Czy wczesna interwencja i rehabilitacja wystarczą mojemu dziecku z zespołem Downa? cz.2

sierpień 20, 2013 by
Kategoria: Wczesna interwencja i rehabilitacja

Wczorajszy wpis zaintrygował Was i pojawiły się pytania, które spowodowały że zrozumiałem ciut więcej: nikt już nie pamięta co pisałem, 5, 3 lata temu jak tworzyliśmy ten blog z Grzesiem. Czas zatem na kolejne podsumowanie LOGIKI. Mam wciąż nadzieję, że jest ona precyzyjna, czekam zatem na Wasze pytania i opinie w tym temacie, a dzisiaj powrót do korzeni, czyli znaczenie wczesnej interwencji i rehabilitacji w życiu dzieci z ZD.

Na początku roku czytając jakiś raport z badań amerykańskich profesorów zaskoczyło mnie stwierdzenie, że osoby z ZD średnio osiągają w wieku 20 lat 50 IQ. IQ jest to system określający poziom inteligencji, niezwykle często stosowany i używany w USA do szufladkowania i kategoryzowania. W naszej nomenklaturze uważa się, że jeżeli osoba jest poniżej70 IQ to jest osobą upośledzoną umysłowo

image

http://pl.wikipedia.org/wiki/Iloraz_inteligencji

Wracając do tego raportu dotknęło mnie to cholerne kategoryzowanie i ciągłe podkreślanie, że większość osób (o ile dobrze pamiętam była mowa o 95% populacji) w wieku powyżej 20 lat jest upośledzona intelektualnie. Z pewnością wyrzuciłbym ten raport z mojej pamięci, gdyby nie ostatnie zdanie, które brzmiało miej więcej tak:

“…badania powyższe zostały zrobione na grupie osób, które nie miały dostępu do wczesnej interwencji i rehabilitacji, które pojawiły się na początku lat 90tych ubiegłego wieku. Wstępne badania osób z ZD, które miały możliwość skorzystania z tych programów wspomagania wykazują znacznie wyższy poziom rozwoju niż ten raportowany.”

Tak na prawdę była to pierwsza zanotowana przeze mnie informacja o NIEZWYKLE ISTOTNEJ ROLI REHABILIACJI W PIERWSZYCH OKRESACH ŻYCIA OSÓB Z ZD. Dla mnie to że nasze dzieci mają rehabilitację powoduje, że osiągają dodatkowe 5 punktów IQ bo ona przyspiesza ich rozwój, poprawia ich zdolności poznawcze i motoryczne. Jeżeli dołączymy do tego jeszcze logopedię, metody wspierania komunikacji, tudzież umiejętności czytania. praktykowane od urodzenia to jestem pewny, że nasze dzieci uzyskają dodatkowe możliwości mierzone kolejnymi punktami między 5 a 10. Jak policzycie to są dzięki temu na granicy, tej która separuje je od zdrowego społeczeństwa.

WNIOSEK: należy prowadzić WCZESNĄ INTERWENCJĘ I BUDOWANIE KOMUNIKACJI OD URODZENIA!!!

Jak znam życie zaraz padną pytania jakie ćwiczenia polecam? Ja mam taką może dziwną opinię, wynikającą z doświadczeń już z drugim synem, która składa się na taki zbiór zaleceń:

1.Co 3-4 lata zmieniają się mody, tak mody, w zakresie rehabilitacji, ale wciąż bazą jest Voita i Bobathy. Ja na starcie jestem zwolennikiem Voity.

2.Należy odróżnić rehabilitację poprawiającą napięcie, ruchliwość, motorykę od komunikacji!

3.Oba typy rehabilitacji należy prowadzić od początku uważnie obserwując, na co dziecko reaguje i co sprawia przyjemność ( w szczególności w terapii logopedycznej). To co jest skuteczne, to często jest przyjemne dla dziecka i ono jest chętne do uczestnictwa.

4.Rehabilitacja poprawiająca napięcie/ruch nie musi być prowadzona “na zawsze”, ja polecam zastępowanie jej począwszy od 24-30 miesiąca (kwestia zależna od dziecka) sportami. Konie, basen wszyscy z pewnością już opanowali, ja wciąż polecam karate, gimnastykę, taniec i widzę jak nasze dzieciaki tam się świetnie odnajdują.

5.Należy pamiętać o jednym: w zależności od wieku należy dobierać odpowiednie metody i stawiać odpowiednie cele prowadzonym zajęciom. Wiadomo, że 3 miesięczne dziecko może wystartować z czytaniem według schematów metody Domana, ale 3 latek powinien już startować z czytaniem np. Metodą Krakowską.

6.Polecam, także zmianę specjalistów w zależności od wieku. Chcąc nie chcąc każdy specjalista dochodzi do punktu w którym staje się specjalistą w danym wieku dziecka, więc polecam NIE BÓJCIE SIĘ ZMIENIAJCIE SPECJALISTÓW, w tym także zastępować siebie specjalistą .         Z mojej obserwacji powinno wyglądać to mniej więcej tak:

rehabilitacja logopeda/komunikacja
0-8 mcy skupienie się na napięciu mięśniowym 0-8 mcy usprawnienie mięśni twarzy, sprawności języka, buzi, umiejętności posługiwania się aparatem mowy
6-24 mcy skupienie się na ruchu począwszy od podnoszenia główki i siadania do poruszania się 3-30 mcy czytanie i zapamiętywanie
24-48 mce doskonalenie ruchu 8-36 mcy kojarzenie zdarzeń, budowanie umiejętności i kreowania doświadczeń z przeszłości
powyżej 48 mcy po prostu sport 30 mc-do czasu zdobycia umiejętności czytania

Polecam w tym wypadku bloga: http://staszek-fistaszek.pl/ który dzięki Mamie opisującej każdy dzień ze swoim dzieckiem Staszkiem jest niezwykłym dokumentem-poradnikiem, który pozwoli na wiele, ja polecam.

7.Na koniec: KAŻDY MUSI MIEĆ GŁOWĘ OTWRTĄ NA NOWE TRENDY I MOŻLIWOŚCI, KTÓYCH 2-3 LATA TEMU PO PROSTU NIE BYŁO. LOGIKA I UMIJĘTNOŚĆ OCENY RODZICÓW TUTAJ ODGRYWA KLUCZOWĄ ROLĘ! Pamiętajcie też o jednym:

KAŻDE DZIECKO INACZEJ REAGUJE NA ZASTOSOWANE ĆWICZENIA.NALEŻY SZUKAĆ TYCH, KTÓE DADZĄ NAJWIĘCEJ DZIECKU….CHOĆ NIE MUSI BYĆ TAK W PRZYPADKU INNYCH DZIECI.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...