Nowy rok szkolny rozpocząłem.

czerwiec 4, 2015 by
Kategoria: Edukacja

I znów zaczynam z radością: Dzięki Wam, Urzędnicy wrocławskiego UM, Dyrektorzy wrocławskich szkół, wiemy że będziemy mieć od września kolejny rok naszego eksperymentu. Dziękuję i dziękuję. Decyzje podjęliście a teraz dzięki oddanym nauczycielom nasze dzieci będą się dobrze uczyć Uśmiech

W tym roku mamy trzy szkoły i nowe pierwsze klasy. Na ulicy Kowalskiej, gdzie najdłużej trwa nasz projekt (dzieci będą w 4 klasie) otwieramy dwie klasy pierwsze. Tego jeszcze nie było, ale to i tak się uda. Na ulicy Suwalskiej po raz pierwszy będziemy mieli 1 klasę i w niej 3 dzieci. Tutaj będą jeszcze dzieci z porażeniem i to też dzięki temu się uda. No i ulica Nyska, gdzie po raz kolejny będziemy mieli dzieci w pierwszej klasie. I tutaj będzie 3.

Jestem właśnie po spotkaniu “praktycznym” w tej ostatniej szkole. Jak wspominam je to “muszę” zapisać sobie tematy na dodatkowe szkolenie dla nauczycieli:

-jak rozmawiać z rodzicami

-edukacja 4-6 klasa

Na to wygląda, że od lat największym problemem jednak w naszym systemie są sami rodzice, jako ludzie z którymi trzeba rozmawiać. Moje wyjaśnienia w kierunku by:

-mówić, komunikować się krótkimi jednoznacznymi opiniami

-spotykać się we wtorki

-nie pisać codziennie/co tydzień o tych samych problemach

-raczej rozmawiać…ale zanim to nastąpi

-rodzice muszą dostarczyć swój opis silnych/słabych stron dziecka, jakie są możliwości jego i jakie zagrożenia by stworzyć już na początku roku BAZĘ DO ANALIZY ROZWOJU DZIECKA W KLASIE

-wymagać od rodziców zaangażowania i wychowywania dziecka

-wymagać od rodziców współpracy

-WYMAGAĆ od dzieci

-wykorzystywać ICH SILNE STRONY, ICH MOŻLIWOŚCI I ZDOLNOŚCI

-każda okazja była PRZEKUTA na sukces i pozytywne wzmocnienie

-dzieci z zespołem Downa były traktowane tak samo jak dzieci zdrowe

spotkały się ze zrozumieniem i dyskusją. Będziemy ją kontynuować na jesieni z pewnością.

Tak myślę o zagrożeniach jakie mogą nam towarzyszyć w tym roku:

1.”Sprytni inaczej “ rodzice innych dzieci. Niestety program już cieszy się dobrą opinią dzięki zaangażowaniu nauczycieli i dyrektorów szkół. Mamy dzięki temu zagrożenia, że będą “wciskane” dzieci do tych klas które z zasady nie powinny się tam znaleźć…to rozwala cały program i sprawność edukacyjną klasy.

2.”Leniwi rodzice” dzieci z ZD, którzy zamiast potraktować system jako szansę edukacyjną potraktują to jako przechowalnię.

3.Brak zerówek…spowoduje z pewnością przetrzymywanie dzieci w 1 klasie. Doświadczenie tegoroczne pokazało jak dużo daje naszym dzieciakom zerówka i ich nauczycielom. 3-6 miesięcy jest to okres adaptacji dla obu stron.

4.”Powtarzanie” jest też czymś fajnym na tym etapie edukacyjnym. Nasze dzieci stają się “liderami” edukacyjnymi. Dzieci zdrowe przychodzą pytają się, czy może dane dziecko z ZD przeczytać im coś, policzyć itp. To jest MOTYWATOR że ohoho! … ale nie przetrzymujmy za “bardzo” i za długo.

5.”Strach” rodziców z ZD, że to się nie uda. Wolę racjonalnych rodziców, którzy operują argumentami, niż tych którzy mówią że to się nie uda. Należy dać szansę dzieciom , ich kolegom, nauczycielom i dyrektorom. Wtedy zawsze możemy się “wrócić”.

Czego się nie mogę doczekać?

…że znów usłyszę od rodziców i od nauczycieli, że to był najlepszy pomysł dla dzieci z zespołem Downa. WIARA CZYNI CUDA i tego trzymajmy się mocno. Wierzmy w nasze dzieci.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...