Żelazo

listopad 13, 2009 by
Kategoria: Metabolizm

Problem z żelazem

autorstwa Ginger Houston-Ludlam

Pozwólcie, że zacytuję fragment mojego ulubionego artykułu na temat żelaza, a mam nadzieję, że zrozumiecie dlaczego kwestia żelaza tak bardzo mnie martwi. Kiedy będziecie czytać artykuł pamiętajcie, że dzieci z zespołem Downa produkują więcej wolnych rodników niż dzieci zdrowe. Zmierzono to i stwierdzono, że u dzieci z zespołem Downa poziom jest wyższy. Można to wytłumaczyć miedzy innymi tym, że:

• mitochondria przepuszczają toksyczne wolne rodniki, będące ponadtlenkami

• ścieżka syntezy puryny tworzy wolne rodniki w nadmiernych ilościach i jest to spowodowane naprodukcją genu GART

• gen dysmutazy ponadtlenkowej (SOD) zostaje potrojony (to gen, który zmienia ponadtlenek do nadtlenku wodoru) i w ten sposób pojawia się większa ilość nadtlenku wodoru, z którą żelazo może wejść w reakcję

Poniżej znajduje się artykuł autorstwa JM McCord „Żelazo, wolne rodniki i uszkodzenia wynikające z utleniania”, Seminaria na temat hematologii, 1998:35 (1) str. 5-12.Streszczenie:

„Metabolizm żelaza i metabolizm ponadtlenku wyraźnie wchodzą ze sobą w reakcję i to szczególnie w warunkach patologicznych. Każdy z nich może nasilić toksyczność drugiego. Nadmiar żelaza może wzmacniać szkodliwe efekty nadprodukcji ponadtlenku w bardzo szerokim zakresie warunków wywołujących zapalenie lub związanych z miejscowym niedokrwieniem (ischemia). Ponadto chroniczny stres tlenowy może zmieniać wchłanianie i przechowywanie żelaza oraz doprowadzić do samopodtrzymującej się i wiecznie narastającej spirali wypadków cytotoksycznych i mutagenicznych.”

Wstęp: „Żelazo to rzecz biochemicznie niebezpieczna, ale zasadnicza pod względem psychologicznym. Najczęstszą przyczyną śmierci niemowląt jest przypadkowe zatrucie spowodowane przyjmowanie tabletek z siarczanem żelazawym. Od zawsze powszechnie kojarzono żelazo z siłą i dobrobytem. I było już tak, zanim biochemicy uświadomili sobie, że jest to mikroelement podstawowy dla samego życia. Starożytni Grecy rozpuszczali opiłki żelaza w occie z nadzieją, że po wypiciu tego likworu nabiorą sił równych żelazu. Kiedy uznano żelazo za zasadniczy składnik pokarmu, powszechnie, acz błędnie sądzono, że „im więcej, tym lepiej”. To przekonanie obowiązuje do dzisiaj, nawet wśród lekarzy i technologów żywienia. Zgodnie z tym przez kilka dekad produkowaliśmy żywność „wzbogaconą w żelazo” dążąc do wyeliminowania niedoboru żelaza (który dotyka mniej niż 10% amerykańskiej populacji) jednocześnie przywiązując małą wagę do tego, co ta suplementacja oznacza dla pozostałych 90% populacji poddanej stałemu nadmiarowi żelaza. Dla większości ludzi suplementacja żelaza prowadzi tylko do wiecznie narastających nadmiernych zapasów żelaza w ciele. O ile jednak ewolucja wyposażyła nas w mechanizm wchłaniania około 10% żelaza pochodzącego z jedzenia, to nie mamy mechanizmu usuwającego nadmiar żelaza. W wyniku tego komórki nieustannie magazynują żelazo w formie białka nazywanego ferrytyną. Ferrytyna znajduje się we wszystkich tkankach, a szczególnie w wątrobie. Jeśli ciało doświadcza nagłej i znaczącej utraty krwi, to proces syntezy nowej hemoglobiny mającej zastąpić tą utraconą korzysta z tych zapasów. Jednak współczesne społeczeństwo nawet tą potrzebę zastąpiło transfuzją i nadmierne zapasy żelaza nie pełnią żadnej funkcji w zdrowym ciele.”Potem autorka podaje opis procesu chemicznego i z zaangażowaniem długo tłumaczy, na czym polega mechanizm działania ponadtlenku, który dezaktywuje w ciele różne ważne enzymy. Następnie dodaje:

„…nawet wtedy, wiele osób wierzy, że najbardziej szkodliwe działanie ponadtlenku to najprawdopodobniej redukcyjne uwolnienie żelaza z ferrytyny.” Następnie artykuł omawia chemiczne mechanizmy, z których ciało korzysta do takiego „wiązania” żelaza, które nie powoduje szkód.

