Mikrobiota, źle funkcjonujące jelita modyfikują dotychczas jednoznacznie pojmowane definicje chorób.

listopad 4, 2016 by
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa

Oglądam, co raz więcej Waszych paneli. Im więcej ich widzę tym bardziej rozumiem jak kompletnie zmienia się to, co do niedawna było kanonem chorób. Dynamiczny rozwój medycyny jako nauki obala kanony chorób często ustanawiane jeszcze na początku XX wieku. Zmieniają się wraz ze zmieniającym się czasem, naszym środowiskiem, naszą dietą.

Wczoraj pisałem o genie CACNA1C. Jest to gen kluczowy dla choroby dwubiegunowej i schizofrenii. Wprowadzenie go do kanonu leczniczego tych chorób zmieniło całkowicie perspektywę ich leczenia. To miało miejsce zaledwie 10 lat temu. Obie choroby nagle stały się precyzyjne z perspektywy ich “korzeni”.

W zespole Downa, w autyzmie okazuje się być to gen powszechnie występujący w Polsce. Kluczowa dla wielu badań baza genów autystycznych https://gene.sfari.org/autdb/GS_Home.do wskazuje najwyższy stopień dla występowania tego genu i nawet określa go jako typologię dla Europy Środkowej.

image

Oglądając i czytając te informacje, wiem że lekarze nie są w stanie za nimi nadążyć i zostają dalej w XX wieku. Dochodzę też do kolejnego wniosku, który stale staram się WYKRZYCZEĆ:

A CO GDY ZESPÓŁ DOWNA JEDYNIE WZMACNIA FUNKCJONUJĄCE DYSFUNKCJE GENETYCZNE DZIEDZICZONE OD RODZICÓW?

A CO GDY WSZYSTKIE TE PROBLEMY SĄ PRZEZ DZISIEJSZĄ MEDYCYNĘ LECZONE?

…TO DLACZEGO NIE CHCEMY LECZYĆ DZIECI Z ZESPOŁEM DOWNA I AUTYZMEM, GDY WIEMY JAK PEWNE PROBLEMY LECZYĆ?

Wróćmy do naszego genu CACNA1C. Jest on wspólny dla wielu chorób związanych z nierównowagą neuroprzekaźników. Oznacza to, że jeżeli osoba z ZD i/lub autyzmem dziedziczny ten gen od swoich rodziców to powinniśmy umieć go leczyć…nieprawdaż? Z drugiej strony pozostaje pytanie: jak ten sam gen może wpływać na tak wiele różnych chorób i dawać tak różne ich fenotypy?

Spersonalizowany obraz objawów jest uzależniony nie tylko od tego, jednego genu. O ich obrazie decydują “pogłębiacze”, ja tak nazywam te mechanizmy. Z jednej strony mogą być to inne geny takie jak IL-6, Il-10, Il-1, HLA geny zmieniające reakcję immunologiczną, które są powszechnie występującym polimorfizmem w zespole Downa ale i autyzmie, o czym pisałem tutaj:

http://www.zespoldowna.info/neuroinflamacja-w-zespole-downa.html

…ale co raz bardziej istotną rolę odgrywa środowisko, dieta i jak one wpływają na funkcjonowanie jelit.

DYSBIOZA MAKROBIOTY DZIŚ UWAŻANA JEST ZA NAJWAŻNIEJSZY CZYNNIK KSZTAŁTUJĄCY CHOROBY DOTĄD UWAŻANE ZA GENETYCZNE TAKIE JAK SCHIZOFRENIA, DEPRESJA, CHOROBA DWUBIEGUNOWA!

JEŻELI TAK JEST TO OZNACZA, ŻE FENOTYP ZESPOŁU DOWNA, AUTYZMU JEST TAKŻE ŚCIŚLE SKORELOWANY Z FUNKCJONOWANIEM MIKROBIOTY W ORGANIZMIE!!!

ZDROWE JELITA, LEPIEJ FUNKCJONUJĄCA OSOBA Z ZESPOŁEM DOWNA, LEPIEJ FUNKCJONUJĄCA OSOBA Z AUTYZMEM!!!!

Brzmi to logicznie?! Z pewnością jest to zaskoczenie dla Was. W ciągu tych kilku zdań przeszliśmy z XX w i jego definicji choroby, do XXI wieku i genetyki, by na końcu wskazać, że są jeszcze bakterie, drożdżaki, wirusy, które mogą wpływać na funkcjonowanie naszych dzieci!

Wróćmy do schizofrenii, która już dziś nie jest taka jak była kiedyś. Wraz z rozwojem diety (na gorszą), problemami środowiskowymi, ma obraz, który nie pozwala na jednoznaczne jej określenie definicyjne. Co raz więcej diagnoz w tym zakresie wskazuje na “pomieszane” zjawiska chorobowe w stosunku do tych opisywanych jeszcze 10-15 lat temu.

