HISTORIA PEWNEJ SZKOŁY

kwiecień 8, 2010 by
Kategoria: Projekt edukacji

Ten tekst opracowała Agnieszka, która po oglądnięciu filmu o szkole Patrick O’Hearn School postanowiła, aby w Polsce…były tylko takie szkoły :) Dziękuję Agnieszko.

HISTORIA PEWNEJ SZKOŁY

Trudno powiedzieć, aby była to pierwsza szkoła na świecie z edukacją włączająca. Po prostu dawniej wszystkie dzieci uczyły się razem ……, a potem wprowadzono segregację. Jej były dyrektor Bill Henderson (obecnie na emeryturze) podkreśla znaczenie nauczania włączającego jako kluczowej strategii pomocy każdemu uczniowi.

„Metody nauczania włączającego to nie takie ot sobie „uproszczenie“ programu lub nauczanie sprowadzone do najprostszego wspólnego mianownika. Nauczanie włączające oznacza zaprezentowanie na wiele różnych sposobów informacji, które są użyteczne i mają znaczenie dla każdego ucznia bez wyjątku. Dyskusje, nauczanie wiedzy praktycznej i projekty rozwijane na podstawie zadawanych pytań to przykłady, które zawsze i wszędzie okazują się przyczyniać do wzrostu wyników nauczania każdego ucznia.

Szkoła podstawowa Patrick O’Hearn Elementary School nosząca obecnie imię swojego poprzedniego dyrektora została tzw, szkołą z edukacją włączającą w 1989 roku. Jest to mała szkoła ucząca około 225 uczniów z różnych środowisk od klasy „zerówka“ do klasy 5 włącznie. Do szkoły uczęszczają uczniowie idący trybem nauczania powszechnego, uczniowie niepełnosprawni oraz uczniowie uważani za utalentowanych. „Wszyscy uczą się razem i od siebie wzajemnie“ (cytat z opracowanej misji szkoły). Jedna trzecia uczniów została określona jako nadająca się do nauczania specjalnego. Do tej szkoły uczęszczają najbardziej upośledzone dzieci z autyzmem, porażeniem mózgowym i zespołem Downa. Obecnie szkoła współpracuje z Harbor Middle School, aby opracować ścieżkę edukacji włączającej od zerówki do klasy 12.

Zanim w 1989 jej były dyrektor William Henderson rozpoczął – na prośbę miejscowych władz – transformację szkoły, uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi uczyli się w oddzielnych klasach (czytaj. segregacja, klasy integracyjne, itd). I choć tylko parę szkół poszło w ślady szkoły O’Hearn zwolennicy edukacji specjalnej i tak byli przerażeni.

Brzemienną w skutkach decyzję o przekształceniu szkoły, miejscowe władze podjęły pod wpływem rodziców walczących o prawa dla swoich dzieci. Walka trwała dwa lata zanim władzę podjęły odpowiednią decyzję i wyznaczyły szkołę. Co więcej podjęły ją ze względów finansowych. Docelowo planowano założenie takich szkół w każdej dzielnicy Bostonu, ale nie wyszło. Dlaczego? Nie wiadomo, ale jedno rodzice wiedzą na pewno. Powstanie O’Hearn wymagało wkładu pracy godnej Herkulesa, zarówno rodziców jak i kadry.

Proces zakładania szkoły poprowadzono w bizensowym stylu. Na samym początku opracowano „mission statment“, czyli określono cel dla kogo jest szkoła. W opracowaniu brali udział rodzice, uczniowie wybranej szkoły i jej kadra. I wszyscy stwierdzili, że szkoła ma być dobra dla wszystkich bez wyjątku.

Po zdefiniowaniu celu, zastanowiono się, co też uczniowie mają konkretnie robić. Władze miejskie określiły swoje wymagania oparte na ogólnokrajowej podstawie programowej. Szkoła zgodziła się realizować podstawę programową dostosowując ją do potrzeb niepełnosprawnych uczniów. Oficjalnie uznano, że wszelkie dziedziny sztuki oraz rozwiązania techniczne pomogą w osiągnięciu cel. Określono też docelowy poziom umiejętności pisania i czytania. Cały personel (nauczyciele, pedagodzy specjalni, terapeuci) oraz liderzy rodziców wzięli udział w bardzo intensywnych szkoleniach.