A oto biochemiczne clou artykułu. „Kiedy żelazo zostaje uwolnione w obecności ponadtlenku i jego produktu dysmutazy, mogą powstać nadtlenek wodoru i rodnik hydroksylowy (HO-) w wyniku reakcji Haber-Weiss (wtrącenie autorki: to taki wzór chemiczny, jeżący włosy na głowie). W przeciwieństwie do rodnika ponadtlenkowego, który nie jest zbyt reaktywny w porównaniu do większości wolnych rodników, rodnik hydroksylowy należy do gatunku utleniającego o wyjątkowej mocy. Jego możliwości utleniające ustępują tylko tlenowi atomowemu. Ponieważ może być wyprodukowany w wyniku radiolizy wody, jest odpowiedzialny za większość szkód spowodowanych wystawieniem na promieniowanie jonizujące. Wielu biochemików było zaskoczonych tym, że sam system biologiczny, w wyniku prostego wytwarzania ponadtlenku w obecności aktywnego żelaza redoks i nadtlenku wodoru może wyprodukować rodnik hydroksylowy. A rodnik hydroksylowy może zaatakować makromolekuły biologiczne wszystkich rodzajów. Może też depolimeryzować polisacharydy, spowodować pękanie nici DNA (wtrącenie autorki: to powiązanie do mutacji raka) powstrzymać działanie enzymów i zainicjować tworzenie lipidowych grup nadtlenowych. Ponieważ tworzenie lipidowych grup nadtlenowych jest reakcją łańcuchową geometrycznie zwiększaną przez aktywne żelazo redoks, to działanie rodnika hydroksylowego może mieć największe konsekwencje patologiczne w takich chorobach serca jak niedokrwienie i udar.”Artykuł następnie opisuje chemiczny proces tworzenia lipidowych grup nadtlenowych. Pamiętajcie, że komórki nerwowe są szczególnie narażone, ponieważ w swoich błonach komórkowych zawierają procentowo największą ilość kwasów tłuszczowych. Dyskusja kończy się w sposób następujący:

Kiedy rodnik hydroksylowy i aktywne żelazo redoks występują razem, może to być niszczące dla błon komórkowych, ich budowy, funkcji i w ostateczności ich zdolności do życia. Rys. 1 przedstawia komórkowy mechanizm obronny mający na celu powstrzymanie takiego ciągu zdarzeń. Na pierwszej linii obrony działają enzymy dysmutazy ponadtlenowej, katalaza i peroksydaza glutationu mając za zadanie bezpośrednio przechwycić rodzaje aktywnego tlenu. Jeśli pierwsza linia obrony zostanie przełamana, następuje tworzenie lipidowych grup nadtlenowych i wtedy do akcji przystępuje druga linia obrony. Działa antyutleniaczowy enzym fosfolipid wodoronadtlenku peroksydazy glutationu (powiedz to szybko pięć razy), aby wyeliminować składniki błony ulegające peroksydazie poprzez zredukowanie nadtlenków do alkoholi. Działanie to powstrzymuje pobudzenie przez dwuwartościowe żelazo nowej reakcji łańcuchowej. Antyutleniacze- witaminy E i C współpracują przy zatrzymaniu reakcji łańcuchowych poprzez zatrzymanie dalszej akumulacji nadtlenków. A kiedy zawiodą wszystkie środki obronne, błony komórkowe mogą zostać uszkodzone i w konsekwencji komórka umiera.”

