W lecie najważniejszy jest ruch, ruch i zdrowe kończyny.

W lecie mamy ruch. Zatem mamy dużą ilość iryzyny, która poprawia nam metabolizm energetyczny i mamy większa ochotę na ruch. Tak samo jest u naszych dzieci. Jednak najwięcej wypadków mamy w lecie, bo łamiemy ręce, pojawiają się u naszych dzieci reumatoidalne zapalenie stawów itp. Co wtedy?

1.Pamiętajmy, że w ZD problem kości ich złej struktury jest problemem ustawicznym. Już to niedawno pisałem, warto podawać wtedy witaminę k2 by poprawiać strukturę kości.

2.W ZD mamy problem z cynkiem i magnezem. Oba są krytyczne dla funkcjonowania kości. Należy pilnować by były na odpowiednim poziomie i jeżeli podajemy to nigdy nie podawać ich obu razem, bo się wypychają!

3.Wspomniałem o histaminie. Zazwyczaj osoby z idiopatycznym/młodzieńczym zapaleniem stawów mają wysoką histaminę. Zwiększony ruch, dieta “turystyczna” pogarsza tutaj poziom histaminy powodując istotny przyrost stanów zapalnych w stawach. Należy to kontrolować i zbijać.

4.Z drugiej strony dzieci rosną i tutaj wsparcie różnymi antyutleniaczami jest potrzebne, by właśnie ograniczać stany zapalne.

5.Jednym z takich jest ubiquinol, który pomoże w metabolizmie energetycznym, ale i zredukuje stan zapalny. Warto o nim w lecie w szczególności pamiętać.