Olimpiady Specjalne dla taty Kuby

Komentarze

1. Tata Kuby pisze:

   25 luty 2010 o 07:36

   Zgadzam się z oboma zdaniami. Nie znamy Olimpiad i nie potrafimy korzystać z ich ogromnych możliwości, chociaż jesteśmy ich uczestnikami.Olimpiady w zyciu naszych dzieci spełnieją już wiele dobrych funkcji. Sądzę jednak, że to ,życie olimpijskie jest znacznie uboższe, niż w Europie. Proszę zauważyć, że liczba zawodów w poszczególnych regionach jest niewielka. W poszczególnych dyscyplinach odbywają się raz, lub dwa razy w roku. Aby wystartować w zawodach trzeba odbyć osiem treningów, czyli osiem treningów na rok. Bardzo mało jest imprez poza zawodami kwlifikacyjnymi.Jeżeli treningi mają spełniać funkcję rehabilitacyjną to musi to byc trening najlepiej codzienny. .Jak to zrobić? Sądzę, że muszą się włączyć do pomocy rodziny. Można przyjąć model, że trener w ramach swojej pracy jest koordynatorem i opracowuje ćwiczenia, wykonywane potem systematycznie przez zawodnika z rodziną. Te uwagi dotyczą oczywiście zawodników o znacznym stopniu niepełnosprawności intelektualnej i ruchowej.
   Sadzę, że brak dobrych wzorców systematycznej pracy z zawodnikami zawdzięczamy krótkiemu okresowi funkcjonowania olimpiad w Polsce. Wszystko zatem przed nami.
   Marek-tata Kuby

   Odpowiedz
2. Jarek pisze:

   25 luty 2010 o 07:39

   Marku, tato Kuby to szukajmy rozwiązań razem, może coś się zmieni w nas wszystkich :)

   Odpowiedz
3. Tata Kuby pisze:

   25 luty 2010 o 09:02

   Witam,
   Sadzę, że wielu rodziców ma w swoich głowach dużo dobrych rozwiązań. Na stronie Olimpiad- programu rodzinnego jest zapisana myśl o ogromnym potencjale tkwiącym w rodzinach zawodników. Dla mnie jest to prawda, której nie trzeba tłumaczyć. Uważam, ze rodzice mogą być bardzo dobrymi terapeutami, rehabilitantami i nauczycielami swojego dziecka. Moim zdaniem, nie należy się przejmować, jeżeli ktoś mówi o nadopiekuńczości, przecinaniu pępowiny i tym podobnych nieprawdziwych przeważnie teoriach bez znajomości konkretnej sytuacji. Każde dziecko jest inne i nie wszystkie będą samodzielne. Ci ludzie nie rozróżniają przeważnie nadopiekuńczości od “specjalnej troski”, którą upośledzone dzieci muszą mieć zapewnioną, aby dobrze funkcjonować.
   Uważam, że wiele można zrobić korzystając właśnie z programu rodzinnego. ja jednak chciałbym, aby zmiany nastąpiły w innych obszarach, bo nie bardzo wierzę w szybko następujące zmiany w nas wszystkich.
   Marek tata Kuby

   Odpowiedz
4. Tata Kuby pisze:

   4 marzec 2010 o 13:36

   witam,mam do Ciebie pytanie, jeśli można. Ile treningów odbywa Twój syn Kamil w swojej sekcji? W ilu zawodach w skali roku bierze udział Twój syn? Pytam, bo wczoraj dowiedziałem się, że nie mozemy liczyć nawet na jeden start w roku.Może raz na dwa, trzy lata.
   Zastanawiam się, co zrobić aby w tym zakresie doprowadzic do poważnych zmian w organizacji Olimpiad Specjalnych.
   Marek- tata Kuby

   Odpowiedz
5. Jarek pisze:

