Dieta w zespole Downa – homocysteina cz.2

luty 9, 2010 by
Kategoria: Dieta

Przeczytaliście mam nadzieję cz.1 artykułu mówiącego o powiązaniach poziomu homocysteiny z chorobą Alzheimera i miażdżycą. Ale to nie jest wszystko. Pewnego czasu publikowaliśmy serię artykułów o biochemii komórki osób z ZD.

W jednym z nich jest mowa o cyklu SAM. Można tam znaleźć dwie istotne informacje:

ELEMENTEM, KTÓRY DZIAŁA NICZYM DZIURKACZ, W PRZYPADKU ZESPOŁU DOWNA (DS.) JEST POTROJONY GEN  CYSTATHIONINE-BETA SYNTHASE NAZYWANY W SKRÓCIE CBS.
CBS ZAKŁÓCA CYKLE POPRZEZ „WYKRADANIE” HOMOCYSTEINY Z CYKLU SAM.

W DS. „wiadro” z homocysteiną ma “dziurę” z powodu tego, iż gen CBS jest potrojony, więc CBS „kradnie” więcej niż powinien.

Oba cytaty wskazują jednoznacznie na fakt, iż poprzez nadekspresję genu CBS, homocysteiny jest za mało w przypadku osób z ZD, gdyż jest nadmiernie wykorzystywana w cyklu SAM. Wskazania doktora Leshina dotyczące aminokwasów wskazują, że poziom homocysteiny powinien być podniesiony dla ZD.

W badaniach krwi, które my robimy, mierzymy poziom homocysteiny po to aby określić poziom deficytów kwasu foliowego i witaminy B6 i B12, które biorą udział w cyklu SAM/kwasu foliowego. Braki homocysteiny są zazwyczaj jednoznacznym śladem wskazującycm na zbyt niski poziom ww. składników biorących w cyklach metabolicznych a istotnych przy metylacji.

Mamy zatem jedną ze sprzeczności. Patrząc na artykuł, który podesłał Darek, osoby z ZD powinny się wystrzegać produktów zawierających metioninę, która prowadzi do wzrostu homocysteiny. Z drugiej strony mamy sytuację, gdy jej jest zawsze za mało i powinna być w górnych pułapach normy.

Popatrzmy na normy i co one oznaczają.

1

Jak widać na załączonej tabeli zaczerpniętej z portalu pfm.pl, w medycynie widzi się głównie problem w jej nadmiarze.

Jeszcze do nie dawna norma zawsze podawana była w następujący sposób: 5-14 µmol/l.

Proponuję przeczytać teraz ten artykuł, który znalazłem na www.bez-recepty.pgf.com.pl

Homocysteina – cholesterol XXI wieku

mgr farm. Tomasz Mrozowski

O tym, że przyczyną chorób miażdżycowych jest cholesterol, wiadomo powszechnie. Jak się jednak okazuje, na rozwój miażdżycy wpływa także inny, na razie mniej znany czynnik. Jest to homocysteina.

