Dzisiaj Ukraina, jutro kto?

luty 26, 2022 by
Kategoria: Po prostu życie

Wojna w Ukrainie powinna być elementem refleksji dla nas wszystkich. Systemy polityczny wykluczają i ogłupiają nas. Za to, że odnoszę się do tego, jako symbolu początku zła dla nas, naszych rodzin, dostawałem po głowie. Dzisiaj macie dowód naoczny, nie trzeba sięgać do faszyzmu Hitlera, czy Mussoliniego. Tam gdzie propaganda i kłamstwo, wsparte kościołem, gdzie homofobia i nacjonalizm, tam nie ma miejsca na dobre życie dla rodzin takich jak nasze. Życie osób niepełnosprawnych stoi w kolizji z celami tych systemów. Rosja, kościół prawosławny, propaganda, brak tolerancji…popatrzcie na to i zobaczcie jak wiele krajów wokół Was wygląda tak samo, a wydawało się, że to nie groźne…a ludzi jednak da się kupić i ogłupić. Tam gdzie nacjonalizm, wojna i agresja tam nie ma szacunku dla życia, szczególnie tych osób, które nie mogą polec za system….a w naszym kraju, przeciwnicy Unii Europejskiej i NATO będą musieli zmienić swoje zdanie.

A Putin walczy z niepodległością demokratycznego kraju, który zagraża jego autorytarnej egzystencji, będąc zbyt bliskim wzorem dla ludzi jego bezwzględnie rządzącego kraju. Pamiętajcie o tym, bo kolejnym celem będzie Pribałtyka, a potem Polska. Z historii wiele można się nauczyć…

Komentarze

Liczba komentarzy: 2 do “Dzisiaj Ukraina, jutro kto?”
  1. marian pisze:

    Głupie gadanie. Czyli winny jest nacjonalizm i kościół? Na Ukrainie też są nacjonaliści, którym przez myśl mogło nie przejść napadać na inny kraj. Są też prawosławni, którzy zawsze chcieli żyć w pokoju. Ja jestem nacjonalistą i nacjonalizm pojmuję tak (jak to robi słownik), że zależy mi najpierw, aby osoby z zespołem downa w Polsce miały optymalne warunki, a dopiero potem myślę o osobach z zespołem downa na Ukrainie. Co w tym złego? Proszę nie mylić nacjonalizmu z szowinizmem i innymi dziwnymi -izmami.
    Czyli co ma zrobić Ukraina? Pozbyć się swojej państwowości i poddać putinowi?
    Kraje NATO dawały gwarancje Ukrainie po oddaniu przez nią broni jądrowej. I co? Taki Pan chętny iść na wojnę za Ukrainę? Ma Pan dzieci, które będą Pana potrzebowały do końca życia. Nie może iść Pan walczyć, to zrozumiałe. W Pańskiej obronie pójdzie walczyć jakiś polski nacjonalista, i nie będzie miał o to do Pana żalu, bo będzie wiedział, że obrona Pańskich dzieci to jego obowiązek.
    Pozdrawiam
    Marian, oficer WP, ojciec dziewczynki z ZD.

  2. Can pisze:

    Dziękuję za te emocje. Warto jednak uczyć się historii i wyciągać z niej wnioski. Tutaj one są dramatyczne i szablonowe z czym się zgadzam, ale są.
    Jeżeli macie pomysł jak pomóc Rodzicom takim jak my zapraszam do publikacji tych idei.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...