Quinoa, czyli komosa ryżowa

wrzesień 24, 2010 by
Kategoria: Dieta

Po pierwsze nazwę tego zboża czytamy tak: kuinoa albo po “peruwiańsku” kiinła i jest ok. Po drugie…to Tereska wie o niej najwięcej :)

Zacznijmy od podstawowej wiedzy. Posłużę się tutaj stroną biokurier.pl

image

Co można tam znaleźć na temat quinoi:

Quinoa (Chenopodium Quinoa, wymawia się “kinła”), nazywana też komosą ryżową pochodzi z Peru, ale popularna jest także w innych rejonach Ameryki Południowej. Uprawia się ją tam już od 5 tysięcy lat. Była podstawowym pokarmem w państwach Inków i Azteków. Dzisiaj, ze względu na bardzo wysokie wartości odżywcze nazywana bywa “Złotem Inków”. Uprawiać ją można nawet na wysoko położonych andyjskich tarasach. Radzi sobie dobrze w chłodnym i wietrznym, niesprzyjającym klimacie..

Ziarno quinoa może nawet w 22% składać się z białka, nie zawiera glutenu. W dodatku, jak pisze Food Lexicon, dzięki doskonałej kompozycji aminokwasów, w pełni wpisuje się w zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Światowej Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

Quinoa zawiera więcej wapnia niż mleko oraz więcej tłuszczów niż którekolwiek ze zbóż. Stanowi bardzo dobre źródło żelaza, fosforu, witaminy E i witamin z grupy B. Dla polskich konsumentów, polecana jest szczególnie jako dodatek do innych zbóż lub w postaci mąki. Nasiona quinoa cenią sobie szczególnie wegetarianie, gdyż dzięki swoim składnikom odżywczym stanowi ona dobrą alternatywę dla pokarmów mięsnych. Ponadto niezwykle wysoka zawartość lizyny, która nie występuje w innych roślinach lub jest obecna tylko w śladowych ilościach, sprawia że quinoa jest wyjątkową rośliną (niektórzy nazywają ją warzywem, inni zbożem). Co więcej, niektórzy twierdzą, że jedzenie tylko i wyłącznie nasion quinoa pozwala na dostarczenie organizmowi wszystkich niezbędnych do funkcjonowania substancji. Niezwykle wysoka zawartość lizyny, która nie występuje lub jest obecna tylko w śladowych ilościach w innych roślinach, sprawia że quinoa jest rośliną wyjątkową. Dlaczego lizyna jest tak ważna? Ponieważ należy do grupy aminokwasów niezbędnych (liczącej 8 – 10 substancji), które nie mogą być syntetyzowane w organizmie człowieka i muszą być dostarczane z dietą. Należy pamiętać, że nasiona quinoa zawierają saponinę. Ten składnik sprawia, że nie jest ona zalecana jako pokarm dla małych dzieci.

Zalety quinoa, docenili nawet naukowcy z NASA, którzy uważają ją za źródło niezbędnych do życia substancji i włączają do menu kosmonautów wybierających się w długie loty kosmiczne.

Uwaga! Przed ugotowaniem nasiona quinoa powinny być starannie umyte ponieważ pokryte są warstewką saponiny (chroni ona nasienie przed szkodnikami). Saponiny to substancje podobne do mydła. Są nieszkodliwe, ale nadają zbożu gorzkawy smak. Aby usunąć saponinę, trzeba płukać ziarenka energicznie, zmieniając wodę 4 do 5 razy, aż będzie całkowicie przejrzysta. Można też płukać ziarna na sicie pod bieżącą wodą, mieszając je palcami. Niektóre ze sprzedawanych ziaren są już przepłukane.

więcej tutaj: http://www.biokurier.pl/component/content/article/39-artykuy-gowna/199-quinoa-pokarm-inkow-aztekow-i-europejczykow-czym-jest-jak-ja-przyrzdzic

Opanowaliśmy już wiedzę podstawową, teraz czas na wyjaśnienie dlaczego quinoa. Tereska, którą wielu z Was znają jako absolutne guru w rehabilitacji małolatów z ZD po raz kolejny odwiedziła Boliwię, Ekwador i Peru podczas swoich ostatnich podróży w ramach programu wspomagania dzieci z tych krajów. Po raz kolejny była zaskoczona poziomem funkcjonowania osób z ZD w tych krajach. Jej pytania o to jak one są leczone, jak prowadzone były przyjmowane z totalnym zakłopotaniem. Wskazówką była dieta. Kluczową rolą w tej diecie odgrywa właśnie quinoa oraz amarantus (uprawiany w Polsce na Podlasiu z dużym sukcesem).

