Śledzę postępy Kevina. Dziękuję Basi za fajne filmiki z jego udziałem i polecam Wam.

Postanowiliśmy popatrzeć na Trisomka całą ekipą. W związku z tym, że nagle Jaś bardzo polubił rower postanowiliśmy zabrać go z nami

Z profesorem Andrzejem Kochańskim, genetykiem raz jedyny stałem “oko w oko”. To było podczas jednej z konferencji w Warszawie. Jeden z rodziców po moim wykładzie wstał i powiedział, że to co mówię to “jeden wielki Hollywood”. Chcąc uzyskać aprobatę dla negatywnej opinii na temat poglądów przeze mnie prezentowanych, odwołała się do osoby stojącej najbliżej.

14 maja startujemy w zawodach nordwalkingu, cała ekipą na dystansie 4 km. Mogłoby to by być niewykonalne, gdybyśmy nie mieli odrobiny szczęścia. My mamy dużo takiego szczęścia, bo wokół nas jest wielu wspaniałych ludzi, którzy zmieniają pozytywnie rzeczywistość naszych 2 synów. W tym temacie, sportu, szczęście nazywa Pani Magda. Jest po prostu WIELKA. Zresztą polecam […]

Marta, artykuł o dorosłych osobach z jakąkolwiek niepełnosprawnością jest zawsze trudny w odbiorze. Najczęściej, jak to w życiu bywa, opisuje się tylko trudne przypadki, lub przypadki sławnych ludzi…z ich trudną sytuacją, by byli pewnym wzorcem dla innych. Jak dokonasz analizy, najczęściej opisywani są chłopcy…bo my mężczyźni jesteśmy słabi i zawsze dotykają nas problemy ciut głębiej.

Dzisiaj jest kolejny istotny dzień: Światowy Dzień Wiedzy o Autyzmie. Cieszę się, że mówi sie o autyzmie, bo mam syna autystę. Dla Was wszystkich polecam popatrzeć na to inaczej: jak daleko jest ZD w akceptacji, w promocji (tak promocji!!!) takiego wydarzenia.

Mały sekret się wydał, a co za tym idzie mogę się CHWALIĆ na lewo i prawo. Oto historia ŚWIATOWEGO DNIA ZESPOŁU DOWNA W ONZ, jak się dowiedziałem w Nowym Jorku “najbardziej polskiego dnia” w ONZ.

Jak wszedłem dzisiaj na onet.pl to od razu rzucił mi się w oczy bardzo fajny artykuł o żywieniu…a raczej W KOŃCU walczący z “marketingowymi” prawdami preferowanymi nie przez nasze zdrowie tylko przez duże firmy. Polecam, bardzo ciekawy, tak samo jak tytuł: ” Wszystko, co mówiono ci o zdrowym odżywianiu, to bzdury.”

Numeryczność, czyli odczuwanie ilości jest pewnym zmysłem. Czy można go wyuczyć? Myślę, że tak choć nie jest to łatwe, gdyż często prowadzi ten proces do “zapamiętywania” a nie do odczuwania. Dzisiaj mała próbka tego co może pomóc.

Najgłupsi są zawsze rodzice. Najłatwiej ulegają emocjom i najłatwiej są manipulowani przez dzieci. Ja jestem największym…bo po raz drugi dałem się wrobić!

W dzisiejszej internetowej gazecie jest reklama artykułu z generałem Czempińskim, który ukaże się w Newsweeku. Padają w nim słowa, które dla jednych są potwierdzeniem realności życia, dla innych odczarowywaniem nieuzasadnionych marzeń. Polecam.

Najważniejsze słowa, które usłyszałem starałem się na bieżąco wrzucać tutaj: http://www.zespoldowna.info/2014-03-21-dzisiaj-jest-swiatowy-dzien-zespolu-downa.html . Czas na podsumowanie tych myśli.

Jak Basia podesłała linka do tych filmów…nie zaskoczyła mnie, choć jeszcze 2 tygodnie temu bym był mocno zdziwiony. tak jak Włochy były dla mnie czymś niezwykłym do tej pory tak Brazylia przebiła wszystko!

Kobieta z zespołem Downa może zostać matką. Może urodzić także zdrowe dziecko. To jest fakt, który udokumentowany jest tym filmem, za który dziękuję Basi.

Gdy wchodziłem do budynku ONZ nagle zauważyłem ogromną ilość niezwykłych eksponatów z całego Świata. ONZ to wnętrza niczym w jakimś niezwykłym, bardzo ciekawym muzeum…ale to pozory, gdy wchodzi się na salę obrad i spotyka się ludzi.

W ONZ 21 marzec, jako Światowy Dzień Zespołu Downa, jest najbardziej polskim świętem ze wszystkich. Byłem tym zaskoczony…ale wyjaśniono mi i jestem z tego DUMNY! Tak jestem dumny!

Lidia poleciła mi książkę STRANDS. Jest ona w Irlandii, podstawą dla nauczycieli uczących dzieci z zespołem Downa. Książka prezentuje różne strategie podejścia metodologicznego wykorzystujące silne strony dzieci z ZD.

Dostałem fajnego linka od Alicji do sesji Moda 21, w której to udział wzięli Ola i Michał, obydwoje z ZD.

Jasiek się kąpie. Podchodzę i słyszę:

Oglądałem relację Aliny i Michała, a tutaj pojawia się Małgosia. Zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, jej aktywność i umiejętności. Polecam wróćcie i oglądnijcie Małgosię, warto.