Ostrzyca drugi do korony Sudetów Polskich

listopad 2, 2023 by
Kategoria: Korona i Diadem

Po pierwszym zdobytym szczycie Popielu, musi być drugi. Ostrzyca zawsze była jednym z fajniejszych wierzchołków do zdobycia dla nas. Widoki piękne na całe Góry Kaczawskie i nie ma lepszych z tego wulkanu! Ostrzyca to nasza dolnośląska Fujijama i ja się z tym zgadzam, popatrzcie na te zdjęcia!

IMG-2413

Podjeżdżaliśmy do niej, piękna pogoda i  jej wygląd, tylko zachęcały do wycieczki na nią.

IMG-2414

Plan był taki: mieliśmy podjechać od Proboszczowa na parking na rozdrożu pod Ostrzycą i po prostu się przejść, ale trochę w kółko. Taka rodzinna wyprawa w górach na start, jak ja to nazywam.

image

https://pl.mapy.cz/turisticka?planovani-trasy&rc=9j9Tkxb-LV3Mj3jbfh1hbLhJd24hqqgwM&rs=coor&rs=osm&rs=coor&rs=osm&rs=osm&ri=&ri=6361418&ri=&ri=1035321061&ri=1035321061&mrp=%7B%22c%22%3A132%7D&xc=%5B%5D&rut=1&x=15.7697596&y=51.0593073&z=15

IMG_0134IMG_0135

Zwarci gotowi, start i popełniliśmy błąd. Kamil po prostu pobiegł do przodu. Janek zaś delektował się pierwszymi leżącymi na szlaku liśćmi. Mogę powiedzieć tak: podziwialiśmy naszą “pierwszą” jesień tego roku Uśmiech

IMG_0136IMG_0137

My powoli, a Kamil jak zwykle czekał. Zgrzany i wkurzony, bo był zmęczony. Jak zwykle nie rozumiał, że na górę wchodzi się wolno…ale to nie w jego stylu. Był gotowy zostać, a tutaj czekał na nas wulkan i jego schody.

IMG_0140

Janek zaś od początku z podziwem patrzył na schody. Chyba pamiętał nasz pierwszy raz tutaj, bo z wrażenia aż zagryzał wargi, bo Ostrzyca lubi wycisnąć pot tym nieprzygotowanym.

https://www.zespoldowna.info/wulkany.html

IMG_0139IMG_0141

Próbowałem iść pierwszy, by chłopaków trochę “przyhamować”. Jednak pierwsza chwila słabości i Kamil pobiegł, bo on normalnie przecież iść nie umie pod górę! To trwało chwilę i już go nie było widać.

IMG_0142IMG_0143

Janek jeszcze próbował, ale potem wolał iść swoim tempem i znajdywać to, czego Kamil nie zobaczył…szczyt był już blisko mówił o tym trójkącik na drzewie i Janek świetnie go wypatrzył.

IMG_0147

IMG_0149

IMG_0150

A Kamil? Nad nami dwa zygzaki, zmęczony jak nic i tylko powtarzający, że to koniec. Ja mu się nie dziwię, bo ja też bym miał dość. Na szczęście byliśmy już na szczycie z pięknymi widokami na Góry Kaczawskie i Karkonosze. Bajka!

IMG_0153

IMG_0155IMG_0156

Szybkie zdjęcie do książeczki bo śniadanie i wspinaczka musiały być. Janek jakby wieki temu ostatni raz się spinał…a Kamil już zapychał buzię śniadaniem. Najważniejszy był jednak wspaniały humor. Takie wycieczki to ja lubię najbardziej!

IMG_0158

Janek chyba też, bo delektował się górą, odpoczywał i gdzieś czegoś szukał. Był niesamowity spokój.

IMG_0162

Jednak wszystko co dobre się kończy. Kamil jednoznacznie, że on wraca i zdziwił się jak mu to potwierdziliśmy. Zatem było wesoło, choć zejście było trudniejsze po tych schodach niż wejście.

IMG_0166IMG_0167

IMG_0169IMG_0170

Magia trwała, aż do auta. Taka jest ta nasza Fujijama Uśmiech. Gdy już jechaliśmy do domu, popatrzyliśmy do tyłu. Czyż nie wygląda ona bajecznie?

IMG_0178

Ja polecam tą górę na start. To może być Wasza prześwietna rodzinna wyprawa pełna radości, bo ta góra daje dużo. Polecam!

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...