UK, Niemcy czy Hiszpania, który kraj najlepszy dla naszych dzieci w Europie.

sierpień 4, 2015 by
Kategoria: U przyjaciół

Po tym jak się spotykam z Wami i dyskutujemy o najlepszym kraju dla naszych dzieci…myślę nad jednoznaczną odpowiedzią.

1.W którym kraju żyje się najlepiej?

Odpowiedź jest w miarę prosta: tam gdzie są pieniądze

2.W którym kraju jest najlepsza systemowa wczesna interwencja?

Niemcy u Cory, Hiszpania, Włochy, kraje Skandynawskie tak z pewnością te kierunki…ale Polska nie wydaje mi się odbiegać w jakikolwiek sposób od tych krajów.

3.Gdzie leczy się najlepiej dzieci z ZD?

W Polsce. Jeżeli ktoś myśli, że w Anglii, Szkocji, Niemczech, Francji, Belgii, Hiszpanii to myli się.

4.Najlepsze wsparcie dla rodziny?

Kraje Skandynawskie, bez dyskusji.

5.Największe szanse edukacyjne, przedszkole, szkoła?

W systemie edukacji specjalnej to Niemcy i Szwajcaria. W systemie edukacji włączającej myślę mimo wszystko Polska.

6.Największe perspektywy dla dorosłych osób z ZD?

System niemiecki i szwajcarski mimo wszystko. Obok Włochy i Hiszpania. Oba systemy różnią się zdecydowanie. Ten niemiecki wyręcza rodziców i poprzez istnienie internatów pozwala na rzeczywiste oderwanie się dzieci od ich rodziców. W modelu włoskim i hiszpańskim rodzice są wciąż obok. Co jest lepsze? Nie wiem.

W JAKIM KRAJU CHCIAŁBYM ABY ŻYŁ MÓJ SYN Z ZESPOŁEM DOWNA?

1.Powinien urodzić się w Polsce i tutaj rozwiązywać wszystkie problemy medyczne.

2.Powinien mówić po angielsku lub włosku lub hiszpańsku. Najłatwiejsze języki.

3.Edukacja przedszkolna i szkolna to zdecydowanie Polska.

4.Edukacja zawodowa to Niemcy. Edukacja ponad podstawowa to zdecydowanie Włochy ale także Holandia.

5.Życie to Włochy i Hiszpania.

6.Starość to Niemcy z ich systemem opieki. Podobnie jest w Skandynawii.

I co tutaj wybrać? Marku współczuję przy podejmowaniu wyboru.

Komentarze

Liczba komentarzy: 5 do “UK, Niemcy czy Hiszpania, który kraj najlepszy dla naszych dzieci w Europie.”
  1. Renata pisze:

    dlaczego nie Szkocja? dlaczego nie Anglia? czym odstaja? mysle że nie wziął pan pod uwage wszystkich czynników które decyduja o względnie szczęsliwym zyciu dorosłego z zd…trzeba dane kraje poznac nie tylko o nich czytać

  2. Can pisze:

    Reniu jest to moja subiektywna ocena. Zgadzam się nie znam wszystkiego i wszystkich. Mam kontakt z 27 rodzinami w UK. Żadna rodzina nie ma dostępu do badań, które my możemy mieć we Wrocławiu. Poziom wczesnej interwencji w opinii moich przyjaciół jest słaby. Raczej buduje się od poczatku tezę: “Z ZD nic nie da się zrobić”, gdy jak widać w Polsce możemy zrobic dużo, bardzo dużo. Inna kwestia to edukacja. W UK jest to raczej “przechowywanie” niż edukacja. We Wrocławiu mamy edukację i dzieci się mogą uczyć w szkole masowej…stąd taka moja ocena. Dziś jedna z mam z Połnocnej Anglii potwierdziła swój przyjazd do Wrocławia na wszystkie badania. Wczoraj spotykałem się z inną rodziną, która w Polsce zrobiła badania i zabieg, który dla osoby z ZD w Anglii byłby niedostępny.

  3. ghoska pisze:

    Jarku :-) a ile dzieci z ZD w Polsce tak jak te we Wrocłwiu ma dostęp do edukacji właczającej ? Ile dzieci robi dodatkowe badania , leczy się i suplementuje ? Z moich znajomych dzieci z ZD w róznym wieku nikt.

  4. Jola pisze:

    Suplementacja i badania zaleza od decyzji rodzicow, to dzieki Jarkowi i jego stronie uczymy sie jak to robic.Jezeli rodzic nie decyduje sie na suplementacje to jest jego indywidualna decyzja.

  5. chaszczynska pisze:

    Półtora roku temu założyłam ze stowarzyszeniem Tęcza z Krakowa spółdzielnie socjalna Apacze. Kupiliśmy maszynę do pakowania kosmetyków w jednorazowe saszetki, pakujemy kosmetyki dużych i małych producentów kosmetyków. Wprowadzamy na rynek luksusowy krem do rąk KOI. Zatrudniamy dwie dorosłe osoby z zespołem Downa , mamy nadzieję na więcej. Zaczynaliśmy prac w grupie 10 osobowej, w tym 7 osób zdrowych. Skończyła się nam dotacja więc borykamy się z problemami ale wciąż walczymy. Mój syn Michał ma 11 lat , ta spółdzielnia jest też dla niego, ale pomimo tego, że Michał chodzi do klasy integracyjnej nie czuję aby ta forma edukacji miała sens na przyszłość. Edukacja włączająca w Krakowie mi nie wyszła i tym razem nie zawiodły władze miasta ale nieprzygotowany pedagog szkolny, który odstraszył rodziców od tej formy edukacji. Poddałam się bo robię sp-nie i na nic więcej nie mam czasu. Ale ostatnio pomyślałam z 3 innymi matkami i stowarzyszeniem Graal, że może porwiemy się raz jeszcze aby wdrożyć ten model u nas. Jarku jak to hula we Wrocławiu. Byłeś pionierem tego pomysłu. gdyby ktoś z was znał dystrybutorów kosmetyków ale producentów, którzy potrzebują usługi pakowania w saszetki, mówcie o nas. Jesteśmy na FB, mamy swoją stronę. Jutro wrzucę info .pozdr Magda Chaszczyńska

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...