“Lekarz Twój wróg?”

luty 26, 2016 by
Kategoria: Po prostu życie

Lekarz nie jest moim wrogiem Tomku. Lekarz to w wielu przypadkach mój przyjaciel, mądry dobry przyjaciel jak doktor Agnieszka, doktor Halina, doktor Olek i wielu innych. Są otwarci, widzą w moich dzieciach po prostu dzieci…ale i też problemy, które trzeba rozwiązywać. Nie mądrzą się, nie wywyższają, potrafią powiedzieć nie wiem, potrafią posłuchać.

To są jednak przedstawiciele tej nielicznej części lekarzy, którzy nie chcą dominować nad pacjentem, chcą im służyć swoją pomocą, otwartością na wiedzę której nie mają.

Będę zawsze jednak przeciwnikiem dla tej większości, która nie dość, że nie orientuje się w temacie, bo jest uczona przez przedstawicieli handlowych różnych firm farmaceutycznych, to w dodatku uważają się za “boga” który wszystko może i umie…a po prostu nic nie umie i traktuje swój zawód jako sposób na dostatnie, bezpieczne życie.

Najgorsze jest to, że system, którzy sami tworzą, prowadzi do samounicestwienia całego społeczeństwa, gdyż ich wiedza nie nadąża za rosnącymi problemami medycznymi cywilizacji. Tematy zastępcze, jak szczepienia, nie odsłaniają prawdziwego oblicza wiedzy dzisiejszego przeciętnego lekarza. Najgorsze jest to, że gdy trafia problem ich dziecka, gdy dzwonią do mnie, to nagle widzą jak wiele wiedzy im “uciekło” i jak zły system edukacji lekarzy mamy w Polsce. Ja im wtedy współczuję i to bardzo, bo zetknięcie się lekarza rodzica z lekarzem ich dziecka, jest to trauma, z której nie potrafią się później wyzwolić. Widzą jak niewiele lekarz umie pomóc, jak ograniczony jest w swojej wiedzy i jak ograniczany jest przez protokoły medyczne i jak uparcie dla jego korzyści, ich broni.

Wiem także, że tego nie zmienię. Wiem, że mogę być dla nich wrogiem, gdyż pokazuje Wam rodzicom, że oni nie wiedzą.Nie boję się tego jednak i uważam, że musimy o tym rozmawiać i starać się zmieniać to co jest możliwe.

PO PIERWSZE WIEDZA, DOSTĘP DO NIEJ.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...