Skrajna niedoczynność tarczycy, czyli myxedema, choroba Gulla.

sierpień 5, 2019 by
Kategoria: Tarczyca

Przyznam się, że nie wiem jak to nazwać jednoznacznie. Skrajna niedoczynność mi pasuje najbardziej, ale używa się niestety innych nazw, które nie zawsze są zrozumiałe.

Od pół roku śledzę 2 przypadki dzieci z ZD, które prezentowały tzw. obrzęk śluzowaty powstający “…w następstwie ogólnego stłumienia procesów przemiany materii. Na skutek gromadzenia się w tkance podskórnej glikozaminoglikanów powstaje jej twardy obrzęk. Uogólnienie tej zmiany należy różnicować od ograniczonego obrzęku przedgoleniowego w przebiegu choroby Gravesa-Basedowa. Termin też stosuje się do określenia ciężkiej niewydolności tarczycy, która objawia się opóźnieniem rozwoju psychicznego i fizycznego, opóźnieniem kostnienia jąder kostnych. Występuje hipotonia mięśni, bradykardia, obniżona temperatura ciała. Niski wzrost, duża głowa, niskie czoło, niedorozwój środkowej części ciała, duży język, stale otwarte usta. Opóźnione wyrzynanie się zębów mlecznych i stałych.”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrz%C4%99k_%C5%9Bluzowaty

Czytając tą definicję odpowiedziałbym, że ponad 1/4 dzieci z ZD mająca problem z tarczycą reprezentuje te cechy, ale nie będę panikował.

Od rodziców dostałem pytanie jak leczyć i co robić. Niestety moje sugestie nie zostały zaakceptowane przez lekarzy. Dzisiaj zatem ucieszyłem się, bo pojawił się artykuł na ten temat, który wskazuje na te same problemy o których mówiłem i wskazuje na pewne alternatywne podejścia w zależności od stanu pacjenta.

Oto podsumowanie tego tematu:

1.Jeżeli dziecko z ZD nigdy nie było leczone w kierunku tarczycy, może mieć istotne zmiany w zakresie jego funkcjonowania nie tylko na poziomie intelektualnym, ale i metabolicznym

2.Przypominam, że brak wsparcia tarczycy, jeszcze niedawno było podstawową przyczyną niepełnosprawności intelektualnej dotykającej osoby z ZD.

3.Zły stan tarczycy w skrajnych wypadkach mógł powodować śmierć.

4.Jeżeli dziecko z ZD ma więcej niż 5 lat i do tej pory nie było leczone na niedoczynność tarczycy, a nagle wystąpiły istotne objawy nieodczynności, nie powinno być leczone doustnie na początku.

5.Sugeruje się w badaniach by interwencję zacząć zawsze w niskich dawkach od tyroksyny by następnie wspierać także trójjodotyroniną.

6.Jak pokazuje poniższy raport w sytuacjach krytycznych podejście musi być całościowe, ale zdiagnozowane w oparciu także o parametry typu anty-TPO czy anty-TG. Może się okazać, że skrajna niedoczynność jest efektem sprzężeń typu choroby Hashimoto, cukrzycy typu 1, czy stanów zapalnych jelit, czy też celiakii.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6637322/

WNIOSKI:

Z mojej perspektywy kontrola funkcjonowania tarczycy w ZD jest krytyczna. Odsetek dzieci z ZD, które nie powinny otrzymywać leków wspierających tarczycę jest marginalny. Leczenie tarczycy zdecydowanie poprawiło jakość życia osób z ZD. Patrząc jak rozwijają się fizycznie osoby z ZD dzięki tej terapii, wiem że jest konieczna dla każdej osoby z ZD, choćby na poziomie wsparcia mitochondriów (na tym też polega leczenie tarczycy), by metabolizm hormonów wyglądał właściwie, nie mówiąc o podawaniu leków/suplementów wspierających samą tarczycę.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...