W 2014 roku w Nature pojawił się artykuł pt.: “Genomika schizofrenii: czas na rozważenie mikrobiomu jelit?”

http://www.nature.com/mp/journal/v19/n12/full/mp201493a.html

…i to był szok dla wielu. Artykuł ten mówi, że problem schizofrenii to:

-nieszczelność jelit

-zła reakcja immunologiczna

-dysbioza mikrobioty (mikrobiomu)

-predyspozycje genetyczne

Nie brzmi to podobnie do autyzmu? Nie brzmi to podobnie do podstawy problemów jakie leżą w zespole Downa? Wczoraj pokazywałem ten diagram http://www.zespoldowna.info/jak-funkcjonuje-polaczenie-jelita-mozg.html

image

http://www.nature.com/mp/journal/v19/n12/fig_tab/mp201493f1.html#figure-title

Stanowi on precyzyjne określenie etiologii problemów TYPOWYCH WŁAŚNIE DLA ZESPOŁU DOWNA I AUTYZMU!!! nie tylko dla schizofrenii.

Jak przedstawiany tam jest problem w zakresie zmiany mikrobioty?

1.W organizmie ludzkim funkcjonuje około 4-5 milionów genów bakterii, nie wiemy jak silny mają one wpływ na nas, na nasze geny.

2.Wiemy, że naturalny poród jest początkiem bogactwa mikrobioty w ciele dziecka i kształtuje się przez pierwszy 3 lata jego życia.

3.Wiemy, że bakterie produkują i wpływają na neuroprzekaźniki o czym pisałem tutaj: http://www.zespoldowna.info/mozg-neuroprzekazniki-bakterie-jelita-czyli-jakie-bakterie-odpowiadaja-za-jakie-neuroprzekazniki.html

4.Wiemy, że Bifidobacteria i Bacteroides wpływają na rozwój mózgu dzieci pozytywnie, gdy Clostridium difficile jest patogenem i ulega przerostowi, towarzyszącemu występowaniu autyzmu i schizofrenii. Działa niszcząco i hamująco na rozwój mózgu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Clostridium_difficile

https://microbewiki.kenyon.edu/index.php/Gut_Flora_and_Autism

image

5.Nie znamy genów bakterii i ich polimorfizmów. Jeżeli one zmieniają charakter i ilość produkowanych neuroprzekaźników istotnych dla człowieka, może to spowodować, że nie tylko ilość bakterii w ciele człowieka będzie istotna, ale także jakie geny one posiadają!?

WNIOSKI:

1.Geny są istotne dla wystąpienia określonej choroby, problemów u człowieka.

2.Bakterie i cała mikrobiota mogą zdecydowanie zmienić jednak charakter jak i objawy choroby, powodując że ona jest “niedefinicyjna” z perspektywy dzisiejszych czasów.

3.Może to oznaczać, że geny “odpowiedzialne” za dotychczas jednoznacznie określone choroby, często w dzisiejszym pojęciu różne, w istocie są “inicjatorem”/ “wzmocnieniem” choroby, ale nie jej główną przyczyną.

4.Jelita, geny odpowiedzialne za ich funkcjonowanie, za ich stany zapalne stają się kluczowymi z perspektywy mikrobioty, która w wyniku ich dysfunkcyjności może powodować spersonalizowaną wersję określonej choroby, która definicyjnie nie mieści się w dzisiejszych pojęciach używanych przez lekarzy.

5.Oznacza to, że KOMPLETNY PROTOKÓŁ LECZNICZY ZESPOŁU DOWNA, AUTYZMU MUSI SIĘ ZACZĄĆ OD OKREŚLENIA FUNKCJONALNOŚCI JELIT, MIKROBIOTY I GENÓW, ICH POLIMORFIZMÓW. Bez tego leczenie przypomina eksperyment, losowanie, a nie proces medyczny.

Moje zdanie:

Zmienia się nasze ciało i jego funkcjonowanie tytułem postępu, który wpływa na nas negatywnie. Powstają nowe choroby, łączące dysfunkcje tych z ubiegłego wieku. Są one “niedefinicyjne” z perspektywy medycyny, ale poszczególne ich “części” są możliwe do opisania bez oglądania się na definicje. Oznacza to, możliwość leczenia z którego należy skorzystać. Każda poprawa funkcjonowania dziecka z zespołem Downa o 1% zbliża go do “normalnego” funkcjonowania w społeczeństwie, a to jest kluczowy czynnik dla jakościowego ich życia.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...