Ja odpowiem tak: dobra waga, wynikająca z odpowiedniej diety, wspierana aktywnością ruchową jest najlepszym układem jaki można sobie wyobrazić. Jeżeli mamy uwarunkowane genetycznie tycie tytułem leptyny u osób z ZD, to już powinniśmy odcinać wszystko co ją buduje czyli węglowodany, inaczej cukry, złe tłuszcze. Jedzenie powinno być w odpowiedniej strukturze ilościowej ze swobodnym dostępem do […]

Uważam, że dieta wegetariańska jest odpowiednia dla osób z zespołem Downa, jednak wymaga istotnej suplementacji uzupełniającej w szczególności w zakresie aminokwasów, witaminy B12, cynku, magnezu. Łatwiej byłoby powiedzieć, że lepsza jest dieta śródziemnomorska ze zdecydowanie mniejszym udziałem makaronów, produktów mącznych. Tutaj poziom suplementacji wspierającej nie wymaga aż takiej “matematyki” suplementacyjnej.

Trzeci typ diety, który powinien trafić do wszystkich osób z ZD to dieta niskocukrowa, niskowęglowodanowa tudzież dieta zawierająca różne cukry w ilości dopasowanej do aktywności danej osoby. Nie jest to dieta wykluczająca w 100% węglowodany/cukry. Może bardziej powinna brzmieć jako ta, która dobiera odpowiednie cukry, ale na pewno nie jest kompletnie bez.

Nie wiem czy jest dieta “niskoleptynowa” analogia do diety niskohistaminowej. Na pewno nie ma diety “antyleptynowej”, ja takiej nie znam. Wiem jedno: leptyna jest krytyczna w zespole Downa i mimikuje wiele z problemów, które leczone de facto nie dają poprawy, bo są tylko wtórnikami do niej, jak bardzo często insulinooporność która jest indukowana przez leptynooporność!

Uwielbiam jak ktoś stawia trudne pytania. Zatem było takie: jaka jest odpowiednia dieta dla dzieci z ZD?

Wiem, że dzięki Teresie Kaczan jesteśmy w trochę lepszej sytuacji , bo nasze dzieci są odpowiednio przygotowane do żucia, jedzenia i przełykania pokarmów…a to jest w przypadku zespołu Downa konieczny trening. Nie wszyscy mają takie możliwości i potem okazuje się, że dziecko nie mówi, nie dlatego że nie może, ale że cały aparat mowy nie […]

Długo się przymierzałem do tego wpisu, ale skoro dzisiaj opublikowałem artykuł o diecie to od razu go uzupełniam.

Szczerze pisząc…zszokowały mnie te wnioski. Wcześniej dopatrywałem się różnego rodzaju połączeń z różnymi czynnikami, ale nie to, że tekstura może odgrywać tak istotną rolę.

Łatwiej powiedzieć, co dziecko nie powinno dostawać w swojej pierwszej diecie. Występowanie w ZD FPIES wskazuje, że na starcie nie powinny dzieci z ZD dostawać: mleka krowiego, standardowego mleka modyfikowanego, jajek, ryb, pszenicy, jęczmienia, żyta, prosa, owsa, soi, wołowiny, gdyż w pierwszym okresie życia ta żywność jest mechanizmem inicjującym stany zapalne.

W ZD tycie jest typowe dla osób/dzieci mających ograniczoną aktywność fizyczną z jednej strony, z drugiej gdy metabolizm insuliny i leptyny są zaburzone. Z tej perspektywy jeżeli mamy zapewniony ruch, pilnujemy diety niskowęglowodanowej (eliminacja mąk, cukrów, węglowodanów) to sprawdzamy hemoglobinę glikowaną i leptynę, które są ze sobą powiązane.

Oznacza to, że jeżeli histaminę ma wysoką, a DAO niskie, to raz należy przyjmować DAOsin i wszystko co aktywizuje enzym DAO, a unikać wszystkiego co ma negatywny wpływ na to. Jednym z produktów są zboża, które zawierają gluten i nie należy podawać zbóż w trakcie leczenia histaminy.

Na koniec historii o histaminie cieszę się z bardzo dobrych pytań na ten temat. Być może jeszcze wrócę do nich. Jednak to co Wam wszystkim powtarzam jest najważniejsze: histamina i jej aktywność jest mocno spersonalizowanym tematem. U dzieci z ZD, gdy nie mówią, gdy nie śpią, gdy są pobudzone to jest pierwszy i krytyczny czynnik, […]

Przyznam się, że jak czytam…to uproszczę: nic się nie da jeść na pierwszy rzut oka. Na drugi: wszystko świeże i prosto z zagrody bez dodatków nawozów, oprysków, przetwarzania, konserwowania, fermentowania. Brzmi surrealistycznie…ale jest wskazówka.

…ewidentnie prohistaminowe, tak samo jak słodycze. Dlaczego?

I tutaj dylemat w ZD, tytułem różnych tematów, ale oliwa z oliwek zwiększa aktywność enzymu DAO i to wielokrotnie. Dlaczego? Chodzi o omegi-9 oraz kwas oleinowy.

Znów bardzo prosty temat, ale cholernie skomplikowany. Czy można jeść mleko i produkty mleczne z perspektywy histaminy?

Po serii artykułów przypominających o roli histaminy, pojawiły się pytania typu: czy w ZD powinniśmy wpływać na układ immunologiczny. I dobrze! Jednak jest jeden problem: bez odpowiedniej diety tego się nie da zrobić!!!

To kolejne badanie, które dla mnie jednoznacznie mówi: dieta kształtuje mikrobiotę a ta łańcuch patologii do którego dostrajają się geny. Ta właściwa potrafi zablokować/spowolnić rozwój patologii neurologicznych.

Takich artykułów brakuje mi najbardziej. Wszyscy wiemy, że dieta jest krytyczna dla naszych najbliższych, ale idzie z tym oszaleć…bez glutenu, bez laktozy, bez cukru, antyhistaminowa…i nagle okazuje się, że nie ma co dać do jedzenia. W takiej sytuacji logika poparta choć okruchem wiedzy jest krytyczna. Popatrzmy zatem na raport w tym temacie.

Postanowiłem sprawdzić w kwestii diety, czy ktoś wymyślił coś lepszego od diety śródziemnomorskiej na chorobę Alzheimera. Zaskoczenia nie było i wszyscy wracają do diety śródziemnomorskiej jako tej najlepszej by zapobiegać.