Sen a dysbioza.

maj 29, 2019 by
Kategoria: Układ trawienny

Bardzo często trudno Wam uwierzyć, że dziecko źle śpi, bo ma zbyt dużo złych bakterii, pasożytów by móc po prostu dobrze spać. Dyskusja i przekonywanie w tej mierze jest bardzo trudne, zatem posłużę się dobrym przykładem w tej materii.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6465302/

image

Z raportu powyżej wynikają następujące kwestie:

1.”Zmiany mikroflory jelitowej objawiają się niedotlenieniem i przerywanym snem, naśladując w ten sposób zespół obturacyjnego bezdechu sennego (OSAHS)”

2.Występują podwyższone poziomy cytokiny prozapalnej IL-6.

3.Poziom homocysteiny koreluje z poziomem Lactobacillus plantarum. Im więcej tych bakterii tym niższa homocysteina, jednakże nie jest to związane z ilością witamin z grupy B i ich absorpcją.

4.Krytycznym elementem ryzyka jest występowanie bakterii o nazwie Ruminococcus. Im jest jej więcej tym objawy są większe, intensywniejsze.

5.”Poziomy SCFA (krótkołańcuchowy kwas tłuszczowy) wpływają na poziomy patogenów, które odgrywają rolę patofizjologiczną w OSAHS i powiązanych chorobach metabolicznych”. Im jest ich mniej tym poziom zaburzeń jest większy.

6.”Główne bakterie enterotypowe można podzielić na trzy typy: Bacteroides (enterotyp 1-związany z dieta wysokobiałkową ), Ruminococcus (enterotyp 2) i Prevotella (enterotyp 3) . Nawyki żywieniowe wpływają na enterotypy, podkreślając w ten sposób kluczową rolę diety w składzie mikrobiomu jelitowego . Równowaga trzech enterotypów jest utrzymywana przez różne enzymy i nie jest związana z pochodzeniem etnicznym, płcią, wiekiem ani wskaźnikiem masy ciała (BMI) “. Bakterie te są głównym elementem dysbiozy i jej połączenia z brakiem snu.

7. Zaburzenia snu zmieniają mikroflorę jelitową osoby, zwiększają przepuszczalność jelitową, sprzyjają zapaleniu tkanki tłuszczowej i całego ciała.

Podsumowując: zły sen jest wskaźnikiem dysbiozy. jej pojawienie się dereguluje funkcjonalność jelit. Istnienie nierównowagi powoduje zaburzenie neuroprzekaźnictwa, zaburzeń metylacyjnych, podwyższenia stanów zapalnych co w konsekwencji prowadzi do zaburzenia snu, jako mechanizmu metabolicznego. Wydaje się to takie proste…a leczymy:

1.Dysbiozę poprzez odpowiednio dobrane probiotyki, pamiętając o tym żeby były celowane.

2.Korektę diety.

3.Wprowadzenie substancji zbijających stan zapalny

4.Uszczelniając jelita.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30957979

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30976074

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30066499

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29058247

https://pl.wikipedia.org/wiki/Flutykazon

https://pl.wikipedia.org/wiki/Budezonid

Komentarze

Liczba komentarzy: 2 do “Sen a dysbioza.”
  1. Romcio pisze:

    Jarku czy podawanie probiotyków profilaktycznie, bez badania dysbiozy ma sens? Czy sa w ogole takie probiotyki ktorych podawanie na pewno nie zaszkodzi?

  2. Can pisze:

    Wszystko co jest przypadkowe może być mechanizmem braku równowagi. Ja bym w tym kierunku się nie spieszył. Sprawdził a potem działał

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...