Arek jest pasjonatem różnych “dziwolągów” dietetycznych. Jak słucham go nieraz to jestem zaskakiwany tym, że coś takiego jest jadalne i istnieje. Ostatnio tak sobie rozmawialiśmy o problemach dzieci z ZD i otrzymałem niezły wykład. Sezam był jego pierwszą sugestią.

Jedni to nazywają pamięcią wizualno-przestrzenną, inni szkicownikiem wzrokowo-przestrzenny. Chodzi o ta pamięć, która odbiera  bodźce wizualne i krótkotrwale je przechowuje, by szybko je przetworzyć. Dlaczego o tym piszę? Jest to jedna z tych pamięci, która w zespole Downa albo dobrze funkcjonuje, albo da się ją szybko udoskonalić.

Obiecałem kiedyś Marcie opisać temat. Nie miałem klarownej koncepcji. Wciąż dominuje założenie wskazujące, że zdrowie i wiek matki determinuje proces, w wyniku którego może urodzić się dziecko z wadą genetyczną.

Zaskoczony jestem dzisiejsza publikacja dotyczącą metody jaka zastosowano do wykrywania choroby Alzheimera. Dla mnie to genialne i kto wie, czy nie do sprawdzenia u naszych dzieci jak to wygląda. Konieczne jest MASŁO Z ORZESZKÓW ZIEMNYCH!

Nie jest to prawda, a raczej jest to dość istotne uogólnienie. W ZD czynnikiem determinującym skuteczność leków wspomagających jest ekspresja genów. Szczególnie dotyczy to leków wspomagających pamięć, funkcje społeczne, zachowanie, depresję, neurogenezę.

Źle funkcjonująca pamięć, słaba numeryczność, słaba zdolność do uczenia się u osób z zespołem Downa bierze się z przerwania NEUROGENEZY w hipokampie. Próbuje się ten fakt połączyć z różnymi genami funkcjonującymi na 21 chromosomie, który jest zmultiplikowany.

Pamięć robocza determinuje wiele aktywności. Jedną z nich jest postrzeganie ilości, czucie wielości, którą można by też nazwać numerycznością. Na czym to polega? Cóż na odebraniu bodźca wzrokowego, który mówi nam czy czegoś jest dużo, czy też mało. O tym dzisiaj.

Największym problemem jaki się przypisuje osobom z zespołem Downa to funkcje poznawcze. Elementem w zakresie operacyjnym wskazywanym jako największe ograniczenie jest pamięć. Patrząc na dane jakie ostatnio opisowo analizowały te zagadnienia spróbuję je usystematyzować. Zaczynamy dziś od pamięci.

Nie jest to prawdą. Są lekarze sugerujący nawet, że dietą taką da się złagodzić objawy zespołu Downa. Niestety jest to duże uproszczenie. Zespół Downa to wada genetyczna implikująca setki “normalnych” chorób. Dieta bezglutenowa jest wskazana dla tych osób, które cierpią na nietolerancję glutenu i w takiej sytuacji jest ona korzystna.

Zadajecie mi pytania kiedy i jak szczepić, i czy szczepić. Po raz kolejny powiem: szczepionka to ciekawy instrument wsparcia dla człowieka…jednakże ideologia ich produkcji, ich jakość jest tak niska, że byłbym przeciw szczepieniu dzieci poniżej 2-3 lat.

Dostaję pytania od Was w temacie diety dla dziecka z zespołem Downa. Im więcej ich dostaję, tym więcej rozmawiam z moim przyjacielem zafascynowanym tematem diet różnych i chemii, która im towarzyszy. Wczoraj zadałem mu takie pytanie od Karoliny na ten temat i oto odpowiedź Arka na temat “prawdziwej diety”.

Zmaganie się z MITami to doświadczenie trudne i skomplikowane. W dziedzinie medycyny ekstremalne. Niestety uważam, że nasza wiedza na temat zespołu Downa jest tak nikła, że może się okazać kompletnie nieprawdziwa za 3, 5 a może 10 lat.

Mam nadzieję, że Renia nie obraziła się za to jak ją nazwałem, ale widzę w jej sugestiach już specjalistyczne podejście. Dzisiaj zatem kolejna strona dla wszystkich rodziców, którzy chcieliby skorzystać z fajnej strony z mnóstwem gier na tablety. Dzięki Renia.

Odpowiadam wszystkim zainteresowanym. Mój faworyt na ten moment to jest ten produkt: http://www.tropicaltraditions.com/virgin_coconut_oil.htm Do niego staram się dopasować europejskie odpowiedniki….może znajdę.

Roar, czyli Ryk może grzmot po polsku ale w istocie jest to tytuł piosenki Perry. W tym roku ogłoszono konkurs polegający na tym, ze konieczne są 3 osoby, które zaprezentują swoje umiejętności cheerleaderek. No i powstał ROAR!

… a tutaj mam informację z internetu, że istnieje osoba 48 letnia osoba z ZD w Nottingham w Wielkiej Brytanii, która został wybrana na radnego w październiku rok temu !

Jeżeli pogoda na to pozwoli w tą sobotę popłyniemy łódką po Odrze i to wszystko dzięki Fundacji Hobbit. W każdą sobotę chłopacy chodzą na zajęcia adaptujące ich możliwości do pływania łódką. Nieźle to wygląda i nie mogę się doczekać jak będziemy nasze umiejętności sprawdzać w “realu”.

Dla wielu rodziców języka obcy dla dziecka z zespołem Downa to jakieś szaleństwo, gdyż skoro nie mówi po polsku dobrze, to jak ma mówić w języku obcym. “Polowałem” na naturalny pokaz Jaśka, jak bawi się językiem angielskim i długo mi się nie udawało, aż w końcu dało się

Pisałem już o tym, że nie jesteśmy w stanie my rodzice czytać należycie, bo nie mamy wiedzy, tego co pisze się w różnego rodzaju badaniach. Często nie mamy świadomości, że są one kompletną manipulacją, po to by osiągnąć określony wynik.

Pytacie się czy Jasiek daje radę, jakie to są góry i czy chętnie uczestniczy w wałęsaniu się. Cóż dzisiaj pod tym kątem przedstawię oby nie ostatnią tegoroczną wędrówkę.