Polak Mały

Komentarze

1. trigo pisze:

   21 wrzesień 2010 o 00:25

   Gosia – mały prosiak
   Zbiórka przed probą ceremonii dekoracji.
   Zbierają się wolontariusze, Gosia w swoim żywiole, zaczepia, rozrabia.
   Nagle mówi do mnie
   – mama, daj ucho
   nieświadoma, daję
   A ta mi prosto w ucho tak brzydko, tak paskudnie i taką salwę śmeichu wywołała.
   za moich czasów, gdy się tak mocno dało gazowany wyraz na(prze?)jedzenia, mówiło się
   – aaaptekarz też lekarz
   lub
   – pozdrowienia od tasiemca

   Ale żeby tak o ucho najpierw poprosić?

   Skandal z prosiakiem – Gosiakiem w tle!

   a guzik, chyab , że od śledzia!

   Odpowiedz