Hormon tarczycy, fluoksetyna i neurogeneza

Wiadomo wszystko jest ze wszystkim powiązane, stąd ja wciąż szukam co może być jeszcze “podczepione” do fluoksetyny.

Znalazłem i poczytałem sobie ten artykuł.

http://pubget.com/paper/19835665

Badanie opisuje doświadczenia na szczurach, takich na ludziach nie przeprowadzono. Okazało się w ich trakcie, że hormon tarczycy wzmacnia neurogenezę wywołaną chociażby fluoksetyną!

Czy to oznacza, że neurogeneza bez dobrego hormonu tarczycy będzie słaba, nawet wywoływana stymulacją antydepresantem?

W ZD hormon tarczycy powinien być stale kontrolowany i stymulowany do 20 roku życia. Jest to zatem okres do którego na 100% odbywa się neurogeneza, ale co się podkreśla jest ona u różnych osób na różnym stopniu intensywności. Te badanie może wskazywać zatem na konieczność, JEDNAK STAŁEGO PODAWANIA EUTYROXU, by wzmacniać nie tylko  tarczycę do poziomu normy, ale do jej największego i najbardziej efektywnego poziomu mając właśnie neurogenezę na myśli!

Następny wątek do analizy :)