Ciąża, jak się przygotować cz.12 płodność

styczeń 25, 2023 by
Kategoria: MTHFR i inne polimorfizmy

Płodność obu partnerów jest krytyczna. Jeżeli weźmiemy pod uwagę proces przygotowania się do ciąży, to ten czas stanowi minimum 6 mcy, to jest przede wszystkim czas by usprawnić siebie na tyle, by nie było to problemem.

Zabijają nas de facto dwie kwestie: stres, zła dieta i brak ruchu, co implikuje wszystko inne. Zatem jak pisałem to wcześniej przygotowanie do ciąży, to też przygotowanie najlepszej możliwej jakości nasienia i komórki jajowej. I tutaj nie ma jednego wspólnego dla wszystkich mechanizmów, gdyż determinują to wcześniej wymienione czynniki ale i przede wszystkim nasz, spersonalizowany DNA.

Zatem zatrzymam się tutaj i wskażę na jeden problem, który najczęściej występuje w tym temacie. Przepytałem 6 osób, które w ciągu ostatnich 10 dni dzwoniły do mnie, o to co jest najbardziej krytyczne by owulacja, płodność, nasienie były w najlepszej możliwej jakości….mit wciąż działa. Wszyscy odpowiadali: kwas foliowy czyli witamina B9 i to jest zła odpowiedź!!!

Popatrzmy zatem, co może być najważniejsze.

Znów dużo łatwiej opowiedzieć o kobietach, ale dodam że z pewnością dotyczy to także mężczyzn. Na pierwszym miejscu u większości osób będzie wszystko, co obniży histaminę, bo histamina dereguluje miesiączkę, owulację, powoduje wysoki stan zapalny, zmniejsza aktywność plemników, co generuje wszystkie możliwe i wyobrażalne problemy od przygotowań, przez prokreację i ciążę. Zatem w pierwszej kolejności zbijamy stany zapalne, których objawem są choroby autoimmunologiczne a obrazem wysoka histamina. Robimy na starcie, poprzez usunięcie z diety wszystkiego tego, co zwiększa poziom histaminy począwszy od glutenu, laktozy poprzez szynki dojrzewające, tak samo sery, czekolady, truskawki itp. ale i np. wina i piwo. Zwiększamy udział magnezu w diecie, ale to ciągnie za sobą cynk i wapń. Do tego pilnujemy witaminy D3, jej odpowiedniego poziomu. Tak wygląda początek. Dieta i jeszcze raz dieta!

Po drugie wspieramy ją kurkumą longvidą, witaminą C i oczywiście magnezem, by enzym DAO dał radę zbić histaminę, a jak tego jest za mało, to dodajemy enzym DAO do suplementacji.

Wydaje się że to już wystarczy by kontrolować problem…nie bardzo. Osoby, które są alergikami każdego rodzaju, mające historię różnych niestrawności, w rodzinie historie typowe dla objawów IBD, IBS, choroby Crohna-Leśniewskiego, endometriozy, policystycznych jajników, operacji, zabiegów, chorób autoimmunologicznych muszą zbadać swoją mikrobiotę i wesprzeć się celowaną kuracją probiotyczną. Jeżeli nie to przynajmniej używając tzw. złotej formuły probiotycznej jak Lacto Plus lub produktów podobnych do niego.

Z mojej perspektywy, jeżeli występują elementy jak powyżej, to przygotowanie do “płodności” zajmuje ponad 6-8 mcy. Tego typu stany zapalne są bardzo trudne do diagnostyki, stąd zamiast zrobić porządne CSA ludzie błądzą tracąc czas. Będę bardziej precyzyjny: jeżeli ma się sprecyzowane CSA plus CD4/CD8 plus histaminę z enzymem DAO plus ft3, ft4, anty tpo, anty tg, to ten czas skracamy znacznie! Myślę, że do 2-6 miesięcy w zależności od poziomu problemu. Od razu też wspomnę, że dużo zależy od samej osoby jak definiuje swoje objawy i jak chce z nimi walczyć. Miałem taki przypadek osoby wrażliwej na histaminę, a która w zaparte musiała jeść na śniadanie bułeczki. Przepraszam bułeczka to gluten, a ten to powód do wysokiej histaminy u tej osoby.