Aminokwas ten, powstający podczas trawienia białka zwierzęcego, głównie zawartego w czerwonym mięsie, uszkadza śródbłonek naczyniowy, przez co nawet niewielka ilość cholesterolu łatwiej osadza się na ściankach naczyń. Dlatego też choroba wieńcowa, zawały serca oraz udary mózgu występują także u ludzi z niskim stężeniem cholesterolu, za to z podwyższonym poziomem homocysteiny.
Toksyczny poziom u co czwartej osoby
Połowa osób z chorobą niedokrwienną serca, które na sygnale trafiają do szpitala, zwłaszcza zawałowcy przed pięćdziesiątym rokiem życia, ma normalny lub wręcz niski poziom cholesterolu. Amerykański patolog K. McCully przez wiele lat badał takie przypadki i podczas sekcji zwykle stwierdzał to samo: zaawansowana miażdżyca i prawidłowy lub niski poziom cholesterolu.
U osób z podwyższonym stężeniem homocysteiny zdecydowanie częściej dochodzi do demencji starczej i choroby Alzheimera. Wyniki badania o nazwie NATPOL PLUS biją na alarm: ponad 1/4 Polaków ma toksyczny poziom homocysteiny. W UE oznaczenie poziomu homocysteiny jest drugim (po troponinie T) najczęściej zlecanym badaniem u pacjentów kardiologicznych. Tymczasem w centrum uwagi polskich lekarzy wciąż pozostaje cholesterol.
Amerykanie postawili na profilaktykę i wygląda na to, że uporali się z problemem – w 1999 r. wprowadzono w USA obowiązkową fortyfikację mąki kwasem foliowym, który reguluje poziom homocysteiny w organizmie. W ciągu kilku lat pozwoliło to obniżyć poziom homocysteiny w populacji o 11%. Również w Polsce wybitni kardiolodzy i neurolodzy przygotowali oświadczenie, w którym wskazują na konieczność suplementowania mąki kwasem foliowym. Jeśli uda się przekonać decydentów, będziemy pierwszym krajem w Europie, który uzupełniając żywność, będzie mógł zmniejszyć śmiertelność i zahamować rozwój wielu chorób. Kupując chleb, makaron czy ciastka – każdy sam, za własne pieniądze, będzie chronił swoje życie, bez konieczności nakładów ze strony państwa. Już dziś można kupić u nas fortyfikowane kwasem foliowym miksy do pieczenia chleba. Kwas foliowy jest także wprowadzany do napojów.
Czynniki ryzyka
Stężenie homocysteiny rośnie z wiekiem. Objawy przedwczesnego rozwoju miażdżycy pojawiają się najczęściej po czterdziestce. Wpływ na skłonność do chorób naczyniowych mają predyspozycje genetyczne. Dlatego osoby, u których w rodzinie występowały tego typu schorzenia, powinny regularnie kontrolować stan zdrowia oraz dbać o zdrowy styl życia. Ryzyko wystąpienia miażdżycy podnosi palenie papierosów, nadużywanie alkoholu i kawy, mała aktywność fizyczna oraz dieta uboga w kwas foliowy i witaminy z grupy B.
Właściwa dieta
Jak pokazują badania, aby zachować prawidłowy poziom homocysteiny, należy regularnie dostarczać organizmowi kwas foliowy oraz witaminy B6 i B12. Kwas foliowy występuje m.in. w brokułach, szparagach, warzywach liściastych, owocach cytrusowych, soczewicy i orzechach. Witaminę B6 odnajdziemy w ciemnym pieczywie, piersiach kurczaka, bananach, jajku na twardo, rybach lub w jogurcie. Jajka, drożdże, przetwory mleczne czy banany to z kolei bogate źródło witaminy B12.
Odkąd American Heart Assotiation zaleca oznaczanie homocysteiny w grupach podwyższonego ryzyka – Europa je wykonuje. Ale jak dotąd żaden kraj nie zdecydował się na suplementację żywności. „British Medical Jurnal” (luty 2005) stawia jednak sprawę jasno: Brak zainteresowania w Europie obligatoryjną fortyfikacją mąki jest złą polityką. Ten sam dziennik publikuje także wyniki najnowszych badań, według których kwas foliowy w tabletkach (zalecany kobietom w okresie rozrodczym) nie chroni wystarczająco przed urodzeniem dziecka z wadą cewy nerwowej. Skuteczniejsza jest fortyfikacja. Z kolei w dokumencie Eurodiet z 2002 r. czytamy: Fortyfikacja kwasem foliowym pozostaje bardzo pilnym problemem.(…) Obowiązkowa suplementacja mąki kwasem foliowym w USA przyczyniła się znacznie do obniżenia śmiertelności społeczeństwa. Rok 2005 był Rokiem Homocysteiny ogłoszonym przez Polskie Towarzystwo Badań nad Miażdżycą. Planowana jest kampania edukacyjna kierowana do społeczeństwa i przede wszystkim do lekarzy. Organizatorzy liczą, że zaowocuje ona częstszym oznaczaniem poziomu homocysteiny. Badanie to jest dosyć drogie, ale jego koszty spadną, gdy będzie się je wykonywać na dużą skalę.
Jak uzupełniać dietę?
Należy pamiętać, że współczesna obróbka żywności, oparta na procesach termicznych, chemicznych i promieniowaniu, pozbawia nasze jedzenie znacznej ilości wartościowych składników. W wyniku podgrzewania, smażenia, a także produkcji konserw czy mrożonek, pożywienie traci od kilkunastu aż do kilkudziesięciu procent witamin i minerałów.
W takiej sytuacji wskazane jest dostarczenie organizmowi niezbędnych składników w postaci specjalnie opracowanych preparatów. Na rynku aptecznym dostępne są bez recepty specjalnie dobrane zestawy kwasu foliowego, witaminy B6 oraz witaminy B12. Bezpośrednim celem działania preparatów jest obniżenie poziomu homocysteiny w surowicy krwi. Obniżenie podwyższonego poziomu homocysteiny zmniejsza ryzyko miażdżycy, nadciśnienia tętniczego i choroby niedokrwiennej serca.
Przyczyny podwyższenia poziomu homocysteiny:

