Śnieżka do Wszystkiego, Skalny Stół po raz 2 do Diademu.

maj 15, 2024 by
Kategoria: Korona i Diadem

My zdobywamy Śnieżkę zimą, bo jest łatwiej. Ewentualnie jesienią, gdy dzieci są w formie, a rodzice już nie i wtedy ci ostatni ratują się widokami :)

Tym razem prawie 5 miesięcy czekaliśmy na optymalny moment wejścia na nią i jak nigdy nie mogliśmy się wstrzelić, aż do niedzieli. To był po prostu idealny dzień, na który było warto czekać, a mając takich sprawnych i aktywnych synów, nam pozostało tylko cieszyć się sobą i tymi widokami…oni byli poza naszym zasięgiem.

IMG_3620

Start był wolny. Chłopcy nawet chcieli mieć zrobione zdjęcie. Ja za to nie mogłem uwierzyć, że przy takiej pogodzie…nikogo nie ma, bo nie było! Fakt byliśmy dość wcześnie 7:45 ale to była właśnie pogoda na Śnieżkę, a Janek świetnie o niej mówił. Kamil się nie patyczkował i nie czekał na nas. Silny i chętny, postanowił narzucić swoje tempo przejścia. Skąd on wiedział jak iść…a mówi się, że nie miał prawa tego znać. On jest Mistrzem Topografii!

IMG_3626 IMG_3627 IMG_3628 IMG_3629

Czasami łapaliśmy lidera, gdyż peleton był zdeterminowany, by to zrobić, ale po chwili znikał…a potem pojawiał się wychodząc z lasu, gdzie na nas czekał. To było rekordowe pod względem czasu “gonienie” Kamila do Jelenki, schroniska w połowie drogi na Śnieżkę.

IMG_3633 IMG_3634 IMG_3635 IMG_3636

Uwielbiamy ten szlak zimą. Wszystko po czubki zasypane śniegiem i idzie się zupełnie inaczej. Gdy go nie ma, to podejście na Svorovą horę (Czarną Kopę) może być katuszą, która wyciska ostatnią kroplę potu. Goniliśmy Kamila, a on patrzył z góry na nas, taki świat wedługKamila.

IMG_3638 IMG_3640 IMG_3643 IMG_3649

Zaskakujące. Weszliśmy na górę, zrobiliśmy zdjęcie i nikt nie wymagał odpoczynku. Dalej, tym razem Janek postanowił być pierwszy i gonił teraz on. Obydwaj się śmiali i żartowali, a my mogliśmy po prostu iść, wiedząc że nie zginą…a wciąż nie było turystów na szlaku.

IMG_3650 IMG_3651 IMG_3654 IMG_3658

Kamil tolerował “przywództwo” młodszego brata do samego podejścia pod Śnieżkę. Tutaj nie mogło być inaczej. On był pierwszy i oglądał swój świat po swojemu :)

IMG_3666

IMG_3668 IMG_3671 IMG_3672

Znów, nikt z ekipy nie był zmęczony. Byłem tym ja zaskoczony. Do zdjęcia nie było kolejki. Na poczcie po pieczątki nie było kolejki i można było wybrać sobie miejsce na odpoczynek najlepsze na świecie. To było przeżycie. To było ŚWIĘTO!

IMG_3679 IMG_3680(1) IMG_3682 IMG_3686 IMG_3689IMG_3690  IMG_3696

Ale to nie był koniec niespodzianek. Asi i Kamilowi nakazaliśmy zejść w dół do Czech, jak jedzie kolejka. Byli tym zaskoczeni, bo to dla nich nowość była. My z Jankiem “zielony trawers” już przerabialiśmy i wiemy, że tam choć raz warto przejść, bo jest inaczej. Asia i Kamil mieli go poznać. Ciągle się idzie obok Śnieżki i ma się ją na wyciągnięcie ręki, takiej nigdzie nie ma. Kamil tam nie patrzył tylko jak to zwykle bywa, uciekł i trzeba było go gonić. Asia oglądała, Janek pokazywał i na koniec nawet był pierwszy prowadząc całą rodzinę po tym najrzadziej uczęszczanym na Śnieżkę szlaku.

IMG_3701 IMG_3704 IMG_3708 IMG_3715 IMG_3716

Dotarliśmy do Jelenki i tam już musieliśmy odpoczywać. Janek nauczył Kamila, że jak podchodzą do zdjęcia to ręce do góry. Wyglądało to ciekawie. Przed nami było jeszcze przejście na Skalny Stół, który był rzut kamieniem od naszego szlaku na i ze Śnieżki. Grzechem było tam nie być, choć Janek powtarzał stół nie, to pierwszy gonił na szczyt i tylko czytał wszystkie szlakowskazy jakie tam się pojawiały.

IMG_3720 IMG_3725 IMG_3727 IMG_3728

Widoki na Skalnym Stole jak nigdzie. Cieszyliśmy się tym miejscem, to był dobry pomysł. Zawsze można zacząć zdobywanie Karkonoszy od tego miejsca, by zobaczyć jak wielkie są i jak wspaniałe.Można tam siedzieć godzinami pod warunkiem, że jest się najedzonym. Chłopcy jednoznacznie wskazali, że czas na obiad i trzeba było iść.

IMG_3735 IMG_3737 IMG_3744 IMG_3747

Zejście czerwonym szlakiem było radością trwającą 30 minut może. Chłopcy biegli w dół, tym razem Janek będąc pierwszy, śmiejąc się i żartując jak nigdy. To był wspaniały dzień, nagroda za to, że czekaliśmy na tę górę tak długo.

IMG_3752

IMG_3753

Śnieżka zdobyta po raz kolejny do “wszystkiego”, była najtrudniejszą do “uchwycenia” w okienku pogodowym, ale jest istotna. Dzięki temu  mamy już mniej i mniej szczytów do zdobycia w naszych Koronach, a to się liczyło. Z drugiej strony odpoczynek przed trudnym tygodniem miał duże znaczenie. Dla wielu takie przejście to wysiłek, nam dało to odpoczynek i relaks. To było miłe, że byliśmy przez cały dzień razem.

 

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...