Ruch wywołuje neurogenezę, także u rodziców, czyli polecam grę na pianinie, karate
Od piątku przeszukuję literaturę medyczną w zakresie neurogenezy hipokampu,móżdżku i substancji białej. Dla dziecka z zespołem Downa jest to potrzebne, gdyż te części mózgu są najbardziej uszkodzone. Jak się okazuje ruch wspiera tą aktywność znacząco, na własnej “skórze” tego doświadczyłem!!!
Ale od początku. To nie jest tak, że wycofałem się ze stwierdzenia, że nasze dzieci mają za dużo rehabilitacji. Ja to podtrzymuję. Jednak także chcę wskazać, że ilość ruchu, różnorodnego stymuluje i działa pozytywnie. Nie od dziś wiadomo, że tzw. fitness pobudza komórki do pracy, wywołując efekt neurogenezy. Ważne jest przy tym, aby zróżnicowane czynności, kształtowały różnorodne partie ciała, bo to pobudza sygnalizację między komórkami i wielkość tego procesu. Stąd pianiści, karatecy są wskazywani na tych, którzy mają największy poziom substancji białej, a co za tym idzie IQ!
Nasze dzieci mają problem z móżdżkiem, czyli koordynacją, balansem, biała istotą to także widzenie przestrzenne i funkcje poznawcze. Najlepszym zatem sposobem na neurogenezę tych części jest RUCH, FITNESS i ja to widzę u mojego Jasia.
A było to tak:
1.SOBOTA 10.00
Zajęcia z badmintona i bieganie i ćwiczenie. Jaś próbował odbijać a Kamil już grał i to niesamowicie!
To był nasz fitness. Co jest zauważalne u naszych dzieci w trakcie takich zajęć:
-OLBRZYMIĄ MOTYWACJĘ DO PRACY!!!
-świetne adaptowanie się do warunków narzucanych w trakcie ćwiczeń, wszystkie ŚWIETNIE KOPIUJĄ I NAŚLADUJĄ
-słaba kondycja “energetyczna”
-“nieumiejętność “ skakania, jest to bardzo istotny problem ze względu na specyfikę ruchu stawów dzieci z ZD
2.SOBOTA GODZINA 13.00
Dużo ćwiczeń na drążkach. Ciągle zwracam uwagę na umiejętności wykonywania różnorodnych czynności przez Jasia. Od pewnego czasu potrafi się sam utrzymać na drążku i zeskoczyć co daje mu niesamowitą frajdę.
Wejście dla “górala” to nie problem. Koordynacja na samych drabinkach już jest niezłym wysiłkiem.
A potem zeskok!
Frajda! Powrót do domu na rowerze po niemalże 2 h ćwiczeniach i “zwiedzaniu” na rowerze naszej wioski odbył się bez jakichkolwiek komplikacji kondycyjnych. I widać to było w niedzielę.
3.NIEDZIELA GODZINA 13.00
Obiad zjedzony Jaś stwierdził jedziemy na rower. 4 km rowerem przez park plus skakanie na trampolinie. My mieliśmy pewność, że co raz lepiej jesteśmy przygotowani do czerwcowych zawodów w nordwalkingu rodzinami, dzisiaj nóg i rąk nie podnoszę biegnąc za nim te 4 km, ale jestem pewny że liczba wytworzonych komórek przez weekend u Jasia i u nas jest olbrzymia. Przetestujemy to na dzisiejszym karate.
Polecam przeczytajcie to:
http://neuroskoki.pl/rola-istoty-bialej-w-uczeniu-sie-i-chorobach-umyslowych/
http://www.udarmozgu.pl/dla_lekarzy/progress-zmiany.html
http://kopalniawiedzy.pl/inteligencja-mielina-mozg-istota-biala-istota-szara,7119