Dzień 4, Olimpiada Ateny 2011 Zespół Australii i Chris

lipiec 5, 2011 by
Kategoria: Sport

Uwielbiam historie takie jak chociażby ta. Napisałem artykuł o Chrisie tutaj: http://www.zespoldowna.info/to-byl-przypadeka-dzisiaj-jest-mistrzem.html . Okazało się, że Roman przeczytał ten artykuł i dzisiaj już jest z Chrisem :)

…a nam przesłał ten film z informacją, ze Chris zdobył na Olimpiadzie 1 złoty, 1 srebrny i 2 brązowe medale.

Komentarze

Liczba komentarzy: 2 do “Dzień 4, Olimpiada Ateny 2011 Zespół Australii i Chris”
  1. Tato Kuby pisze:

    Jakie zasady sportowe powinny rządzić sportem ludzi niepełnosprawnych intelektualnie. Jakie kryterium powinno decydować o zdobyciu medalu przy tak dużych różnicach tkwiących w sportowcach niepełnosprawnych intelektualnie Trudny problem, ale nie niemożliwy do rozwiązania.Paraolimpiady skierowane do ludzi niepełnosprawnych ruchowo przecież jakoś sobie z tym poradziły. Na pewno nie może to być przypadek, lub preferencje wprowadzone przez Panią montująca grupy danej dyscypliny.
    Kiedy zapytacie działaczy Olimpiad Specjalnych to takie są przepisy, rozumieją, że nie jest dobrze, ale żeby zmienić to nie. Ale komu służą te przepisy i kto je opracował?
    Szanujmy ludzi ciężko pracujących na treningach i zróbmy tak, aby to ich praca została nagrodzona np medalem i uczestnictwem w reprezentacji.

    Tyle lat gadania i wszystko na nic.
    Tato Kuby

  2. Tato Kuby pisze:

    Twór bez podstawy tak można nazwać “sport” niepełnosprawnych w Polsce. Muszą najpierw powstać kluby, zawody regionalne, wojewódzkie, krajowe, ligi, baza, czyli stadiony, sprzęt, trenerzy. Jeżeli tego nie ma, a słyszymy o mistrzostwach świata osób z zespołem Downa, Mistrzostwach Polski w Paraolimpiadach czy Grand Prix Polski w Tarnowie, lub Słubicach i Olimpiadach gdziekolwiek , na które podróżują z kolei Olimpiady Specjalne to warto zastanowić się nad mechanizmem, który wyłania reprezentantów do tak prestiżowych zawodów. Najszybciej pewnie można dowiedzieć się od organizatorów tego dziwnego sportu. Ale warto poznać szczegóły.
    A poważnie tego sportu dla naszych dzieci w Polsce nie ma. A będzie, kiedy można będzie zaprowadzić dziecko do klubu, gdzie będzie miało systematyczne treningi i zawody. A tego jak nie było 20 lat temu tak dzisiej nie ma. Po prostu kicha.
    Tato Kuby

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...