  • Genetyczne: wrodzone zaburzenia przemiany metioniny i cysteiny;
  • Styl życia: dieta uboga w kwas foliowy oraz witaminy B6 i B12, palenie papierosów, spożywanie nadmiernej ilości alkoholu i kawy, brak aktywności fizycznej;
  • Fizjologiczne: starzenie się organizmu, okres menopauzy;
  • Chorobowe: niedobór kwasu foliowego, witamin B6 i B12, przewlekła niewydolność nerek, cukrzyca, niedoczynność tarczycy, łuszczyca;
  • Stosowanie niektórych leków: przeciwpadaczkowych, antykoncepcyjnych, fibratów, kwasu nikotynowego, cholestyraminy, androgenów, metotreksatu, cyklosporyn, leków moczopędnych, levodopy, teofiliny.

PODSUMOWUJĄC nasze dywagacje można wyciągnąć następujące wnioski:

1.HOMOCYSTEINA i jej poziom wynika u osób z ZD z jednoznacznych przyczyn genetycznych (gen CBS w nadekspresji).

2.Chcąc utrzymać sprawność cyklów metabolicznych, konieczny jest stały, podniesiony poziom homocysteiny, co gwarantuje właściwy poziom witamin B12, B6, kwasu foliowego.

3.Nadmierny poziom homocysteiny jest zagrożeniem kardiologicznym, istotniejszym od cholesterolu. Osoby z ZD w niemalże całej populacji mają wady serca. Wysoki poziom homocysteiny może być istotnym zagrożeniem dla tego osłabionego organu.

4.Jaki zatem powinien być poziom homocysteiny u osób z ZD? Trudne, poczekajmy jeszcze chwilę. Według badań z 2005 roku wynika jednoznacznie, że osoby z ZD mające poziom homocysteiny większy niż 7,5 były mniej sprawne intelektualnie niż  osoby z mniejszym poziomem.

5.Według mnie wszystko jednak wskazuje, że powinniśmy pilnować poziomu między 6 a 8 µmol/l, gdyż głównym zagrożeniem jednak nie są deficyty witamin B i kwasu foliowego, ale konsekwencje wynikające z procesów starzenia się towarzyszących chorobie Alzheimera.

Dane źródłowe:

2

3

Komentarze

Liczba komentarzy: 5 do “Dieta w zespole Downa – homocysteina cz.2”
  1. Albert pisze:

    Czekam z ciekawością na dalsze dane odnośnie zalecanego poziomu.

  2. DOROTA pisze:

    Wydaje sie , ze jednak właściwsze jest zadbanie o poziom B6 i B12 oraz kwasu foliowego przez właściwą suplementację niż narażanie dzieci na wyższy poziom homocysteiny…

  3. DOROTA pisze:

    Zaczynam podejrzewać , że świat DS jest pełen sprzeczności:)
    Wydaje się , ze jednak właściwsze jest zadbanie o poziom B6 i B12 oraz kwasu foliowego przez właściwą suplementację niż narażanie dzieci na wyższy poziom homocysteiny…

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...