Autorka pisze dalej, że w stanach chorobowych żelazo stanowi jeszcze większy problem. W przypadku ataku serca, serca zwierzęce wspomagane żelazem są bardziej uszkodzone. Wspomina również, że zwiększona produkcja ponadtlenku, połączona ze zwiększoną dawką żelaza wzmacnia rakotwórczość (czyli powstawanie raka). Twierdzi, że istnieją dowody na to, że wieloletni comiesięczny ubytek krwi u kobiet w pewnym stopniu przyczynia się do ich lepszych wyników leczenia chorób serca związanych z niedokrwieniem. Wysoki poziom magazynowanego żelaza należy do sugerowanych czynników ryzyka w chorobach serca. U pacjentów z drobnokomórkowym rakiem płuc, ci z najniższym poziomem żelaza w osoczu mają największą szansę przeżycia. Autorka cytuje artykuły, które łączą podwyższony poziom żelaza z chorobą Parkinsona i dlatego uważa się, że na Parkinsona mężczyźni cierpią częściej niż kobiety. Każde z tych stwierdzeń poparte jest przynajmniej jednymi, a zwykle kilkoma, badaniami. Autorka nie mówi o tym w artykule, ale ja pozwolę sobie również dodać, że ileś metali, szczególnie żelazo i aluminium, znajduje się w mózgu w złogach kojarzonych z chorobą Alzheimera. Zespół Downa powiązany jest z tego rodzaju złogami dużo wcześniej w swoim życiu i dużo częściej niż zdrowa populacja.

Witamina A może stać się toksyczna ponieważ ciało nie posiada dobrego mechanizmów usuwania jej nadmiaru. Teraz zdobywają rozgłos ostrzeżenia o toksyczności witaminy A, gdy przecież żelazo również może stać się toksyczne z tego samego powodu, tj. ciało nie posiada dobrych mechanizmów usuwających jego nadmiar. Jednak suplementacja żelaza jest forsowana dla wszystkich dzieci, nawet bez robienia testów krwi w celu sprawdzenia, czy jest ono niezbędne. I właśnie to nazywam „odruchem kolanowym”.Tak więc oto dane majace potwierdzić moje przekonanie, że żelazo to niezbyt dobra rzecz, szczególnie w zespole Downa.

Artykuł pierwotnie ukazał się na spisie DSNTI grupy Yahoogroups 17 grudnia 1999 jako forma dyskusji nad rolą żelaza.

dziekuję za trud w przygotowanie tego artykułu Agnieszce

Komentarze

Liczba komentarzy: 2 do “Żelazo”
  1. zodiakus pisze:

    Witam serdecznie
    wiernie sledze cala te strone, ale przy tym artykule potrzebuje juz pomocy.. Jest zbyt skomplikowany>

    Mam wiec proste pytanie:
    mam synkda 5 mcy z zD. Wlasnie badania krwii wykazaly ze ma dobra morfologie , ale zanizony poziom zelaza. I co to oznacza prosto i w praktyce? Synek jest karmiony tylko piersia. Ladnie rosnie i przybywa na wadze. Nie ma zadnych wad wrodzonych, motorycznie rozwija sie prawidlowo. idzie krok w krok z rehabilitacja.

    Serdecznie dziekuje za pomocne wskazowki. QWe wtorek idziemy do endokrynologa, ale chcialabym takze cos wiedziec. Niestety lekarze nie zawsze sa staranni w diagnozowaniu.

    z szacunkiem
    Ewa

  2. jarek pisze:

    Ewo, po pierwsze bez zobacznia konkretnych danych trudno wypowiadać się na temat Twojego problemu jednoznacznie wypowiadać. Wnioski z tego artykułu dla Twojego przypadku powinny być następujące:
    1.Ilość żelaza w ZD powinna być niższa niż wyższa.
    2.Żelazo w połączeniu z wolnymi rodnikami jest szkodliwe dla komórek w kontekście zmian biochemicznych wynikających z błędów genetycznych.
    3.Jeżeli żelaza jest mniej to zrób kolejne badanie łącznie z poziomem ferrytyny bo ono w takiej formie jest najlepszym obrazem metabolizmu żelaza w organizmie.
    4.Pamiętaj poziomy żelaza podlegają zmianom w zależności chociażby od diety i nie należy po jednym badaniu przejmować się tym deficytem.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...