DYREKTOR

Wszyscy mówili, jeśli ta szkoła jest taka fantastyczna, to dlaczego nie udaje się powtórzyć jej fenomenu. Odpowiedź jest jedna. Kluczem do sukcesu był dyrektor. Obecnie dyrektorem jest Patricia Lampron, ale kultową postacią jest były dyrektor William Henderson. Podczas prowadzenia zmian w szkole Henderson naruszył wszelkie istniejące stereotypy, o tym co mogą osiągnąć ludzie niepełnosprawni. Henderson cierpi na barwnikowe zwyrodnienie siatkówki (stopniowe niszczenie siatkówki) – zaczął traci widzenie obwodowe, kiedy miał 12 lat. Obecnie jest niewidomy, a to nie jest oczywiste dla tych, którzy widzą go po raz pierwszy.

LEKCJE

Aby osiągnąć sukces trzeba czegoś więcej niż upchanie wszystkich dzieci w jednej klasie. Nauczyciele musieli dokonać kapitalnego remontu swoich planów lekcji. Dzieci z klasy musiały nauczyć się tolerancji, empatii, wyczucia chwili, kiedy należy się zerwać i pomóc niepełnosprawnemu koledze w klasowym projekcie, albo po prostu otworzyć drzwi dla dziecka z chodzikiem lub na wózku inwalidzkim.

Ale doświadczenia pierwszego roku nie były obiecujące. Wyniki testów plasowały się poniżej średniej krajowej i krążyły w okolicy najniższych dopuszczalnych. W wyższych klasach nauczyciele mieli problemy z zachowaniem uczniów, często zakończone odesłanie do dyrektora (w USA to cała procedura połączona z wezwaniem rodziców). Na każdym poziomie brakowało uczniów ponieważ wielu rodziców nie zdecydowało się na posłanie dzieci do O’Hearn. I chociaż na poziomie zerówki osiągnięto bardzo wiele, zadawano sobie pytanie, czy warto „ciągnąć włączenie“ do wyższych klas.

Obecnie wyniki testów są powyżej średniej krajowej, jednym z najwyższych w mieście, a problemy z zachowaniem opanowano. Do szkoły obowiązuje lista oczekujących i chodzą tam też wnuczęta burmistrza Bostonu (któremu zarzucono korzystanie ze znajomości).

Drogę do sukcesu opracował dyrektor. On wiedział, że jeśli ma to być doskonała szkoła, to musi zająć się każdym dzieckiem, czyli tymi upośledzonymi i tymi najzdolniejszymi. Tak, tak. Dewizą szkoły jest mieszanka wysiłku i sukcesu, Każde dziecko coś osiąga. A więc i te z zespołem Downa też muszą czytać.

Ponadto szkoła zobowiązała się do przestrzegania ogólnokrajowej podstawy programowej i osiągnięcia primo, umiejętności czytania i pisania na poziomie średnim lub wyższym oraz secundo, celów określonych w indywidualnych planach nauczania dla uczniów niepełnosprawnych.

Wypracowano dwie zasadnicze wskazówki dla udanego nauczania włączającego, czyli współpraca i przystosowanie. Nauczanie z natury to zajęcie prowadzone w samotności. W tego typu szkole, nauczanie wymaga wsparcia pedagogów specjalnych, terapeutów i paraprofesjonalistów. Podczas zajęć niezbędna jest współpraca osób prowadzących. Nauczyciele spotykają się co tydzień oceniając pracę poszczególnych uczniów. Nauczyciele przynoszą próbki prac i wszyscy zastanawiają się, jakie stosować dalej metody, aby osiągnąć ściśle zdefiniowany cel.

Przy takim podziale obowiązków, zmienia się dynamika zajęć, czasami są to zajęcia grupowe, czasami indywidualne. Nauczyciel może czytać na głos książkę, pedagog specjalny nadzoruje uczniów niepełnosprawnych, a paraprofesjonalista sprawdza, czy pracują ci, którym wyznaczono prace indywidualne. W zajęciach może brać udział logopeda, aby ułatwić komunikację ustną.

Ważnym czynnikiem jest technika. Uczniowie słuchają książek nagranych na kasety, korzystają z urządzeń oferowanych w ramach technologii wspomagającej (AT), czytają uproszczone wersje, albo poznają książkę w wersji obrazkowej. Obecnie uczniowie klas czwartych korzystają z Intel Classmates przekazanego przez Intel Corporation, aby zapewnić dostęp do Achieve3000. Achieve3000 pomaga uczniom w czytaniu ze zrozumieniem, płynnością, nauką słownictwa i pisania. Uczniowie w klasach 2-5 dostali własne hasła dostępowe, które umożliwiają im logowanie się na ich konto Achieve3000 z każdego komputera.

Wielkim czynnikiem łączącym szkolne zajęcia jest sztuka pod różnymi postaciami, w której wyrażenie własnego „ja“ stawia wszystkie dzieci o wszelkich umiejętnościach na jednym równym poziomie. Jednym z pierwszych projektów uczniów zrealizowanym 20 lat temu w zmienionej już szkole była kolorowa mozaika przedstawiająca dziecko na wózku inwalidzkim między stojącą dziewczynką i chłopcem.

