Borowa po raz 2 do Diademu, po raz 2 do Korony Sudetów, nasz dwudziesty czwarty szczyt do Korony Sudetów Polskich

kwiecień 3, 2024 by
Kategoria: Korona i Diadem

Mamy swoje ulubione przejścia na Borową jak, to od Timura. Jednak jak się okazało, za każdym razem wchodziliśmy na tę górę “od nas” od północy, nigdy od południa!

https://www.zespoldowna.info/timur-sucha-borowa-wolowiec.html

Zatem wybór był oczywisty…Góry Suche, Rybnica Leśna, najlepsze miejsce do wejścia od tej strony, od południa w Góry Wałbrzyskie…ale też wiatr wiał od południa niosąc brak widoków i niebo jak na pustyni, a nie tak jak tego oczekiwaliśmy w tym fajnym miejscu.

IMG_2408 IMG_2409

Choć widoki sobie poszły, to krowy patrzyły na nas uważnie, gdy szliśmy zboczem, skąd wypływa Ścinawka, rzeka, którą wczoraj widzieliśmy pod Nową Kopą. Przejście łąkami zrekompensowało nam to, co działo się nad naszymi głowami…a temperatura rosła.

IMG_2410 IMG_2411 IMG_2412

Kamil i Janek zaktywizowani wczorajszym przejściem, byli niesamowici. Śmigali do przodu i tylko potrzeba ściągania z nich ubrań przy 20 stopniowym upale, hamowało ich skutecznie. Przepraszam, była jeszcze biedronka! Janek z wrażenia zatrzymał się i koniecznie trzeba było udokumentować to spotkanie.

IMG_2415

IMG_2417 IMG_2418

Szlak czarny jakim szliśmy był niezwykle przyjazny, łatwy, widowiskowy. Nawet to podejście, ostre jak na Borową, nie powodowało hamowania. Powiem więcej, nawet nie wiem kiedy dotarliśmy do wieży, tak dobrze się szło. Droga się nie nużyła, chłopców nie było słychać, do momentu: “Śniadanie!”. Ale to było już pod wieżą na Borowej.

IMG_2419 IMG_2420 IMG_2421 IMG_2423

Była zatem herbatka zielona, wieża, odpoczynek. Jak się okazało w sobotę było jeszcze kilku turystów obok nas, ale nie było pieczątki. To nic, Andrzejówka była blisko i tam zamierzaliśmy podbić nasze książeczki.

IMG_2424

IMG_2429 IMG_2430

Żeby nie było nudno, na powrót wybraliśmy inną ścieżkę, bo takie tam są. Zejście wymagało odrobiny uwagi, jak to na Borowej, ale potem mieliśmy już świetny spacer.

IMG_2434 IMG_2436 IMG_2438 IMG_2439

Widać to było po minach TURYSTÓW, uśmiechniętych porządnie, a my zadowoleni, bo zobaczyliśmy wspaniałe wiosenne kwiaty.

IMG_2444

IMG_2443

Na dole czekała na nas Andrzejówka, pieczątki i pstrąg, bo wyjście w Góry Suche, które są obok Gór Wałbrzyskich, to także szaleństwo kulinarne u Panów Jurka i Romka z łowiska pstrągów w Złotej Wodzie, których bardzo serdecznie pozdrawiamy. Jak zwykle byli mocno empatyczni dla nas, za co dziękujemy. Janek z Panami zna się już od lat, więc wejście ma zawsze dobre, a Ci zawsze mają coś dla niego i dla nas ekstra. To dają góry, człowiek nigdy nie wie, jak wiele może dobrego w nich spotkać. My polecamy Złotą Wodę!

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...