https://www.zespoldowna.info/dlaczego-mieszasz-temat-glutenu-z-histamina.html

https://www.zespoldowna.info/jakie-badania-zrobic-na-wrazliwosc-na-gluten-ktora-nie-jest-celiakia.html

https://www.zespoldowna.info/celiakia-wrazliwosc-na-pszenice-wrazliwosc-na-gluten-ktora-nie-jest-celiakia-wrazliwosc-na-histamine-to-nie-jest-to-samo-cbs-bhmt-dao.html

Jak z tym wszystkim dajemy sobie radę to przechodzimy do suplementacji, która ma wzmocnić naszą płodność. Znów tutaj będzie Wasze rozczarowanie, ale powinienem powiedzieć tak: w zależności od DNA różne substancje są na pierwszym miejscu, zatem rozpocznę od tych, które są potrzebne wszystkim Uśmiech.

Dla mnie na pierwszym miejscu jest ubiquinol. Do czego potrzebny jest ubiquinol jako forma koenzymu Q10? Energia wspierająca wszystkie organy w tym tarczycę! Jednak też poprawia mobilność plemników, a także reaktywność jajników.

Na drugim stawiam cynk, gdyż faceci nie rozumieją, że bez tego jakość plemników i ich ilość jest niska. U kobiet cynk jest ważny na każdym etapie myślenia o ciąży, więc nie należy o nim zapominać.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8599883/

Na trzecim jest oczywiście witamina D3. Właściwa ekspresja genów, niska reaktywność immunologiczna, ale przede wszystkim dobrze funkcjonujące hormony są tutaj krytyczne.

Witamina E albo mix tokoferoli poprawia jakość komórki jajowej. Jest to witamina kluczowa jako antyutleniacz i tutaj świetnie się sprawdza jako “naprawiacz” komórek.

Kolejnym suplementem jest DHA rybie. Znów działanie w kierunku ekspresji genów to jedno, drugie zbijanie stanu zapalnego, ale dla kobiety i mężczyzny DHA to mechanizm poprawiania jakości ich materiału: komórki jajowej i plemnika.

Selen to “sprzęt” na dobrej jakości plemnik. Poprawia też jakość komórki jajowej, ale jego efekt jako antyutleniacza jest bardziej istotny przy plemniku.

Żelazo i tutaj w badaniach patrzymy na ferrytynę. Jest ono krytyczne, by zajść w ciążę, ale równocześnie powiem: niekoniecznie przez branie suplementów zawierających żelazo, a przez odpowiednią dietę…widziałem te cuda w pokrzywie i tej wspomnianej diecie vegańskiej popijanej dużą ilością witaminy C.

Witamina C. Wydaje mi się, że z tej perspektywy najważniejsza jest dla mężczyzn.Poprawia jakość plemników ich mobilność ale pełni ich funkcję ochronną. Dla kobiety witamina C chroni organizm przed nadmierną aktywnością histaminy, przez co znów wpływa na jakość komórki jajowej.

Acetylo l-karnityna dla kobiet jest kluczowa, gdy przeszły problemy z wysoką histaminą, jak PCOS, czy endometriozę. Dla mężczyzn zwiększa poziom ich płodności. Wydaje się być bardzo istotna

Teraz o witaminach z grupy B. Na pewno wszystkie witaminy z grupy B są bardzo ważne, ale na tym etapie B12, B6, B2, B3, B1 i TMG mogą być bardziej istotne od kwasu foliowego, czyli witaminy B9. Ja powiedziałbym jeszcze bardziej precyzyjnie: B12 i B6 są najbardziej związane bezpośrednio z jakością plemników i komórki jajowej, gdy pozostałe to istotne kofaktory, bez których nie da się osiągnąć zbyt wiele.

Na końcu ważnych supli dla wszystkich jest kwas foliowy, gdyż metylacja jest krytyczna!!!

Teraz tylko hasło:

Ci którzy “funkcjonują” dzięki cyklowi kwasu foliowego nie muszą dramatycznie zmieniać supli z tej listy jak wyżej, ale Ci którzy korzystają ze skrótu metylacyjnego, gdzie kluczowa jest cholina TMG i cynk już muszą zmienić proporcje. Jak dodamy do tego problemy z biopteryną, tudzież wysokim poziomem histaminy, amoniaku to tutaj musimy rozmawiać o rybozydzie nikotynamidu tudzież argininie, citrulinie jako mechanizmach, bez których ciąża jest bardzo skomplikowanym procesem do uzyskania…ale o tym jeszcze napiszę przy metylacji.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...