Zaczynamy nowy rok szkolny, klasa 2 b.

Pytacie się, czego spodziewam się po Jaśku w kolejnym roku szkolnym. Czego jako rodzice się obawiamy, a w co wierzymy. Odpowiedź z mojej strony chyba jest dość banalna. Ja oczekuję po Jaśku że będzie częścią klasy, będzie miał kolegów i będzie z nimi i z koleżankami umiał wchodzić w relacje. Chyba to jest proste, ale bardzo trudne

1.Jasiek przez wakacje nabrał sprawności komunikacyjnej “użytkowej”. Idzie mu to bardzo fajnie i czuję, że jest pewny swoich komunikatów.

2.Biorąc pod uwagę różnorodność językową, w jakiej funkcjonuje, gdyż polski, angielski, niemiecki mieszają mu się mocno, ma problem jeszcze z konstrukcją zdania, ale ilość słów jakie zna łącznie we wszystkich językach jest fajna.

3.Jasiek wciąż ma problem z transmisją i przekształcaniem informacji w momencie pisania. Co to oznacza? Nie potrafi odwzorować liter z pamięci ma z tym olbrzymie problemy. Pisanie po kształtach, cieniach nie stanowi problemu. Odtworzenie ich niestety tak.

4.Będąc ciągle w świecie dorosłych, nie jest chętny do nawiązywania kontaktów z rówieśnikami i to dla mnie jest duży problem. Boję się o jego integrację, gdy on nie rozumie jej i nie potrzebuje w stosunku i od dzieci, tylko od dorosłych. To jest ewidentnie problem naszego domu.

5.Co lubi robić najbardziej? Głośno śpiewać po niemiecku lub angielsku piosenki z lekcji w szkole lub z cyklu bajek  “Barney i przyjaciele”.

Przed nami kolejny rok, w ramach edukacji w szkole masowej. Cieszę się, ze Jasiek ma taką szansę i zastanawiam się jak mu pomóc. Jeżeli WY macie jakieś sugestie jestem otwarty i z góry dziękuję.