Idąc tą drogą, analizując doniesienia naukowe zauważyłem, że od lat quinoa jest tematem dla naukowców poszukujących naturalnych sposobów w walce z chorobami degenerującymi mózg.

Analiza informacji o sposobach leczenia jakie występują w Peru w przypadku zaburzeń typu autyzm, choroba Alzheimera sprowadza się do jednego:

PROTEINY QUINOI MAJĄ REGENERACYJNE ZDOLNOŚCI I ONE SĄ WYKORZYSTYWANE W LECZENIU TYCH CHORÓB!

quinoa

Czym zatem jest quinoa:

1.Średnia zawartość protein to 16,2% i żadne zboże jak na razie nie daje więcej. W Peru występują odmiany dające ponad 23% protein. Dodatkowo jest bezglutenowa.

2.Quinoa zawiera wapna 4%, fosforu 6,4% i żelaza 6,6%, witaminy z grupy B. W kubku wypełnionym do połowy znajdziecie aż 11g protein (nie do pobicia!) 51 mg wapnia, gdy w pozostałych pełnoziarnistych zbożach jedynie 28 mg. Po ugotowaniu ta ilość daje aż 14% zalecanej dawki dziennej witaminy B6 i niacyny, witaminy z grupy B aż 2,49 mg. W tej ilości można znaleźć też aż 5 gram błonnika.

więcej tutaj:http://www.springerlink.com/content/b361660770546536/

3.Aminokwasy jakie posiada są uważane za “najbardziej kompletne źródło protein i ma bardziej budowę odpowiednią do zwierzęcych niż do roślinnych aminokwasów”.

4.Jest naturalnym zasobem tak istotnych substancji jak cysteina, cystina,lysina, metionina, tyrosina czy tryptophan. Wszystkie są istotne w ZD.

W zakresie medycznym nie prowadzono jeszcze na tyle szerokich badań, aby potwierdzić jej skuteczność tak jak ona jest obserwowana w krajach Ameryki Łacińskiej. Obserwacje naukowe amerykańskie i europejskie sprowadzają się do:

-wskazania wysokich zdolności antyoksydacyjnych

-wskazania w dietach białkowych i z wysoką zawartością witaminy B

Czy to wystarczająca ilość informacji? Z pewnością nie, ale coś jest na rzeczy i będziemy ten temat śledzić.

Na koniec polecam tą stronę http://ccbolgroup.com/amarantoE.html#QUINOA, która podaje dużo ciekawych danych o amarantusie i quinoi choć po angielsku.

image

Oto jak proponują wykorzystać quinoę i amarantu rowerzyści:

quiona
amarantus

Dla tych, którzy poszukują szczegółowych danych polecam: http://nutritiondata.self.com/facts/cereal-grains-and-pasta/5705/2 tam znajdziecie wszystkie dane odżywcze  i nie tylko.

Komentarze

Liczba komentarzy: 4 do “Quinoa, czyli komosa ryżowa”
  1. Darek pisze:

    Pierwsze degustacje mamy za sobą. Kajetan wcina komosę aż miło. Traktujemy ją jako dodatek do dań zamiast ryżu, kasz czy zamiast makaronu.

    Prosta w przygotowaniu i naprawdę smaczna (przynajmniej nam smakuje, ale my jesteśmy “kaszolubni”)

    Polecam

  2. adaś pisze:

    Wodę z płukania quinoa mozna wykorzystać do podlewania kwiatów ! Polecam

  3. adaś pisze:

    i nic się nie zmarnuje

  4. Lucy pisze:

    Ja też się zachwyciłam komosą ryżową ale czytałam że nie poleca się jej dla małych dzieci ze względu na obecność saponiny która dyskwalifikuje quinoa jako składnik pożywienia dla niemowląt i małych dzieci.
    Moje obawy potwierdziła także Pani w sklepie ze zdrową żywnością w którym kupujemy. Poleciła mi na początek (póki dzieci nie będą starsze)aby gotować im kaszę jaglaną, która jest bardzo zbliżona do komosy.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...