Korzyści z covid 19….

Dostałem pytanie czy są jakieś korzyści z obecności koronawirusa. Odpowiedź jest dość banalna: wiedza się zwiększa o naszych komórkach, o immunologii. Wzrasta skłonność do “ruszenia” suplementacji, a jak dziecko z ZD jest jednym z nielicznych “nie-chorych” na covid, to wszyscy szukają powodu sukcesu w witaminie D3 i EGCG….i to mnie cieszy!

Z mojej strony ja bardzo się cieszę tematem witaminy D3. Jak to podkreślałem wielokrotnie jest to kluczowy immunomodulator i dodatkowo element regulacji ekspresjii genów, w szczególności tych kluczowych dla ZD. Dodatkowo jest kluczowym elementem w stymulacji T3 czyli wspiera tarczycę, tak często obarczoną problemami w ZD. Jest jeszcze jedna rola witaminy D3 w tym wszystkim, a czego spodziewam się że w końcu wyjdzie w szerszym spektrum:

witamina D3 jest kluczowym mechanizmem regulującym neuroprzekaźniki uczestnicząc w metylacji chociażby.

No i pojawiają się pierwsze pytania:

“Co się stało, że córka jest jakoś spokojniejsza ostatnio?”

“Syn lepiej znosi zmiany pogody….”

Rodzice drodzy: osiągając magiczną barierę 50 ng/dl zmieniacie swoje dzieci w zakresie neuroprzekaźników za pomocą witaminy D3. Tak w sposób umowny mógłby powiedzieć. Receptory witaminy D3, VDRy które są wszędzie, w każdej komórce, aktywizują ją, ale i neuroprzekaźniki.

UWAGA: w każdym raporcie, który analizuje powiązanie niepełnosprawności i witaminę D3 pojawia się ten temat!

Wnioski są zazwyczaj dość jednoznaczne: niski poziom witaminy D3 inicjuje demencję, problemy kognitywne, aktywizują schizofrenię, wpływają na chorobę dwubiegunową, zwiększa intensywność ADD i różnych form autyzmu.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34835929/

To stale się pojawia, a tutaj mamy przymus prawie brania witaminy D3 by ratować się przed wirusem…a to nam pomaga na polu kognitywnym w tym momencie najbardziej . Ciekawe nieprawdaż?