Szkoła prowadzi też bogaty program zajęć dodatkowych. Nauczyciele ze szkoły przy czynnej pomocy rodziców wprowadzili program zajęć polekcyjnych, aby umożliwić uczniom upośledzonym spotykanie się po lekcjach. Jak stwierdził Bill Henderson te dzieci nie mają gdzie iść po lekcjach w przeciwieństwie do swoich rówieśników. Na początku program obejmował 20 uczniów, obecnie obejmuje 120 dzieci ze wszystkich środowisk. Od 15.30 do 17.30 dzieci uczą się jak pomagać w domu, korzystają z pomocy przy lekcjach, mają dodatkowe zajęcia jak różnego rodzaju kluby. Program się zmienia na bieżąco testując nowe możliwości, takie jak szachy, afrykańskie bębny, tańce irlandzkie.

RADA SZKOŁY

Rada szkoły (School Site Council, SSC) składa się z 6 rodziców, 5 nauczycieli i dyrektora, z których każda osoba ma prawo głosu. Rada zajmuje się zarządzaniem szkołą podejmując decyzje dotyczące wspólnej polityki, programów, budżetu i wyboru nowej kadry. Przedstawiciele rodziców są wybierani na walnym (otwartym) spotkaniu poprzez głosowanie (balotaż). Wstępna data wyboru liderów pośród rodziców to zwykle 6 października do 6.30. Każdy rodzic może głosować na sześciu przedstawicieli w trybie tajnego głosowania. Celem jest powstanie grupy złożonej z prawdziwych liderów, którzy będą odzwierciedlać różnorodność szkoły.

Spotkania są otwarte dla wszystkich rodziców oraz kadry. Uczestnicy mogą swobodnie wypowiadać się na każdy temat wprowadzony do porządku zebrania. W odniesieniu do większości decyzji dąży się do osiągnięcia konsensusu. Datę pierwszego zebrania rady ustala dyrektor. Następne terminy comiesięcznych podają przedstawiciele z prawem do głosowania.

Przedstawiciele rodziców wybierają 2 wiceprzewodniczących i przedstawiciele nauczycieli wybierają jednego wiceprzewodniczącego. Kolejno każdy wiceprzewodniczący określa porządek spotkania i prowadzi je. Porządek spotkania powinien być znany tydzień przed spotkaniem i rozesłany do nauczycieli i rodziców zgodnie z podanymi adresami e-mailowymi. Spotkania powinny skupiać się na tematach, które przyniosą szkole korzyść. Na spotkaniach nie porusza się następujących tematów: krytyka poszczególnych uczniów, członków rodzin oraz personelu szkoły. Wybrany przez grupę sekretarz protokołuje każde spotkanie. Po wspólnej aprobacie protokołu zostaje przechowany w aktach w biurze szkoły. Specjalne wydarzenia/ programy rekomendowane przez radę zostają wprowadzone do kalendarza miesięcznego i opisane na stronie internetowej.

Rodzice wszystkich dzieci automatycznie stają się członkami szkolnej rady rodziców. Przez ostatnie kilka lat, rodzice zorganizowali różne fora i warsztaty. Obecnie pojawiła się tendencja, aby reaktywować regularne spotkania rady.

ZAANGAŻOWANIE RODZICÓW

Po wprowadzeniu nauczania włączającego, rozdano ankietę szkolnej kadrze, aby określiła gdzie pojawiają się największe niedociągnięcia. I stwierdzono, że jest to zaangażowanie rodziców. Liderzy rodziców, którzy już doprowadzili do wyznaczenia szkoły stworzyli radę zarządzająca szkołę (schemat rady został powielony i wprowadzony do wszystkich szkół w Bostonie). Celem przedstawicieli rodziców, nauczycieli i dyrektora jest podejmowanie decyzji dotyczących programu, personelu oraz budżetu.

To właśnie rada zorganizowała ankietę mającą na celu określenie misji szkoły. Rozpisano również dokładnie wymagania dotyczące pracowników szkoły. Wyznaczono podkomitet do spraw kadrowych (jest w nim przedstawiciel rodziców), który zatrudnił nową kadrę.

Zaangażowanie rodziców, a szczególnie rodziców dzieci niepełnosprawnych, jest rzeczą zasadniczą i wymaganą. Dyrektor oczekuje tego, że rodzice będą aktywnie współpracować ze szkołą.

 

a tutaj film o szkole: http://www.zespoldowna.info/edukacja-z-sukcesem/

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...