Jak wystukacie w Waszej wyszukiwarce flawon to jedne z pierwszych skojarzeń jest z kwercytyną oraz kemferolem. Zarówno w ginkgo jak i herbacie znajdują się te flawony.

Wyjaśniłem już specyfikę biochemiczną ginkgo. Gdyby nie Ela i Miłka nie zauważyłbym tego problemu z pewnością. Dzisiaj jednak chcę wrócić do tematu: PO CO TO GINKGO JEST?!

Wczoraj starałem się przybliżyć bardzo trudny wątek efektywności substancji czynnych w ginkgo. Po co to zrobiłem? By móc określić efektywność dawek jakie podajemy i czy są one podawane we właściwym czasie i właściwy sposób.

Ten artykuł otwiera cykl artykułów o szczegółach skuteczności poszczególnych substancji. Mam nadzieję, ze dzięki nim będziemy w stanie dokonać analiz naszych protokołów i przygotować nowe. Dzisiaj Ginkgo.

Miałem pisać już o naszym projekcie edukacyjnym, ale dzięki Eli i Miłce muszę jednak zamknąć temat suplementów, dziękuję :)

W związku z tym, że pierwszym objawem zakłóceń w metabolizmie dziecka z ZD jest zły stan cholesterolu w rozbiciu podaję dla samodzielnego skontrolowania tzw. wartości referencyjne.

Uwielbiam, gdy ktoś mnie zmusza do myślenia i zastanowienia się. Dziękuję Ani, za powód do poszukiwań. Oto rezultaty.

Dostaję od Was pytania w sprawie badań z krwi. Dzięki uprzejmości wrocławskich lekarzy postanowiłem na łamach tej strony pokazywać niektóre z badań i ich analizy, tak aby łatwiej Wam było odnaleźć się w “gąszczu” problemów. Jeżeli chcecie przesłać swoje badania do omówienia na stronie w taki sposób,  bez podawania danych osobowych zapraszam.

“Moje dziecko ma dobre wyniki. Ma więcej niż 9 lat. Chciałabym wspomagać go dalej składnikami pobudzającymi pracę mózgu, neuroprzekaźniki.” – to ostatnio najczęstszy mail jaki dostaję. A oto rozwiązanie: BRAIN NRG.

Pokażcie ten artykuł swoim lekarzom!!!…bez względu na to, czy Wasi najbliżsi z ZD mają 3 czy 30 lat! To jest dla wszystkich z ZD!

Dostałem dużą ilość pytań na temat Prozacu i fluoksetyny. Postaram się syntetycznie na nie odpowiedzieć.

Dopiero rozmawiając z Elą zrozumiałem, jak jeszcze dużo jest przed nami. Chociażby ten problem: leki czy suplementy?

W grudniu ubiegłego roku pisałem o odkryciach japońskich uczonych dotyczących roli jądrowego czynnika aktywowanych komórek T. Dzisiaj pojawiła się kolejna informacja na ten temat, która wskazuje na powiązania między tym czynnikiem, JEGO EKSPRESJĄ wynikającą z genów DYRK1A i DSCR1 a witaminą A powodując problemy immunologiczne w ZD.

Wciąż zadajecie pytania dotyczące kurkumy. Dzisiaj postaram się zamknąć już wątpliwości wokół tego suplementu i opisać krótko jego wszechstronne działanie.

Dla tych, którzy nie są w stanie zaakceptować Prozacu jako leku, kurkumy jako suplementu, jest trzecia droga, choć nie tak skuteczna jak dwie poprzednie.

To nie jest tak, że uważam kurkumę za CUD lek. Ja uważam ją za świetne zioło i bardzo fajne źródło dobrych substancji zdecydowanie pomagających człowiekowi. Być może kurkuma nie jest tak skuteczna jak substancje chemiczne, “kierunkowo stworzone”, ale pomaga w wielu złożonych problemach.

To nie jest tak, że jestem zwolennikiem jedynie Prozacu. Niestety tylko jego składnik wykazuje tak silne i korzystne właściwości kreujące neurogenezę i to tak mocno poparte wieloma badaniami, które na tej stronie znajdziecie. Ale chcę Was zaskoczyć i zaprezentować dane dotyczące kurkumy i jej właściwości.

Wczoraj opublikowałem artykuł, który wskazuje na skuteczność wczesnego podawania Prozacu, czyli fluoksetyny. Dzisiaj komentarz Richarda na ten temat.

Ta praca naukowa ukazał się w ubiegłym roku, jest jednak niezwykle ważna. Pokazuje możliwości stosowania leków stymulujących neurogenezę, czyli odzyskiwanie sprawności mózgu osoby z ZD, poprzez odbudowanie liczby komórek nerwowych, do poziomu ich standardowego dla osób bez tej wady.

Już 7 lat mija jak podajemy Jasiowi suplementy. Cieszę się też, że jest nas co raz więcej “podających”. Dzisiaj aktualizuję dane, które funkcjonowały od kwietnia 2013 roku na naszej stronie.