Aborcja jest tematem politycznym, ja w nim nie będę brał udziału.

październik 5, 2016 by
Kategoria: Po prostu życie

Pierwszy błąd: politycy specjalnie manipulują emocjami by móc rządzić. Drugi błąd: kłamią i manipulują danymi tak jak tymi, że aborcja dotyczy w 99% osób z zespołem Downa. Błąd trzeci, który potwierdza, że jest to kwestia polityczna: ani członkowie rządu, ani posłowie (nawet Ci, którzy maja dzieci z ZD) nie zająknęli się, co zrobić z dzieckiem oddanym/zostawionym w szpitalu?!, co zrobić z dzieckiem z ZD do końca jego życia…a wydają miliardy na wojsko.

We Wrocławiu i w okolicach, w tym roku rodziny zostawiły 4 dzieci z zespołem Downa. Jaka jest ich przyszłość Państwo Politycy. Z mojej perspektywy jest to  jak życie z wyrokiem śmierci. Po pierwsze nie ma dla nich miejsc w ośrodku, nie ma dla nich szans adopcyjnych. Skoro Państwo chce aby dzieci z ZD się rodziły, to musi w pierwszej kolejność zadbać o ten mechanizm.

Po drugie to o czym pisałem wcześniej to Państwo jest winne temu, że rodzice nie chcą swoich dzieci z ZD, gdyż ich ścieżka życia jest na dzień dzisiejszy ścieżką “niechcianych”, bez miejsca na życie. Jeżeli popatrzymy na ilość miejsc w Domach Opieki Społecznej to mamy czas oczekiwania około 10 lat i tych miejsc nie ma. Jeżeli spytamy się o ilość miejsc w Warsztatach Terapii Zajęciowej, gdzie w większości dorośli z ZD trafiają, to czas oczekiwania na miejsce jest między 4 a 10 lat. Gdy popatrzymy na Zakłady Doskonalenia Zawodowego to na całym Dolnym Śląsku są ich 4. Jak mają tam się odnaleźć osoby z ZD? Jak mają żyć z nami.

Kwestia najważniejsza: EDUKACJA I LEKARZE.

O ile system edukacji jest w zasięgu stymulacji przez rodziców (naiwnie tak sądzę), to system opieki medycznej jest nastawiony na NIE PRZYJMOWANIE OSÓB Z ZESPOŁEM DOWNA DO OPIEKI MEDYCZNEJ A WIEDZA LEKARZY TO POZIOM LAT 90TYCH UBIEGŁEGO WIEKU w zakresie wspierania osób z ZD. Jeżeli Państwo tego nie zmieni, to lepiej niech nie grzebie z pobudek politycznych w systemie “aborcji” jaka dzisiaj jest.

Komentarze

Liczba komentarzy: 7 do “Aborcja jest tematem politycznym, ja w nim nie będę brał udziału.”
  1. Legierska pisze:

    To wszystko prawda, dlatego należy walczyć o prawo do edukacji i należytej opieki medycznej dla naszych dzieci. Ale muszą one żyć! To nie jest polityka, tu chodzi i prawo do życia dla dzieci takich, jak nasze.

    • Gemini pisze:

      Prawo do życia usłanego pasmem cierpienia?
      Osoba która nie będzie chciała chorego dziecka i tak go nie urodzi bądź nie wychowa,jest tak teraz a będzie gorzej bo zakazany owoc dwa razy lepiej smakuje… Kolejność powinna być inna najpierw zapewnienie tym dzieciom perspektyw i godnego życia potem dyskusja o aborcji

  2. Gemini pisze:

    Jarek masz 100% racji. Niestety temat aborcji został upolityczniony i to bardzo przykre, co więcej politycy zapraszają do rozmów bez emocji, ale to chyba zupełnie nie możliwe. Dla mnie ten temat jest teraz priorytetem z racji tego co przeszłam, i jestem przeciwko zaostrzeniu prawa, jak i przeciwko liberalizacji obecnych przepisów. Nie rozumiem najbardziej projektu senatu który zgadza się na dwa zapisy a zupełnie pomija temat letalnie, genetycznie chorych dzieci… Dlaczego nie można zabrać się do tematu od strony zapewnienia perspektyw i poszerzania świadomości…
    Jakie czeka ich życie w hospicjach, ośrodkach, domach dziecka…
    Łatwo jest komentować i dywagować z pozycji przypadkowego obserwatora…

  3. Anna pisze:

    Brawo Jarku, pelna zgoda! Dodalabym jeszcze watek o braku tolerancji dla innosci, empatii w naszym konserwatywnym spoleczenstwie, nad ktorym potrzebna jest praca u podstaw. A odpowiadajac na powyzszy komentarz- dzieci z zespolem downa zyja i nadal sie rodza, mimo dozwolonej prawnie aborcji dzieci z wadami genetycznymi. Tak jak Jarek napisal w poprzednim artykule na ten temat: http://www.zespoldowna.info/dlaczego-nie-jestes-za-aborcja.html – 1.Mamy XXI wiek, oznacza to że żadna część ludzkości nie może narzucić woli, swojej woli, innej części ludzkości, gdyż ta znajdzie wyjście z sytuacji…nawet skrajnie trudnej. Kobiety nie beda chcialy rodzic dzieci niepelnosprawnych, wiedzac, ze beda musialy walczyc o ich i swoja godnosc i podstawowe prawa na kazdym etapie zycia dziecka. Bedzie z pozytkiem dla nas, rodzicow, i naszych dzieci z ZD, aby rodzily sie w rodzinach swiadomych swojego wyboru, bo glownie oni (mam nadzieje) beda chcieli cos zmienic w naszej rzeczywistosci. Pozdrawiam

  4. Beata pisze:

    to wszystko prawda, tzn. oczywistym jest, że dzieci z ZD i ich rodzice powinni otrzymywać większe wsparcie, to poza dyskusją, ale nie do końca jest tak, że dzieci z ZD zostawione przez swoich biologicznych rodziców są jakby skazane. Sama wychowuję dziewczynkę z ZD chociaż nie jestem Jej biologiczną mamą. Nie jestem wyjątkiem, w moim mieście dzieci z ZD, których rodzice z różnych powodów nie mogli się nimi zająć trafiły do rodzin zastępczych. Wszystkie rodziny, które znam, bardzo kochają te dzieci, nie wyobrażają sobie życia bez nich. A same dzieci, wydają się bardzo szczęśliwe…

  5. Barbara pisze:

    Jestem matką 42-letniej córki z Zespołem Downa,, jest przy mnie od urodzenia – więc powiem krótko – nasze życie – moje, i córki – to trauma !!! Obydwie żyjemy w piekle ziemskim, za nieswoje tzw. “grzechy”. Państwo, którego przedstawicielami są politycy, którzy gotują nam Polakom „los” wg projektu „Ordo Juris” niech zachowuje się „przyzwoicie”( jak powiedział brytyjski polityk Tony Blair) wobec polskich Kobiet, i niech im nie ubliża i depcze po honorze !!! I mam pytanie, nie wiem do kogo ? Na pewno do „Suwerena”- kto zapłaci za łamanie praw, tych wszystkich , które są łamane ? – pytam jako opiekun prawny mojej córki!!!!!!

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...