   4 marzec 2010 o 14:54

   Marku, Kamil ma 3 zajęcia w tygodniu. Zawody lokalne są organizowane bardzo często dzięki wspaniałym Paniom ze szkoły. Olimpiady są tutaj bardzo słabym organizatorem same w sobie. W Niemczech 2 razy w roku są organizowane OLIMPIADY tylko dla osób ZD. Na wiosnę we Frankfurcie i na jesieni w Magdeburgu. We Frankfurcie był ostatnio rekord 2 500 osób z ZD brało udział w zawodach a było blisko 8 000 ludzi z całej Europy. U nas jeżeli my nie utworzymy w Polsce porozumienia całościowo i ogólnokrajowo nas reprezentującego będziemy mieli zawsze problemy w tego typu przedssięwzięciach. pozostanie zawsze uczestnictwo w zawodach w Niemczech i w OLIMPIADACH KRAJÓW KORONY BRYTYJSKIEJ, które są co roku.

   Odpowiedz
6. Tata Kuby pisze:

   10 marzec 2010 o 08:27

   Witam,
   Czy masz na myśli porozumienie dla organizowania zawodów dla sportowców z ZD?
   Myślę, że to dobra inicjatywa i można spróbować.Oglądałem strony niemieckie Olimiad. Może zacząć od uczestnictwa w zawodach we Frankfurcie, lub Magdeburgu grupy sportowców z ZD.
   Tata Kuby

   Odpowiedz
7. Jarek pisze:

   10 marzec 2010 o 08:36

   Marku, cześć z samego rana. ja mogę załatwić obie olipiady w Niemczech o kórych piszesz. Jest jednak problem ile z nas tam pojedzie? Ile osób o sporcie osób z ZD w ogóle wie. Gdy 2 lata temu mówiłem o karate dla Jaśka ludzie śmiali mi się w twarz. Później spotkałem Pawła, Irka i …co niektórzy patrzą na to już inaczej. Musimy zebrać grupkę, pokazać filmy i będziemy szli do przodu. W następnym tygodniu powiem co już zalatwiłem, a Ty proszę poszukaj ten film :)

   Odpowiedz
8. Tata Kuby pisze:

   15 grudzień 2010 o 08:57

   100 zawodników wzięło udział w ogólnopolskim Turnieju Hokeja halowego w Sztumie, jednym z czterech Ogólnopolskich Turniejów Olimpiad w roku 2010.
   17190 sportowców Olimpiad Specjalnych jest zarejestrowanych w Polsce.
   Większość zawodników jest uczestnikami kilku dyscyplin.
   Liczba miejsc w zawodach regionalnych jest ograniczona i nie wszyscy chętni biorą udział w zawodach.
   Gdzie i jak często zatem startują polscy zawodnicy?
   Aby na to odpowiedzieć nie można sugerować się podawanymi danymi: liczby zawodników, czy liczby sekcji w Polsce, lecz spojrzeć do książeczki zawodnika najlepiej niepełnosprawnego w stopniu znacznym.
   Kiedy podejmowałem próby zorganizowania sekcji lekkoatletycznej w swoim mieście i na zadane pytanie odpowiadałem, że na zawody pojedziemy raz na trzy lata to czar Olimpiad pryskał, po czym usłyszałem : dobrze to my do Pana zatelefonujemy.
   Organizacja zawodów w Polsce, równomierność organizowania zawodów we wszystkich dyscyplinach, powszechne uczestnictwo w nich osób z niepełnosprawnością znaczną i umiarkowaną to najważniejsze i pierwszoplanowe problemy Olimpiad w Polsce.
   Na razie jednak oczekując na zmiany poszukujemy zawodów na własną rękę poza Stowarzyszeniem Olimpiady Specjalne Polska , aby nie zapomnieć, że sport to też zawody.
   Gratulacje dla komitetu organizacyjnego i wolontariuszy w Sztumie- młodzieży sztumskich szkół.
   Tato Kuby

   Odpowiedz