2010.01.27 – Dostałem maila o … suplementach i…

Dostałem od jednej z mam informację o pojawiających się w naszym kraju suplementach Ambrotose reklamowanych “jako suplement na zespół Downa”. Co gorsza jest ona wspierana informacją, że “Len Leshin wspiera ten produkt, jako odpowiedni dla dzieci z ZD”, gdzie Len jest lekarzem znanym głównie jako przeciwnik tego typu suplementacjii o nader konserwatywnym podejściu.

Cóż po pierwsze słowa wyjaśnienia:

1.Problemy metaboliczne w ZD występują na poziomie komórkowym a nie dietetycznym!

2.Problemy metaboliczne w ZD to przede wszystkim problem protein i gospodarki lipidowej. Węglowodany są tutaj problemem jedynie ze względu na ich nadmiar, który między innymi prowadzi do otyłości.

3.Jeżeli ktoś mówi, że jest to lek na “całe zło” to musi mieć wiedzę, że a priori nie ma takiego leku w ZD, gdyż ilość problemów metabolicznych i ich zakres jest tak duży i różnorodny, że z pewnością jeden lek nie może skorygować tego błędu.

Teraz do konkretów:

1.Produkt jest polisacharydem, czyli wielocukrem pochodzenia roślinnego, grupą węglowodanów.

2.W samej reklamówce producenta jest opisany jako: “suplement wspierający odporność”

3.Głównym składnikiem jest ekstrakt aloesu oraz arabinogalaktan pochodzący z modrzewia (informacja o tym prebiotyku tutaj:http://www.zespoldowna.info/arabinogalaktan-nowy-prebiotyk/ ) substancje dostępne w różnych formach, w różnych cenach.

4.Podsumowując powyższe punkty możemy powiedzieć, że jest to suplement, który może mieć jakiś wpływ na zwiększenie odporności, ale w żadnym przypadku nie może być traktowany jako “lek na ZD”.

Prosiłbym o takie traktowanie tej propozycji i rozważenia, czy nie tańszy jest polski preparat z aloesu :)