Autyzm a zespół Downa, różne problemy

maj 20, 2013 by
Kategoria: Mózg, układ nerwowy

Dostaję pytania od rodziców dzieci z ZD w sprawie autyzmu. Może powtórzę się ale, leczenie i stymulacja autyzmu powinna być na pierwszym miejscu a potem samego ZD…choć robienie wszystkiego na raz ma też sens.

Dlaczego tak odpowiadam? Cóż zawsze mówiłem tak: bez względu na problem dziecka leczy się te same mitochondria komórkowe, te same neurony, te same synapsy, te same glia, tą samą neurogenezę. Dzieci różnią się jedynie ścieżkami metabolicznymi, które te dysfunkcje inicjują. Stąd jeżeli w ZD i Williama-Pradego EGCG może być substancją kluczową, jeżeli kurkuma w ZD i autyzmie może być substancja kluczową, jeżeli cerebrolizynę podaje się zarówno osobom niedosłyszącym, ale i autystom i dzieciom z ZD i dzieciom niedowidzącym…to wciąż stosujemy te same substancje by stymulować określone dysfunkcje. Uważam, zatem że leczenie autyzmu jako zespołu objaw zewnętrznych powinno być w pierwszej kolejności opanowywane, gdyż powoduje destrukcyjne działania na dziecko w zakresie jego funkcjonowania w grupie, ale podawanie EGCG, czy fluoksetyny może dobrze działać zarówno na autyzm jak i ZD.

“Dlaczego dziecko z ZD ucieka od działającego odkurzacza albo wiertarki?”

Jeżeli macie takie dziecko, jak te opisane w pytaniu, to oznacza, że macie dziecko z cechami autystycznymi. Takie dziecko reaguje na ruch, dźwięk, bodźce zazwyczaj dwa razy szybciej niż rówieśnicy. Ta hiperwrażliwość, często łączona z epilepsią, powoduje tak silne reakcje na dźwięk, ruch i przede wszystkim postrzeganie. Zasłanianie oczu, uszu to efekt tych innych, bardziej wrażliwych procesów, stąd dziecku o takich cechach konieczne jest wsparcie w postaci rehabilitacji stymulującej te zdolności, pomagające im “wyhamowywać” ich reaktywność.

http://www.dailymail.co.uk/health/article-2321831/Autistic-children-movement-TWICE-quickly-other.html

“Dlaczego chłopcy mają autyzm a dziewczynki nie?”

Nie jest to prawda. W ZD jest jak w całej populacji, że częściej autystami są chłopcy. Jest to także efekt tego, że częściej chłopcy z ZD mają zespół Westa i inne formy epilepsji. One są bezpośrednio związane z autyzmem.

Patrząc na różne badania można jednak stwierdzić, że dziewczynki są w jakiś sposób genetycznie “chronione” przed autyzmem, ale nie można powiedzieć, że autyzm ich nie dotyczy. Z własnej perspektywy mogę powiedzieć, że jeżeli dziewczynka ma cechy autystyczne to są one silniejsze i trudniejsze do stymulacji niż u chłopców. Zatem nie ma uprawnienia by mówić, że nie ma autyzmu wśród dziewczynek. Należy przy tym pamiętać, że to one mają wieksze zdolności do mutacji genowych i ich autyzm może mieć przyczynę właśnie w ich genetyce, a tutaj bardzo często wspólną cechą dla autyzmu i zespołu Downa jest gen MTHFR, który powinien być badany zarówno w autyzmie jak i w ZD.

 

 

http://online.wsj.com/article/SB10001424127887324326504578466920841542396?mg=reno64-wsj.html?dsk=y

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...