“Jakie góry polecasz?”

Pisałem o tym wielokrotnie i polecam poszukajcie w wyszukiwarce strony tych wszystkich, które mają w opisie słowo klucz “góry na start”. Z innej strony patrząc wiem jedno: nie drogi w doliny, ani drogi na wielkie szczyty są najlepszym rozwiązaniem na początku. Pierwsze przejścia MUSZĄ być interesujące dla dziecka. Zatem nie chodzi o coś do zdobycia, a o przejście kawałka szlaku, gdzie coś może się zadziać.

Cieszę się, że piszecie do mnie gdzie byliście i chętnie umieszczę relację na stronie z Waszych wypraw, ale:

1.U Jaśka zawsze musiały być zwalone drzewa, skały, ciekawe elementy by chciał tam iść. Przykład nasza wyprawa na Čáp w czeskich Górach Stołowych w ramach Włóczykija. Tam wszystko było. Oznaczenie szlaku, bo Čáp to bocian i widać go było . Potem skały i skałki. Szlak był krótki około 1 km ale dla Janka bardzo intensywny, gdyż ciągle coś się działo. Na koniec nie tylko skały ale była też wieża i myślę, że to jest najlepszy szlak na start dla mniejszych dzieci.

http://www.zespoldowna.info/korona-gor-i-scian-stolowych.html

2.Potem to już musi być coś więcej. Np. Szczeliniec, Błędne Skały, Rudawy Janowickie albo Špičák. Skały wciąż ale i drabinki i jakiś szczyt.

http://www.zespoldowna.info/izera-i-pick.html

http://www.zespoldowna.info/krzyzna-gora-najlepsza-dla-jaska.html

http://www.zespoldowna.info/wolek.html

3.Dopiero potem serwujmy dzieciom dłuższe, ambitniejsze szlaki i zacznijcie od tych mniejszych gór, one też potrafią być bardzo ciekawe. Mają przecież wieże, zamki. Warto je odwiedzać, polecam.