czynniki środowiska, zwiększa odporność na choroby)

To co dla mnie ma istotne znaczenie to zastosowanie tej rośliny w przypadkach:

  • przewlekły stres;
  • depresja;
  • choroby neurologiczne (pomocniczo);
  • zaburzenia geriatryczne, starzenie;
  • nowotwory (aktywne składniki Różeńca zapobiegają uszkodzeniom komórek wywołanym przez wolne rodniki i czynniki mutagenne, umożliwiają naprawę uszkodzeń DNA, hamują aktywność słabych i średnich mutagenów) ;
  • obniżona wydolność fizyczna;
  • osłabiona odporność immunologiczna;

image

http://rosliny-lecznicze.pl/rozeniec-gorski/

Mechanizm szczególnie dla nas istotny to: “…u osób będących pod wpływem stresów, zwiększa poziom serotoniny i dopaminy w mózgu, obniżając jednocześnie poziom hormonów nadnerczy (kortyzolu i glikokortykosterydów), wytwarzanych w nadmiarze w sytuacji stresowej…Stymuluje produkcję insuliny oraz zwiększa wrażliwość komórek na insulinę, dzięki czemu obniża poziom cukru we krwi…Posiada właściwości przeciwnowotworowe poprzez zwiększenie odporności organizmu.”

Gdy sięgnąłem do badań publikowanych w pubmedzie okazało się, że różeniec górski działa niczym inhibitor MAO. Monoaminoksydaza, czyli MAO jest enzymem katabolizującym neurotransmitery z rodzaju monoamin, czyli serotoninę, norepinefrynę i dopaminę. Jej inhibitory, przez blokowanie tego procesu zwiększają poziom tych neurotransmiterów w mózgu.

Czyli podawanie naszej rośliny może zwiększyć poziom neurotransmiterów tak potrzebnych w ZD.

image

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20378318

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3660126/

Tutaj znajdziecie całościowe opracowanie dotyczące różnych roślin i preparatów roślinnych. Polecam fragment dotyczący St.John’s worth i oczywiście rhodioli, czyli różeńca

image

image

i przy okazji jest świetny fragment o witaminach i omegach

image

Polecam także tą publikację warto ją przeanalizować:

http://www.altmedrev.com/publications/16/1/40.pdf

image

http://www.med.nyu.edu/content?ChunkIID=111798

image

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...